Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Leneczkowa mama

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Leneczkowa mama

  1. Cześć dziewczyny, wyobraźcie sobie, że mężuś zakazał mi wczoraj wieczorem z Wami pisać . Kazał iść spać ! :) No i go posłuchałam. W sumie to dobrze , bo dzisiejsza nocka też nie najlepsza :( Ja się chyba nie doczekam , kiedy ona prześpi nockę. I od razu pytanko, czy któraś z mam butelkowych, oszukiwała dziecko w nocy herbatką , żeby w końcu całą noc przesypiało? Doczytałam Was teraz i stwierdzam , ze wczoraj jakieś czarne popołudnie było :( Mam nadzieję, że dzisiaj lepsze humorki. Patusiowa, Niebowa jak lepiej? O widzę, że Patusiowa już ok , napisz jak będzie później. Patusiowa nie przejmuj się , ze Pati samą zostawiasz , żeby się zabawiła. Ja zeby z Wami popisać posadziłam Lenkę w leżaczku i sama sie bawi zabawkami i kątem oka zerka na tv.Ona mi prawie wogóle nie śpi, więc gdybym jej całą uwagę poświęcała nie byłoby mnie z Wami:( I nie tylko. Także tym się akurat nie przejmuj. Poza tym może jak się same troche zabawią, to nie będą mami-cyckami :) Co do męża to z tym zostawianiem małej , to trochę Twoja wina. Sorki, że tak piszę , ale powinnaś dać mu szansę i wyjść na dłużej z domu. Pić może dawać co godzinę, przecież jak będzie chciała to się napije jak nie, to nie. Ja raz zostawiłam małą na dłużej i nic się nie stało.Czesami mój M wychodzi na długi spacer nawet z jedzeniem i jest ok. Myślę , ze to my też ich przyzwyczajamy do tego, że mało pomagają, bo same sobie świetnie dajemy radę :( A oni nie są tak subtelni, żeby się zorientować, że to wcale nie tak. aniu ja mam Waris Dirie w domciu. Super książka. Jeśli takie lubisz polecam jeszcze Białą Masajkę i Kiedyś byłam Księżną.
  2. Doris kozaczki bomba :) a ja za 3 zł. + 7 przesyłka używane wylicytowałam :( ale może te też kupie małej bo sa cudne. U mnie też jedni mówią, ze mała podobna do mamy drudzy, że do taty. Ale jak oglądam moja zdjęcia, jak byłam malutka to widzę dużo podobieństw.Ale od pasa w dół napewno podobna jest do mnie :) Co do wyginania się moja tak robiła wcześniej a teraz jak ją ubieram to robi mostek i dupcie podnosi do góry :) A dzisiaj pierwszy raz świadomie się obracała z brzuszka na plecki, Wasze dzieciaczki też tak robią. Co ją położyłam na brzuszek , to ona zaraz lądowała na pleckach. I jak ja ją teraz na brzuszku utrzymam ? :) Niebowa nie miałaś ostatnio jakiś fajnych przygód ala srurururu, zeby Patusiową pocieszyć ? :)
  3. Zielona, Tobie moja droga to na gg wysłałam, Tak jak ostatnio. Wysyłam jeszcze raz na gg, bo nie chce mi się Twojego maila szukać ;)
  4. Dziewczyny zmieniłam hasło, macie je na mailach. Jak kogoś pominęłam, to sorki i dajcie znać .
  5. Cześć dziewczyny, nie było mnie od wczoraj od południa i doczytać Was nie mogę. Szkoda, że nie uczestniczyłam w dyskusjach wczoraj wieczorem. Uwielbiam jak się wszystkie zbieramy i co chwilę któraś coś pisze . U nas niestety wczoraj o 16.00 zaraz po jedzeniu była kolka Masakra jakaś. Mówią, że kolki sa do 3 miesiąca a przecież ona już 3 skończyła Mąż był na szkoleniu w Krakowie, więc tata przyjechał na pomoc. Wcześniej chociaż ją na spokojnie kapałam , bo w wodzie się uspokajała , dałam jeśći spanie a wczoraj w kąpieli ryk, więc szybko dupkę umyłam a jeść mi nie chciałą i przeżyłam to co Niebiowa :( Dawałam jej butlę a ona w ryk i się zakrztusiła. Przeżuciłam ja szybko na kolana na plecki i zaczęłam uderzać po plecach. Szok. Potem do 22 spała mi na rękach a jak próbowałam ja odłożyć do łóżeczka to znowu ryk :( ale daliśmy jej jeść i padła ze zmęczenia.Dziewczyny co ja bym dała , zeby tych kolek już nie było. To była jej 5 kolka i nie wyobrażam sobie jak ktoś ma tak co wieczór. Ja juz prosiłam, żeby ten ból na mnie przeszedł. Coś okropnego jak sie wie , że dziecko coś boli i zanosi się płaczem :( Noc potem tez była przekichana , mała co chwilę się rzucała, wypluwała smoczka a za chwilę go szukała więc od 3 do rana prawie nie spałam. Dzisiaj ma przyjść moja mama, wziąć ją na spacer to może zasnę, chociaż nigdy w dzień nie umiałam spać. Niebowa biedactwo, nie wyobrażam sobie kłucia w główkę. Nawet nie wiedziałam , że tak się robi :( ale dobrze, że jesteś z nami. :)
  6. Cześć dziewczyny, nie było mnie od wczoraj od południa i doczytać Was nie mogę. Szkoda, że nie uczestniczyłam w dyskusjach wczoraj wieczorem. Uwielbiam jak się wszystkie zbieramy i co chwilę któraś coś pisze:) U nas niestety wczoraj o 16.00 zaraz po jedzeniu była kolka :( Masakra jakaś. Mówią, że kolki sa do 3 miesiąca a przecież ona już 3 skończyła:( Mąż był na szkoleniu w Krakowie, więc tata przyjechał na pomoc.
  7. Ściany biała czekolada, wygląda jak kawa z dużą ilością mleka :) Patusiowa ale męska decyzja :) Czerwony czy brązowy, pojedyńczy czy podwójny, bo mi sie też oba podobają :)
  8. Dziewczyny, przepraszam , że Wam dupcie zawracam z moim pokojem, ale potrzebuje jeszcze jednej, ostatniej rady :) Komode już kupiłam :) Nie moge zdecydować sie na karnisz. Wszystko z pokoju jest wenge, tylko sofa i fotel będą czerwone, taka troche ciemniejsze czerwień. W związku z tym mam dylemat czy karmisz czerwony czy wenge i który mam kupić? Jutro koniec aukcji więc muszę dziś zdecydować. Karnisze oba są podwójne a różnią sie ilościa szyn oto pierwszy: http://allegro.pl/karnisz-cuadro-ii-480-podwojny-karnisze-kwadrat-i1289899996.html i drugi http://allegro.pl/karnisz-quadrato-ii-480-podwojny-karnisze-mardom-i1289899896.html oba można kupić wenge i czerwień. doradzcie proszę !!!
  9. Patusiowa jeśli z datą ważności jest w porządku to podawaj. Napewno nie zaszkodzi.
  10. aaaq odpisze Ci później na maila, bo teraz zmykam do małej, a dziewczyny nie wiedzą o czym piszemy, więc chyba bez sensu żeby czytały.
  11. aaaq wymiary mojej kuchni są właśnie takie jak piszesz, szkoda ,że zastawiłaś całą ścianę. Ja kiedyś miałam stolik w kuchni to nie szło się obok przecisnąć, dlatego 1/3 ściany została wyburzona i zrobiliśmy barek. Co do szafek , mam prawie pod sufit. A kuchenkę mam gazową , bo u nas jest ryczałt na gaz. Poza tym mój mąż chciał mieć rożno w piekarniku, więc musiała być gazowa.
  12. aaaq daj namiary na swojego maila to Ci wyślę co ja zrobiłam z kuchnią. Tylko każdemu się coś innego podoba, więc może Tobie akurat nie przypadnie do gustu. Nie obiecuje, że wyślę zdjęcia teraz ale napewno dzisiaj. Poszukaj na necie różnych kuchni, ja tak robiłam a potem poszłam do sklepu, gdzie dziewczyna mi zrobiła projekt na komputerze jak to będzie wyglądało.
  13. Cześć mamonatalki jak wrażenia z pobutu w naszym cudownym kraju :) ? Piękną pogodę mieliście.
  14. Iza faktycznie przy kłopotach z drogami moczowymi, basen odpada. Ale jak wrócą do zdrówka, to może warto chociaż z synkiem chodzić. aaaq , na czkawkę podobno jeszcze dziaął zmiana pozycji i kładzenie na brzuchu. Niestety moja Lenka tylko na picie reaguje. Najgorzej jak dostanie czkawki po jedzeniu, wtedy nie chce piś i czkawka kończy się płaczem, bo ma ja bardzo długo. Tęczowa widzę, że nie tylko ja zauważyłam, że nie ma zdjęć Mani. Napisz dlaczego a nie będziemy Cię męczyły albo wyślij jakieś na odczep się ;) Iza napisz namiary na maila albo nr gg, przeslę Ci namiary na galerię.
  15. W góry to pewnie nie pójdziemy, taka odważna to nie jestem.Ale może do jakiejś dolinki np. Koscieliskiej, na długi spacer. I nie wiadomo jaka pogoda będzie, bo jak będzie bardzo zimno to chyba lepiej ją wozić w gondoli.
  16. Patusiowa, mam nadziej, że jej się spodoba. Na długi weekend, ten z 11 listopada jedziemy do Zakopca i fajnie by było pochodzić z małą w nosidełku a nie wszędzie z wózkiem sie ładować . Poza tym, ja czasem mam problem z wychodzeniem z psem. Ostatnio wkładałam psa na dół do kosza, ale głupio to wyglądało i nie wiem czy psu było wygodnie. A tak to małą wziełabym do nosidełka, psa na smycz i na spacerek. A paniętasz jak pisałam jak mi katar schodził po okładach z podgrzanej soli, może tego spróbuj. Ale mam nadzieję, że juz nie trzeba będzie.
  17. I jeszcze jedna propozycja , nie wiem czy dobra? Może powinnyśmy co jakiś czas zmieniać hasło do galerii, żeby dziewczyny które przestały juz z nami pisać nie miały do niej dostępu? No bo jak im juz nie zależy, to żeby nikomu nas nie pokazywały. Co Wy na to? A i jeszcze się Wam pochwol , kupiam dyi na allegro nosideko http://allegro.pl/nosidelko-zaffiro-firmy-womar-i1280741258.html mam nadzieje, ze bdzie fajne. Ma wkadke dla niemowlt i daszek i fajnie sie zaklada. Ciekawe czy lence sie spodoba.
  18. Iza wyczytałam wczoraj w gazetce o dzieciach , ze można dupcie też okładać nadmanganianem potasu. Kupisz w aptece, robi się z tego lekka różowy roztwór i przemywa. Nie wiem czy pomoże, ale może warto spróbować. Co do basenu powiedz mężowi, że instruktorem na tym basenie jest kolega mojego męża i to on nam bardzo basen polecał. Mówił, że dzieci świtnie się ruchowo rozwijają po takich zajęciach. Sam też jeździł ze swoim, więc chyba nie ściemnia. Nie jest to gośc z przypadku , tylko skończył AWF i rehabilitację, więc coś o tym wie. Szczególnie Twojemu synkowi powinno pomóc, jak ma kłopoty z napięciem- tak mi sie wydaje. Drogir strasznie u Was te zajęcia. A za dwoje to 100 :( Kurcze z finansami przy bliźniętach, to chyba nieźle trzeba się nagimnastykować :( Meisje to pewnie zapalenie spojówek. Na to już niestety antybiotyk potrzebny. hyba będziesz musiała iść do tego lekarza :( Ja też składam życzenia Patrycji,Miłoszkowi i Kacperkowi . Katkaziom, instruktor jest na basenie dla niemowląt. Nie wiem czy u Was ten park wodny to zwykły aqupark? Bo jak tak , to nie powinnaś jeszcze iść tam z niemowlakiem. Ten na którym my byliśmy ma temp. wody 36-37 st. jest ozonowany i mało jest w nim chloru. Tęczowa, no nie wierze. Mańka wcina cyca :) hurrra. Chyba powinnaś sobie cos bezalkoholowego strzelić z tej okazji :) Co do kupek, nadal są wodniste, ale już 2 razy dziennie. Zmieniłam mleko , bo bardzo mi się zaczęła ulewać i po odbiciu miała odruch wymiotny i wymiotowała treścią juz częściowo strawioną. Poza tym kupki miała coraz twardsze, a na końcu robiła taką zieloną maź- trudno ją było nawet zetrzeć. Pediatra powiedziała, ze skoro miała skazę to Nan HA napewno nie pomógł, bo jego się daje profilaktycznie , zeby dziecko alergii nie dostało a nie leczniczo. Zaproponowała nam Bebiko , bez tego Bifidusa który jest w Nanie. A buźkę smaruje teraz Oilatum w kremie i wszytskie zmiany zeszły, więc nie wiem już czy to była skaza. Na wszelki wypadek nadal nie jem mleka , ani jego przetworów. Patusiowa kochana, nie przejmuj się mnie też by się chyba tak wyrwało, jeśli chodzi o moje dziecko. W nerwach czasem można coś takiego powiedzieć i to nie znaczy, że na codzień tez tak przeklinasz ;) Tak myślę o tej Twojej Patrycji, a może ona ma na coś uczulenie? Przecież to nie jest normalne, żeby miała tyle czasu sam katarek a przy uczuleniach tak jest. Nie masz może wapna albo czegoś na uczulenia? Dziewczyny a nie uważacie , ze Izę też powinnyśmy przyjąć? Chyba z Katką puiszą tak samo długo ?
  19. Cześć dziewczyny, ja na chwilkę , bo zaraz czeka mnie podróż- wiadomo gdzie, dobrze ,że piękna pogoda. Pamiętam jednego roku jak na cmentarzu śnieg padał. Wczoraj już nie miałam siły wrzucić zdjęć, ale teraz się wysyłają. Powiem Wam, ze super ten basen. Przerób maja straszny. Bilet 34 zł. za malucha , tatę i pampersa do pływania. Więc cena masakryczna jak za pół godziny. Dziwiliśmy się, że tak krótko, ale to wystarczy. Pod koniec Lenka już się niecieprliwiła. Po wejściu wezwał nas instruktor i wszytsko nam wyjaśnił, np. że do basenu wchodzi sam tata a mama z góry podaje dziecko, żeby tata się z dzieckiem nie przewrócił. Nie ma tam schodków, ale jest ślisko, więc faktycznie można się poślizgnąć. Dziecko zawsze przodem do basenu. Po wejściu podchodzi sie do in struktora, mówi który się jest raz i on pokazuje co zrobić. Oczywiście powiedzieli nam tez co robić jak dziecko się zakrztusi, po będzie np nurkowanie :) wyobrażacie sobie- bo ja nie. Najpierw przeszli cały basen, żeby Lena się przyzwyczaiła. Potem pływała na pleckach, tata trzymał tylko główkę 2 palcami. Reszte sama sie na wodzie utrzymywała. Następnie było koło. Myślałam , ze ona do tego koła nie wejdzie. A nawet ani razu nie zapłakała. Zostaliśmy za to pochwaleni, bo przeważnie dzieci 1 raz płaczą. Ale może to dlatego, że mała w wanience leży sama na gąbce i ma zanużone uszka, więc na basenie du żej różnicy nie było. Ok, kończe narazie. Muszę się zbierać. Popołudniu przychodzą dziadkowie, więc może wieczorkiem cos napisze. papapap
  20. Cześć, Ja tylko na chwilkę, byliśmy na basenie, jak mała uśnie wrzucę zdjęcia na galerię :) Iza z domowych sposobów ta spróbuj mąki ziemniaczanej- naprawdę działą. Narazie
  21. Cześć dziewczyny, chociaż raz może będę pierwsza :) Kurcze spojrzałam na zegarek i dopiero jest 7.49 a ja myślałam , ze już 9.00 i tak się cieszyłam , że mała wstała 6.30. A od jutra to znowu będzie 5.30. I znowu mamusia będzie jak neptyk rano chodziła :( Doris głowa do góry, nie martw się że za wcześnie zrezygnowałaś z karmienia. Myślę, że decyzja jaką podjęłaś jest napewno dla Ciebie najlepsza. A szczęśliwa mamusia to szczesliwe dziecko - pamiętaj o tym :) Dzięki dziewczyny za odpowiedzi w sprawie kupki. Dalej jest wodnista ale już robi tylko 2 dziennie. Katkaziom ja tez muszę sobie fotelik kupić , niech mała z góry też na świat popatrzy :) Katka jak dziecko jest na piersi , to podobno dopiero po 5 miesiącu można cos innego podać a jak na butelce to po 4. Ale może spytaj pediatry przy następnej wizycie. Co do galerii, to ja też uważam , że możemy Katkeziom i Izke przyjąć.Ale to decyzja wszystkich, więc dziewczyny wypowiadajcie się. Patusiowa i jak tam, kupiłąś karnisz, bo ja nie :( Podoba mi sie taki z zakrytymi szynami, ale jest drogi i nie można na nim powiesić nic na szelkach, bo jest kwadratowy. Poza tym nic mi się za bardzo nie podobało :( Co do marchewki, to sposobu nie ma, ale moja koleżanka powiedziaął mi , żebym koniecznie kupiła sobie śliniaczki w Ikei, takie z rękawkami z tyłu wiązane. Podobno rewelacja.I można z nich wszystko zetrzeć, bo są z takiej grubszej ceratki. Widze, że znowu walczysz z katarkiem - biedactwa :( ale w końcu kiedyś musi minąć :) Mój tata też często przychodzi wyjść z małą, a ja głupia zamiast wtedy odpoczywać to idę z nimi, bo jak pomyśle, że mam sprzątać , prać, obiad ugotować to wolę się przejść :) a potem żałuje, że w domu nie posiedziałam sobie sama. Aniu, zyczą Ci żebyście trafili na świetną okazję i zarąbistą furkę ;) Co do Twojej uroczej Lenki, to chyba wszystkie takie są. Ja byłam w byłej pracy we czwartek i wszytskich mała oczarowała, gaworzyła, każdy mógł ją wziąć na ręce, koleżanka ją nawet uśpiła. Byli nią oczarowani taka była grzeczna. Z tymi Lenkami to tak już jest :) Ania tak się zastanawiałam, czy piszesz na innym też forum dla trzy-latków ? Bo jeśli nie a chciałąbyś też coś o Asiku napisać , to ja z miłą chęcia poczytam. Zawsze wiedziałabym co mnie czeka w przyszłości. Poza tym Adi nie byłby poszkodowany ;) aaaaq , robię tylko remont dużego pokoju. Niestety nasz pokój ma 4,5m na 5 m więc jak na bloki to jest duży. Wcześniej robiliśmy kuchnie. Przebijaliśmy ścianą z kuchni do dużego- bardzo polecam. Kuchnię mieliśmy wąską i długo a teraz jest rewelacja. W przejściu z kuchni do dużego zrobiliśmy barek i teraz tam chcą wszyscy siedzieć :) Jedyne co Ci mogę doradzić, to jak macie kase to nie wprowadzajcie się do mieszkania zanim go nie wyremontujecie. My nie mieliśmy na remont całego mieszkania , bo jest duże 63 m : 3 pokoje , 2 przedpokoje, kuchnia, łazienka i ubikacja i od 5 lat dłubiemy po trochu. W ten sposób jedno robisz, brudzisz drugie. Poza tym, cały czas coś wyskakuje a to wczasy, a to samochód i tak już 5 lat minęło a mieszkanie jeszcze całe nie wyremontowane. Faktem jest , że jak coś robimy to już porządnie i dużo kasy na to idzie, więcna zbieraniu nam trochę schodzi. Ale jak już wszystko wyremontuje , to następny remont za 30 lat jak dzieci z domu wyjdą ;)
  22. cześć dziewczyny, ostatnio mało pisze , ale mam w domu masakre po tej wymianie okien. Ze względu na to, że kupiliśmy 2 okna balkonowe a wcześniej było 1 kłuli nam ścianę - beton z jakimiś prętami. Cały dom był biały. O kuchni nie wspomnę, bo mamy część ściany z dużego pokoju do kuchni wyburzonej :( A okna które wymienialiśmy maja 5 m. We wtrorek sprzątaliśmy do nocy, bo myszleliśmy, że jak będą na drugi dzień robić parapety, to już sie tak nie nakurzy. No ale się pomyliliśmy. Wczoraj było jeszcze gorzej, bo dość , ze kłuli ścianę pod parapet to jeszcze gipsowali to co rozwalili. Więc wczoraj w nocy powtórka ze sprzątania. A dzisiaj rano wstałam i znowu wszytsko jest białe. Cały ten pył chyba opadł. Koszmar jakiś. Nie wiem za co się brać, więc wolę popisać na kafe;) Co do okien to chyba źle mnie zrozumiałyście. Niestety mam plastiki, tylko kolor jest orzech :) nie drewniane. A wybrałam ten kolor , bo ma nawet sęki i naprawdę można z drewnem pomylić. Przeważnie te brązowe okna są tak jakby gładkie, bez takiej faktury drewna a ten orzech jak juz pisałam ma nawet sęki.Trochę zamotałam , ale nie chce mi sie pisać jeszcze raz-wybaczcie. Wiecie co , przez tego worda w komputerze to ja mam kłopoty z ortografią. Masakra. Nie wiedział się pisze kłóć/kłuć od skuwki. A co będzie z naszymi dziećmi w dobie komputerów? Nie odpowiem Wam narazie , bo muszę się wziąć za jakieś sprzątanie i z Lenką wyjść bo słoneczko świeci. Napisze tylko Izie bo ma problem, ale nie wiem czy nie za późno. A więc Iza ja bym się postarała o antybiotykogram. Jeżeli te E. coli nie są oporne na furagin( substancją czynną jest tam nitro furantoin ) to spróbowałabym przeleczyć furaginem w domu. Po tygodniu zrobiłabym znowu posiew. Jeżeli nie byłoby efektu to wtedy napewno szpital. Natomiast jeśli są oporne na furagin , to leczenie w domu nic nie da :( Powodzenia Wam życzę, oby dzieciaczki szybko wyzdrowiały. Co do nawilżacza ja mam elektryczny, kupiłam w castoramie za 99 zł. w zeszłym roku. On jest dla dzieci jak sie go włączy to woda zmienia kolory :) Patusiowa od godziny na nogach [przecież to środek nocy :)
×