Leneczkowa mama
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Leneczkowa mama
-
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
Leneczkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Doris , moja mała tez wydaje dziwne dzwięki, takie jakby gardłowe i też nie ma katarku. Pisałam juz o tym na tym forum i dziewczyny odpisałay , że ich dzieci tez takie odgłosy wydają i że to dzieciaczki tak "rozmawiają". Ale mnie to też zastanawia, tym bardziej, że Lenka miała dodatkowo wody odsysane z noska w szpitalu. Idę w tym tygodniu to pediatry to zapytam. -
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
Leneczkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wiatajcie mamusie. Ode mnie właśnie goście wyjechali, byli u nas od piatku. Ale w sumie było przyjemnie. Lenka grzeczna, nie płakała, więc nie musiałam się bardzo stresować. W sobote ze szwagierką skoczyłaśmy na zakupy ( nareszcie się obkupi łam- 1 raz od 11 miesięcy :) )a mała została w tata- inwalidą rolkowym i 2 wujkami - ale miałam stresa :) 3 mężczyzn i dziecko ! :) ale dobrze się spisali. Juz Was doczytuje i odpisuje: Doris 19 widze , że Ty tez miałaś przygody przy porodzie. Ja nie wiem , czy to nie może być tak, że jedzie się do szpitala : 0,5 godz. lekko bolących skurczy, 15 min. partych i dzieciątko na świecie.....Pomarzyć zawsze można........ Chciałabym zobaczyć minę Twojego męża jak dotarło do niego , że rodzisz :) Doris pocieszyłas mnie z tym planem dnia, że u Ciebie się unormowało. Ja juz pragnę tylko 1 rzeczy, żeby moja mała zajęła się sama soba dłużej niż 20 min. obojętnie czy będzie sobie goworzyła czy spała :( Zielona Gęś współczuje tej dziewczynie, gdybym ja urodziła chłopczyka, to mam nadzieje że w różowym byłoby mu do twarzy :) Co do ciast to ja kupiłam kiedys piernik w torebce, Miąłm go na drugi dzień robić i dopiero jak teściowa była u nas 2 tyg, temu to go upiekła, ale okazało się ,ze termin przydatności do spozycia minął w 2007 r. :) trochę sobie poleżał, ale zjedliśmy go ze smakiem :) Widzisz Zielona mówiłam , że z tym mlekiem cos nie tak. Ja chyba jutro skocze u nas do Auchana i wykupie mleka na kolejne 3 miesiące.. :( Niezły pomysł na zakończenie kłótni - muszę u siebie wypróbować :) Elunda 200 osób ????????????? Ja na ślubie miałam 30 :) Pisz dlaczego tyle- duża rodzina ? ktoś chciał się pokazać.. ??? Jak ktoś nie ma na co pieniążki wydawać , to chytnie przyjmę :) Tęczowa , u mnie przez tydzień była teściowa, mała wtedy miała 3 tyg. i też wszystko się rozregulowało. Ponieważ chciała pomagać, to jej dawałam- choć niechętnie, bo miałam jeszcze niedosyt mojej malutkiej. Teściowa inaczej usypiała, karmiła, odbijała, uspakajała i po jej wyjeździe musiałam mała na nowo do wszystkiego przyzwyczajać- po swojemu. Ja dopiero teraz zaczynam się nad chrztem zastanawiać, i powiedzcie mi dziewczynki, czy jak moja bratowa z bratem nie maja ślubu kościelnego, to ona może być chrzestną, Bo mój brat olał sobie za młodu bieżmowanie- i teraz nie może być chrzestnym :( To narazie- biorę się za sprzątanie po gościach. -
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
Leneczkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A może Mamuśki napiszecie jakich pieluszek używacie . Ja od poczatku używałam Huggisów i nie próbowałam inych , może cos polecicie? -
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
Leneczkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny, kiedys któraś prosiła żeby pisać o promocjach, a więc w Auchanie: Bebiko - różne rodzaje - 10,99 Pampers- różne rodzaje- duże opakowanie - 42,97 Nie wiem czy to dobre ceny, bo używam Huggisów i karmie Nan, ale może informacja sie przyda :) -
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
Leneczkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć dziewczyny U nas też nocka spokojnie. Lenka budziła sie co 3 godz. na jedzonko, ale zaraz usypiała. Doris u mnie było na odwrót dość, że mleka mało to jeszcze sutków prawie wcale nie mam.Może gdybym juz w szpitalu miała kapturki , to byłoby z laktacja inaczej. A tak to karmie mieszanie.Ale trudno ważne , że mała ładnie przybiera na wadze. U nas dziś słonko, chyba będzie długi spacerek :) -
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
Leneczkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Niebowa , nie zazdroszcze Ci, że będziesz bez męża. Mój ze złamaną ręką , ale przynajmniej jest sie do kogo odezwać. Tzn, cały dzień gadam do Lenki , ale ona nie chce mi odpowiadać :( Ciekawe czemu ;) Elunda zazdroszczę ubranek, ja uwielbiam kupowac a później jeszcze bardziej oglądać... Co do maty, to może dla Michasia jest tam jeszcze za dużo zabawek? i ma za dużo wrażeń ? Witaj Czarna. A nie boisz się, że będzie miała taki " zmacerowany" paluszek? I co ze zgryzem? Napisz jak cos na ten temat czytałaś. Moja czasami próbuje całą piąstkę włożyć. -
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
Leneczkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Niebowa, tak pisałaś o swoim wieku, ze ja myślałam , że z Toba "gorzej" jest :) Ja mam 30, no w grudniu 31 ;) i też myślę o drugim. Głowa do góry. Tylko jeśli sie zdecydujecie, to faktycznie jak najszybciej się da. -
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
Leneczkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
mała poprawka: że żyjemy w takiej kulturze :) A dziewczyny mam jeszcze pytanie: czy Wasze dzieci tez wydaja takie gardłowe dzwięki , jakby pochrumkiwanie. Nie wiem jak to nazwać. Bo nie wiem czy to normalne? może nosek ma zatkany, albo zatoki? Chociaż raczej pilnuje żeby nosek był czysty. Dobrej nocki Wam życzę. -
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
Leneczkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześc dziewczyny wieczorową porą. Witajcie nowe mamuśki, jeśli jeszcze jakieś fajne mamy nas podczytują to zapraszamy , przyłączcie się. Teraz mamy mniej czasu na pisanie odkąd są dzieciaczki, więc im nas będzie więcej tym lepiej. Poza tym, zawsze któraś zajrzy na nasz topik i może odpowie tej która będzie w danej chwili potrzebowała pomocy. U nas dzisiaj była koleżanka z 4 letnim synkiem - rozrabiaką. Strasznie było, chciał Lenke brać na ręce, włożył jej smoka do swojej buzi, skakał po jej kołderce, chciał usiąść do leżaczka-bujaczka ... :( Masakra. Wcześniej mi nie przeszkadzało jak przyjeżdzali , ale teraz gorzej. Poza tym narobili dużo hałasu,mała płakała , nie mogłam jej uspokoić. Maskotkami przed buźką machali. A ona przecież jeszcze na to za mała :( Czy Wy tez miawacie takich gości? Doris ja w przyszłym tyg, ide na szczepienie szczepionką 5 w 1 i rotawirusy, bo mała będziemy musieli do żłobka wysłać. Pediatra polecała tez pneumokoki, ale dopiero jak mała będzie miała 6 m-cy. A rotawirusy podobno mozna szczepić do 22 tygodnia. Mam nadzieje, że u mnie też efektów ubocznych nie bedzie. Betibeti a może zrób tak jak pisały dziewczyny na poprzednim forum. Załóż sobie na szyje pieluche lub chustę i pochodz w niej żeby przesiąkła Twoim zapachem i potem przyłoż małej jak będzie zasypiać, żeby czuła Twój zapach. Może to, razem ze smokiem da jakiś efekt. Beti gratuluje Ci 3 dzieciaczków, napisz jak Ty dajeesz rade z trójeczką. Mnie z jedna jest ciężko :) Zielona, moją jeszcze zabawki nie interesują. Czekam aż zaczną i będą mogła się z nią fajnie bawić i czymś zainteresować. Co do sikania w wanience, moja codziennie funduje sobie wieczorem urynoterapię :) Muszę poczytać o jej zaletach, bo przecież rączki w tym roztworze codziennie mocze. Może będe miała aksamitną skórkę... :) Qalut, przykro mi z powodu choroby synusia :( Mam nadziej, że szybko wyzdowieje. Napisz co mu dokładnie jest. Właśnie popijam karmi, więc już do końca pije za jego zdrówko!!! Mam nadzieje, ze ta zielona kupka to nie od pzreziębienia bo dzisiejsza kupka tez miała domieszkę zielonego a juz było tak dobrze. Niebowa jak tam uszko? Wszytsko ok? Tęczowa gratuluje przyrostów! Mąż z ręką ok, nie boli go już. Niestety odezwały się żebra. Bo żebrami upadł na tą rękę. Wiem , że żebra potrafią boleć, więc mu współczuje :( A teraz myje podłogę, bo jutro jego siostra z mężem i dzieciakami przyjeżdza do nas na weekend :) Jednak lewą ręką dużo da się zrobić ;) Tak, czytałam Kwiat pustyni i sporo innych książek o Afryce. Przerąbane tam maja kobiety. Powinnyśmy się cieszyć , że mieszkamy w takiej kulturze... -
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
Leneczkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej Dziewczyny moja mała wyczuła chyba sytuację w domu i dzisiaj w nocy spała - uwaga- do 10,00 . A mamusia razem z nią. Oczywiście 1- godzinne przerwy na karmienie i tulanie były , ale to i tak nic. Jestem taka wyspana :) Od razu lepszy humor. Tęczowa kupki już teraz są piękne żółciutki. Moja robi kupkę 1 raz dziennie. Niezła ta perspektywa rodzenia dzieci przez facetów:) ja myśle, że odszkodowanie w kwocie ok. 5000 jeszcze wtedy Państwo powinno im wypłacać :) Tęczowa Ty faktycznie chyba jesteś stworzona do rodzenia dzieci . Ja myślałam o 2-letniej przerwie. A po porodzie myślą, że może 3.....:) Zielona u nas jeszcze nie było tego na S... W sumie lepiej być węższą niz nic nie czuć :) Byle nie tak jak w Somalii, tam zaszywają kobiety i zostawiaja im taką małą dziurkę, żeby krew mogła odpływać w czasie okresu. A wszystko to po to aby mąż mógł sobie poużywać w noc poślubną :( Przeczytałam o sikaniu Twojego Łukasza mężowi- niezły mieliśmy ubaw. Moja Lenka raz tylko strzeliła kkupą jak ją przewijałam, ja odskoczyłam, ale panele nieźle były zakupkane :) Niebowa jak pragniesz 2 dziecka to nie przejmuj się wiekiem, teraz tyle kobiet rodzi późno. Ja też najmłodsza nie jestem.Poza tym, są przecież dobre badania, które w razie czego wykrywają wady. Rzecz w tym , co byś zdecydowała po wykryciu czegoś... U nas od 4 rano leje , cikawe czy na troche przestanie, aby wyjść na spacerek. -
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
Leneczkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A ja dziewczyny mam przekichane od dzisiaj. Mąż był u lekarza a potem w szpitalu i okazało się , że ma ręke złamaną. Oczywiście prawą.Włożyli mu gips , od nadgarstka do łokcia. W szybkim tempie dorobiłam się 2 dziecka :( Szkoda gadać............ -
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
Leneczkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej Witajcie po przerwie, wczoraj nie pisałam bo nas prawie cały czas w domu nie było. Wieczorem jeszcze dałam się namówić mężowi , na wypad nad jeziorki na rolki. Wywrócił się i ręka cała spuchnięta, głowa też go trochę boli.W dodatku prawa i nic nie może robić. Idzie dzisiaj do lekarza po skierowanie na rtg. Masakra jakaś. A tak nie chciało mi się jechać... Qalut ja jak było ciepło to nosiłam wode w tym termosie ale teraz faktycznie nie da rady. Ja wkładam tam wrzątek , ale i tak po dłuższej chwili jest woda zimna. Będę chyba nosiła zwykły termos, taki mały. Co do przespanych nocy to nie poradzę, moja się budzi co 3 godz. a czasami jeszcze w międzyczasie :( Elunda co do bólu główki to nie mam pojęcia, ale ciekawe jak to poznać, Chociaż mam nadzieje , że nasze maleństwa jeszcze główki nie bolą. Balbinka mnie Lenka zaczęła ulewać jak zaczęła pić więcej mleka. Gdy piła 60 ml. nie wiedziałam co to jest ulewanie. teraz pije 90 czasem 120 ma 6 tyg. i ulewa. Nie wymiotowała też, dopóki nie kupiłam mleka wzbogaconego o jakieś bakterie bifidus- Nan , teraz kupiłam normalne i czekam na efekty. A może powinnaś zrobić przerwę w karmieniu na odbicie. Ja tak czasami robię i wtedy raczej mi nie ulewa.Może ma za duzo gazów w przewodzie pokarmowym i jej sie nie mieści taka ilość mleczka. Zielona Gęś Ty tez dajesz Nan 1 . Nie wiem czy spotkałaś się już z tym Nanem wzbogaconym o baakterie Bifidus,my kupiliśmy i mieliśmy problem. Nie wiem, czy pamiętasz jak pisałam o zielonej kupce- to było właśnie w trakcie podawania nowego Nana 1. Do tego doszło nieregularne jedzenie- i godziny i ilości - raz jadła 120ml. potem 40 ml. , wymioty po ok. 2 godz od karmienia. Teraz kupiliśmy ten najzwyklejszy , od wczoraj podajemy i mała je cały czas 90 ml. i jeszcze nie wymiotowała. Nie wiem czy to zbieg okoliczności, czy cos w tym jest. Poza tym, znalazłam na innym forum , że jakiejś dziewczyny dzieciak miała po tym biegunki. Także zwróć na to uwagę, bo opakowanie prawie niczym sie nie różni. O kapiele też sie boje, my kąpiemy w sypialni. Łazienka troche mała. Ja myje a mąż cały czas woda małą polewa. Tęczowa nie martw się Twoja mała napewno nie jest głodna. Poprostu ma gorszy dzień, moja tez tak miewa. Co do smoka to moja jak jest zdenerwowana macha nogami i rękami i jak jej wtedy podam smoka , to się boje że go połknie:) Ale z moja piersią jak sie kończy mleko robi to samo. Niebowa ja niestety nie potrafię spać w dzień, nawet jak jestem padnęta. Zazdroszczę wszystkim mamusia , które potrafią nocki w dzień odespać. Poza tym, moja prawie w dzień nie śpi więc i tak mogę o spaniu zapomnieć. Elunda gratuluje przespanej nocki. Czekam na taką z utęsknieniem, a jak juz przyjdzie......... - to i tak nie wiem co zrobię ze szczęścia ;)Co do włosów polecam odżywkę WAX, kupuje się ją w aptece i jest naprawdę rewelacyjna. Co do pieska, pomyśl o sterylizacji jak juz gdzieś wyżej pisałam. Mała woła- uciekam -
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
Leneczkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny nie mogę pisać, bo walczymy z małą, po kąpieli już tak strasznie nie płacze, ale strasznie marudna jest. Pospała godz i znowu koncert. Dzięki za rady. Uspokoiłyście mnie z tą kupką. Dobrej nocki -
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
Leneczkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć dziewczyny, nie miałam czasu wcześniej zajrzeć, Lenka całe popołudnie marudna a teraz chyba ma kolkę. Płacze/krzyczy strasznie, bez wyraźnego powodu, brzuszek ma miękki sprawdzałam. Teraz mąż ją nosi i potrząsa nią i trochę przestaje płakać. Czy tak wygląda kolka? W dodatku rano miała kupkę jakby troche bardziej zieloną. Czy to może mieć jakis związek? Pomóżcie! I jeszcze jedno jeśli to nie kolka , to czy dziecko może tak płakać ze zmęczenia? Elunda ja z branży weterynaryjnej. To może być cieczka. Jeśli o mnie chodzi to ja jestem zdania , żeby suczki sterylizować. Antykoncepcja to też nieżły wydatek , dwa razy w roku. Potem najczęściej pojawiają się gruczolaki na sutkach i ich usunięcie może być nawet droższe niż sterylizacja. Poza tym szkoda kochanego psa , bo zawsze moga być przerzuty. Także ja jestem za sterylizacją. Przyśpieszamy kąpiel, żeby nie płakała, ale potem Was poczytam może ktoś mi coś napisze o tych kolkach. Nie mogę słuchać hjak płącze :( -
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
Leneczkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie wieczorkiem. My dzisiaj byliśmy na mega spacerze: był las, odwiedziny prababci, obiadek na mieście. Wróciliśmy i małej zaraz kapiel zafundowaliśmy. ATroche deszcz nas zmoczył ale nie było tak źle, za to teraz temp. 10 st. a jeszcze z psem trzeba wyjść ,bbbbrrrrrrrrrrrr :( Widze, że wszystkie ubieramy podobnie: ja body na długi rękaw, rajtuzki, spodenki takie bawełniane i polarek. a w gondoli to przykrywam kołderką, bo kocyk mam cieniutki. Zielona zazdroszcze targów, bo ja piwosz jestem :) i gratuluje skończonego 2 - miesiączka :) z drugiej strony szkoda , że tak szybko czas leci, bo za niedługo będzie koniec macierzyńskiego :( Tęczowa a moja Lenka dzisiaj chyba pierwszy raz się świadomie uśmiechnęła. Raz jak tata się bawił smoczkiem i jej ustami a potem przyszedł mój tata i zrobił to samo a ona znowu usmiech ! wiec chyba to było świadome. Czekam teraz kiedy mnie usmiechem obdarzy... Co do bólu brzuszka to u nas 2 razy sie takie ataki przytrafiły. m.in. wczoraj, ale zadziałała suszarka skierowana w stronę brzuszka, zabawa na golaska i przyśpieszona kąpiel. Po kąpieli też trochę przepłakała, ale przytulanki pomogły. Dobrej nocki -
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
Leneczkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć dziewczyny.Ja dziś w lepszym nastroju, moje dziecie spało do 8 ( szok) a ja od 7 czekałam z cycami , żeby jej zapodać. O 4 w nocy niestety 1godz. ją usypiałam po jedzeniu , ale i tak nie jest źle. Elunda może u mnie też się coś po 2 miesiącach poprawi, to już niedllugo, bo skarb będzie kończył 7 tydzień:) Miszka naprawdę jest głodna, płacze, wystawia języczek i główkę odchyla do tyłu- książkowo. Dzisiaj rano zjadła obie moje piersi i 110 ml. mleka modyfikowanego. Ja myślę, że jak ona spija obie piersi i podaje jej jeszcze czasem odessane mleko z 2 piersi, to tam dużo jest tej 1 frakcji- wodnistej i dlatego potrzebuje jeszcze dojeść. Witaj Niebowa, fajnie , że masz mężą na weekend. Niezłe jaja z tym porodem. Jekiś kabaret mógłby świetny skecz z tego zrobić :) U nas dzisiaj znowu paskudna pogoda. Gdzie ta piękna złota jesień? -
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
Leneczkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tęczowa zazdroszcze wyjazdu i obiadku u rodziców, a jak daleko z maleństwem jechaliście? Zielona a Tobie zazdroszcze zakupów, ja właśnie się boje, że jak pójde na te zakupy w przyszły weekend to nic nie kupie bo stwierdze, że za miesiąc będę chudsza ;) Ale butki można kupić , bo przecież nóżki nam nie zmaleją. Muszę pomyśleć........... :) chociaż nie potrzebuje, ale z braku laku , dobre i to - wyznanie zakupoholiczki :) Elunda dzięki za odpowiedz w sprawie pasów ( a na taką pogodę jak teraz to polecasz majtki czy pas/gorset? ) , gratuluje przyrostów i jeszcze jedno tą rybkę to robisz najpierw w panierce czy podsmażasz bez panierki? bo mi ochoty juz wczoraj narobiłaś :) -
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
Leneczkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć Dziewczyny. A ja dzisiaj w złym humorze, dopadło mnie chyba jakieś zmęczenie materiału :( Wyżale Wam się trochę: Nie wiem czy czytałyście tą książę polecaną w poprzednim topiku " Język niemowląt" Ja ją przeleciałam :) ( głodnemu chleb na myśli) i autorka zakłada tam w skrócie taki prosty plan, o danej godzinie karmimy niemowlaka, potem ok. chyba 10 min, dajemy mu na aktywność, potem usypiamy i tym sposobem co 2 godz, mamy dla siebie godz.do następnego karmienia. Wszystko to pięknie brzmi. A u mnie wygląda to tak, opisze ostatnią godzine: Mała płacze bo głodna, daje jej 1 pierś czasem drugą pierś schodzi ok. 20 min z odbiciem, dalej głodna więc podgrzewam mleko odciągnięte i podaje 50 ml. pije ok. 15- 20 min., odbicie, dalej głodna więc robie modyfikowane najpierw 30 ml. - 5 min i dalej głodna , robie drugą porcję 30 ml. - 5 min. i jest ok. Chodzimy do odbicia. Więc godzina mi już strzeliła. Czasem daje piersi i 90 ml modyfikowanego co skraca czas karmienia do 40 min. Następnie sie trochę z nią pobawie i próbuje ją uśpić trwa to ok. 30-40 min. Najczęściej nie zasypia, jak uśnie lub sie wyciszy odciągam mleko - 20-30 min. usiąde na chwile na kafe lub np zjem na szybko śniadanie- 15 min. i królewna się budzi lub zaczyna marudzić , więc zajmuje się nią do następnego karmienia. I gdzie ta godzina dla siebie? Jak sie nią nie zajmę to krzyczy a ja nie mam serca jej zostawić krzyczącą lub płaczącą :( Jedyny wyjątek to 13. gdzie karmie tylko modyfikowanym i ide na prawie 3 godzinny spacer- to jest chyba ten czas dla mnie :( Napiszcie proszę jak wygląda Wasz dzień? Może ja źle zorganizowana jestem. Pewnie łatwiej by było przestać ściągac i przystawiać ją do piersi, byłabym 1 godz. do przeodu ale narazie będę walczyła z moja laktacją. Chociaż mnie chyba woda z piersi leci , bo obojętnie czy je z piersi, czy podaje odciągnięte to i tak jeszcze zje modyfikowanego przeważnie tyle co jakbym podała samo sztuczne :( No i jeszcze gdyby w dzień spała... Także to co piszą w książkach to piękne slowa, ale nistety nie wszystkie dzieci są takie same. Jedyne co sie zgadza z tą książka to, że mam dziecko wrażliwca :) Przepraszam jak Was zanudziłam :( -
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
Leneczkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
My już po kąpieli. Mąż usypia małą, ciekawe jak mu pójdzie. Zielona zazdroszczę zakupów. Ja sie wybieram w przyszłym tygodniu, jak siostra męża na weekend do nas przyjedzie. Może w końcu sobie coś kupie , bo od 10 m-cy kupowałam tylko LENCE, nie licząc ciuchów ciążowych.Tylko jeszcze brzucha trochę mam i nie wiem jak będzie z rozmiarami ubrań. ]Dziewczyny a czy Wy używacie tych pasów wyszczuplających ? Opłaca się je kupować? -
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
Leneczkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jeszcze odpisze Tęczowej: jak przeszłam na butelke to strasznie płakałam. Tego dnia nie zapomnę chyba do końca życia. Niby nic dla niektórych, zwykła rzecz a ja właśnie czułam tak, jakby jakiś rozdział naszego wspólnego życia ( choć 2-tygodniowego) sie kończył. Jakbym już jej nie była potrzebna. Ale teraz juz jest lepiej , bo przed każdym karmieniem podaje jej pierś i coś ssie. Ja nie mam wypukłych brodawek i karmie w tych nakładkach . Karmienie butelką mi w tym pomogło. Przedtem mała nie chciała brać tego silikonu do ust a odkąd dostaje smoka a nie palca, ssie bez problemu. Ale jak podałam zwykłego smoczka bo płakała, wkładała łapki do buzi, a ja już nie wiedziałam jak jej ulżyć to też płakałam. Wydawało mi sie , że smoczek "zajmie " moje miejsce i juz nie bedzie chciała żebym jej tuliła jak jej będzie źle. Ale ona tak bardzo smoka nie lubi, często go wypluwa a mamusie dalej kocha :) Myśle, że to wszystko to nasze hormony szaleją :) Teraz trochę mi się chce śmiać z tego :) Ale sie rozpisałam . -
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
Leneczkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A dzisiaj mężuś nas zabiera na obiadek. Jest u nas taka fajna jadłodajnia, gdzie bierze się talerz i nakłada się na niego co się chce i potem waży. Wybór potraw ogromny, wystrój knajpki też fajny. Mój obiadek wynosi ok. 8 zł. Męża troche więcej. A i jeszcze zupkę za 4 zl. można wziąć i kompot za 1 zł. Także z cenami nie jest źle. -
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
Leneczkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam po spacerku. To właśnie u mnie nie chceieli dokarmić małej i szpital też ma etykiete " szpital przyjazny matce i dziecku" , od Kwasnieskiej tez coś odbierali jakieś dyplomy....Szkoda gadać. Tęczowa świetnie, że mała zaczyna jeść. Może poprostu taka jest jej natura. Zielona Gęś współczuje porodu:( Mnie po drgawkach i bolesnych skurczach tez juz parcie mniej bolało, albo nie pamiętam, bo chyba z bólu film mi się urwał ... Nie pamiętam kompletnie szycia, jak trafiłam na salę poporodową... Boję się , że posiadanie drugiego dziecka właśnie uzależnie od tego jakie będą dostępne porody w okolicznych szpitalach tzn. znieczulenie na życzenie, cc, wanna itd Ja wczoraj musiałam coś szybko na obiad zrobić , bo mała cały dzień nie spała więc wyjęłam mięso mielone, bułkę, jajko, przesmażyłam cebulkę , wymieszałam , wydrążyłam pomidory i paprykę i nafaszerowałam w/w mieszanką. Następnie do naczynia żaroodpornego, posypałam serem żółtym i zapiekałam ok. 1 godz. na oko. Ugotowalam ryz i obiad gotowy i mężuś zadowolony :) -
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
Leneczkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dobry człowiek jak najbardziej, ale dobrze żeby troche pieniążków miał , żeby teściów na starość utrzymywał , bo z naszymi emeryturami bida będzie ;) Ja też może coś pościeram , bo jak wyszło słońce to masakra.... -
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
Leneczkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dobrze pod warunkiem , że zięć będzie przystojny, dobrze zbudowany i bogaty :)) Zawiadomienia o castingu wyślę pocztą :)) -
maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256
Leneczkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Zielona u nas tez pięknie, tylko zimno :( Wyprzedziąłś mnie z wpisem o 2 min. kurcze a myślałam , że bede pierwsza :) A Ty Łukaszka budzisz na karmienie? Może on nie chciał wcześniej jeść, tylko dopiero o 5 tak jak moja Lenka. Ona zawsze takim specyficznym płaczem/krzykiem daje znać , że się obudziła i głodna. Pediatra nam mówiła , że właśnie teraz powinna opuścić jeden posiłek nocny. Także wszystko się zgadza.