gabri
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez gabri
-
Witajcie! W Nowym Roku życzę Wam wszystkim przede wszystkim dużo zdrowia!!!! Żeby wreszcie każdy mógł żyć bez bólu i cieszyć się życiem! A ja nie zaglądam za często, ale podczytuję Was czasem. U mnie wszystko dobrze, ćwiczenia pomagają, na razie na basen nie chodzę. Wystarcza mi gimnastyka poradzona przez rehabilitantkę. Już prawie nie ciągnie przy kręgosłupie. Za kilka dni minie 5 miesięcy od operacji, od miesiąca pracuję, zaliczyłam nawet delegację hehe. Oby tak dalej, a wreszcie wybiorę się na swój ukochany spinnig pod okiem znajomego instruktora. Jeszcze raz wszystkiego dobrego dla Was. papa!
-
Do Chosi: Kochana, jak czytam twoje posty to mi strasznie przykro,że nie chce ci to choróbsko odpuścić :( Życzę ci z całego serca, żeby i tobie w końcu udało się wygrać tę nierówną walkę z bólem. Wiem, co to znaczy jak rodzina ma dość narzekań, dobrze, że możemy się wyżalić chociaż tutaj. Trzymaj się, jakoś się wszystko ułoży. Vitara trzymam kciuki, żebyś uniknęła operacji. Ale nie męcz się też zbyt długo, jeśli rehabilitacja nie pomoże. Trzeba być dobrej myśli. Maniak ukłony w twoją stronę, że dałeś radę bez operacji. Miło czytać, że wracasz do normalnego życia. Dużo zdrówka. A ja po pierwszym tygodniu pracy. Plecy mnie bolą wieczorkiem jak ch..lera, ale i tak cieszę się z powrotu. W sumie mam pracę przy kompie, ale wstaję często, troszkę po schodach, polatam po magazynie i jakos zleci dzionek. No i między ludźmi. A tak z innej beczki: czy was też ciągną plecy, jak zrobicie koci grzbiet? Ćwiczę codziennie i w sumie z dnia na dzień te dolegliwości są mniejsze, ale to już 4 miesiące po operacji. Zrostów nie mam, tak powiedziała doktorka. Jak położę się na boku z nogami podkulonymi, to też takie dziwne uczucie mam, nad blizną. Pozdrawiam wszystkich, pa.
-
Hej Izka. Ja miałam operację usunięcia przepukliny L4-L5. Też miałam bóle nogi lewej przed operacją. Czucia całkiem nie straciłam, ale miałam wrażenie, że mam odrętwiały cały pośladek i nogę aż do stopy. Po operacji tylko przez pierwszy dzień było ok, a potem jak puściły prochy to była masakra. Czasem bolało bardziej niż przed operacją. Ból zaczął odpuszczać stopniowo, dopiero po 3-4 tygodniach udawało mi się funkcjonować bez leków. Odrętwienie trzymało jeszcze dłużej. Teraz mija prawie 4 miesiące i wracam do pracy. Tyle ci mogę powiedzieć. Trzymaj się, na pewno będzie dobrze.
-
Mela ja przed operacją miałam tensa, krio i laser, ale tylko tydzień, więc wielkiej poprawy nie było. A teraz po operacji nie było terminu, trochę zwlekałam, i w końcu samo przeszło :) A przepisała mi doktorka tensa na lędźwiowy, jonoforezę też na lędź. i laser na bliznę. Ale teraz rehabilitanka powiedziała, że nie ma sensu na to iść, no tylko na laser, ale ja nie chcę, bo bolał mnie jak miałam. Powiedziała, że teraz magnoterapia, czy jakoś tak. Ale na razie tylko ćwiczę i jest ok. Ale na pewno tens działa przeciwbólowo, to chyba najlepsze jest. Ja miałam jeszcze w domu lampę biotron, pomogły mi naświetlania na bliznę, szybciej ustępował ból w nodze, niż przedtem, zanim zaczęłam naświetlać. Spróbuj pogadać z jakimś rehabilitantem, powiem ci, że więcej mi powiedziała ona niż lekarze. Trzymaj się, pozdrawiam.
-
Mela jeśli na oddział, to pewnie będziesz musiała zostać, ale nie wiem, ile jest ważne. Ja miałam na same zabiegi i było ważne tylko miesiąc. Może i z tym być tak samo, ale wtedy jak pójdziesz do lekarza, co wystawiał, to powinien ci przebić datę. A może niech ci lekarz przepisze jeszcze mydocalm, jak ci pomagał. Po co masz się męczyć. Nie wiem jak u ciebie, ale u mnie na zabiegi prywatnie to od ręki biorą, ale niestety kosztują. Mnie znajoma podpowiedział, że jak lekarz wpisze pilne na skierowaniu, to mają inne kolejki i wtedy można w miarę szybko się dostać na rehabilitację. Powodzenia.
-
Ej Ej dzięki za odpowiedź. To szybko doszłaś do siebie, ja była operowana 10 sierpnia. Każdy inaczej reaguje, ważne żeby wrócić do zdrowia. Ja dzisiaj miałam wizytę rehabilitantki, jestem w dobrej formie, ćwiczenia nie sprawiają mi problemu. Ogólnie jestem zadowolona, część tych ćwiczeń sama robiłam wcześniej. A co do stopy, to powinno przejść, najwyraźniej jeszcze mięśnie w łydce blokują i nie mogę zadrzeć jej na pięcie, jak drugiej. Także jestem dobrej myśli, będzie coraz lepiej. Czego życzę wszystkim cierpiącym. Pa.
-
Mela ja nie mialam żadnej rehabilitacji. Przez półtora miesiąca wcale nie siadałam, starałam się leżeć, albo spacerować. Ostatnio byłam na basenie 2 razy, ale bolą mnie plecy potem. Nie pokazali mi żadnych ćwiczeń, sama trochę się ruszałam, dopiero jutro umówiłam się prywatnie z rehabilitanką. Napiszę ci jutro, co mi poradziła. A poza przeciwbólowymi bierzesz może mydocalm forte lub coś innego na rozluźnienie mięśni? Mnie pomagało na początku przespać noc. Niby lekarze mówią, że rehabilitacja po 3 miesiącach, ale znam osoby, które od razu trafiły na oddział po operacji. Od innych słyszałam, że najlepiej odczekać pół roku. Tylko mozna sobie dyskutować, jak nie boli. Trzymaj się.
-
Mela, ty już chodzisz do szkoły po dwóch miesiącach????? Może zbyt szybko wróciłaś do normalności. Mnie bardzo długo bolała noga, a plecy mnie bolą też i teraz, np. po basenie. Jestem ponad 3 miesiące po operacji i dopiero od jakiś dwóch tygodni mogę powiedzieć, że mi noga odpuściła. Kurcze dziewczyno, jesteś młodziutka dbaj o zdrowie, bo drugiego nie dostaniesz. Może przeciążyłaś nogę, poszukaj jakiegoś lekarza normalnego, może jakaś rehabilitacja. Nie poddawaj się! Ej ej po jakim czasie od operacji wróciłaś do pracy? Jak dajesz radę z siedzeniem? Ja też teraz wrócę na stanowisko, gdzie będę musiała niestety po częsci siedzieć. No ale to już lepsze niż dźwiganie. Miłego wieczorku :)
-
Witajcie. Widzę, że przybywa forumowiczów, niestety, bo wszyscy z problemami. Jak czytam o naszej służbie zdrowia, to jest jakiś koszmar. Ja gdybym nie miała znajomej reumatolog, u której leczę się prywatnie, to też bym pewnie męczyła się nadal. I po co są te składki, jak i tak za dobrego lekarza trzeba zapłacić. A ja juz coraz lepiej, już jestem na urlopie i od grudnia mam wrócić do pracy. Noga przestała boleć, wreszcie !!!!! Trochę się boję, czy dam radę, ale jakoś to będzie. Tylko jeszcze muszę umówić się z rehabilitanką, żeby pokazała mi ćwiczenia, bo jak na razie to basen nie za bardzo mi służy, bolą mnie plecy w zgięciu tali. Zmieniam stanowisko pracy, na szczęście poszli mi na rękę, że nie będę musiała dźwigać, niestety praca po części siedząca, ale już to lepsze. Życzę wszystkim dużo zdrówka. Trzymajcie się , pa.
-
Witam wszystkich. Furman nie trafiłeś, nie Gabriela, Agnieszka. Po prostu to imię bardzo mi się podoba :) Tak czytam o tych sanatoriach i nie wiem, czy się pytać lekarza, czy nie. Tak naprawdę nikt mi nie zaproponował do tej pory. Na rehabilitację się jeszcze nie zapisałam, bo lekarka nie kazała się spieszyć. Z basenu chwilowo nici, bo mi się synek rozchorował i nie mam kiedy, mąż późno wraca. Może w sobotę. Ale wczoraj odważyłam się popróbować kilka ćwiczeń z fitnesu, chodziłam jakiś rok temu. No i powiem wam, że super się dzisiaj czułam, nawet umyłam okno balkonowe :) Ostatnio nic nie robiłam i chyba się mięśnie troszkę zastały. Trza się ruszać i już :) Tak ładnie u nas, słoneczko, a my siedzimy w domku, ehh. Moja noga chyba daje mi odsapnąć, bo już kilka dni mam spokój, ciekawe jak długo. Dla wszystkich zdrówka i wytrwałości. Pa.
-
Hej. Ja się dawno nie odzywałam. U mnie mineło 2 miesiące po operacji l4-l5. Mam skierowanie na rehab., ale terminy na styczeń nawet. Byłam raz na basenie, i będę chodzić bo się super czułam. Byłam wczoraj u neurochirurga na kontroli, trochę się zdenerwowałam, bo jak mi kazał iść na piętach, to mi lewa stopa ucieka, opada. Niby powiedział, że w badaniu neurologicznym wszystko jest ok, bo normalne odruchy są. Ta noga mnie pobolewa ciągle, a wczoraj miałam jeden z gorszych dni, może dlatego. Kazał obserwować i w razie czego przyjść. A tak poza tym to jeżdżę sobie juz autkiem po mieście, zawożę synka do przedszkola, lekarz pozwolił, kazał siadać już. A z kole rehabilitantka stwierdziła, że ciągle nie siadać, jak najrzadziej. Świra można dostać. Do pracy chciałam wrócić, ale jednak jeszcze się wstrzymam, teraz mam znów na miesiąc zwolnienie. Chosiu, a jak ty z nogą? Też pisałaś, że masz opadanie stopy. Jak się teraz czujesz? Dużo zdrówka dla wszystkich. Pa.
-
Witam. Chosia nie martw się, może te bóle to przejściowe, przez pogodę też. Ja też ostatnio gorzej trochę, noga mnie rwie. A już były dni, że zapominałam o bólu. A co do rehabilitacjii, to może za wcześnie. Moja doktorka zawsze mówi, że jak zabieg boli, to trzeba przerwać. Trzymaj się i zdrówka dla ciebie. Marcy Darcy mnie lekarz w sumie nie powiedział, jak długo mam nie siadać, ale wolałam dmuchać na zimne i dopiero jak byłam na kontroli 6 tyg. po i powiedział mi, że już mogę to zaczęłam. Poza tym noga mi trochę drętwieje, więc staram się nie siedzieć często. 'U mnie jest prawie dobrze' to super, że czujesz się dobrze i pracujesz. Ja też już chcę wrócić do pracy, bo dostaję świra w domu. A po jakim czasie lekarz pozwolił ci na basen? Miluskamiluskamili nie po każdym zabiegu szybko się dochodzi do siebie.Ja miałam zwykły zabieg, wstawałam drugiego dnia, ale po spacerku do łazienki tak mnie bolała noga, że wracałam na łóżko jak najszybciej. Dopiero po 3-4 tygodniach ból odpuścił, że mogłam odstawiac prochy. Każdy przypadek jest inny. A z tańcami może uważaj, bo wstrząsy nie są najlepsze dla kręgosłupa. A ja musiałam łyknąć paracetamol, bo noga rwała. Jak rozchodzę, to jest lepiej. No cóż, może przejdzie. Jutro na grilla jadę więc musi być ok. Miłego weekendu dla wszystkich, bez bólu :)
-
Hej. U mnie mija już 7 tygodni po operacji. Zasuwam na spacerki i wracam do formy. Byłam na kontroli i lekarz pozwolił mi siadać powoli. Kilka razy przejechałam nawet samochodem za kółkiem :) Nareszcie hehe. Niestety noga jeszcze do końca nie doszła do normy, są dni, że pobolewa mnie udo z tyłu, czasem drętwieje, np. jak usiądę, ale tylko trochę zmienię pozycję i przechodzi. Na 4 października udało mi się zapisać do por. rehab. na nfz !!! U nas to szok, bo w szpitalu chcieli mnie zapisac na połowę grudnia o zgrozo. Ale pewnie na zabiegi będę musiała iść prywatnie, bo terminy są za miesiąc minimum, a ja chcę wrócić do pracy w miarę szybko. Chcę tylko na nogę zabiegi, kręgosłup mnie wcale nie boli. Zobaczymy. Marcy Darcy dbaj o siebie i zdrowka. Ja np. super się czułam po narkozie, chyba najlepszy dzień w szpitalu hehe, bo potem zaczął się ból nogi. Chosia a jak tam twoja noga? Ciągle jeszcze drętwieje? Dostałaś jakieś zabiegi może? Ja mam taki sam problem. Pozdrawiam wszystkich i zdrowia dużo dla Was. Nie dajcie się :)
-
Hej. Melduję się, że u mnie lepiej. Przez weekend pospacerowałam sobie sporo i musze stwierdzić, że noga mniej boli im więcej spaceruję. Wczoraj cały dzień bez prochów :) Może w końcu moja noga mi odpuści hehe. Za tydzień wizyta u lekarza. Monia mnie też przez pierwszą dobę po zabiegu nie bolało nic. Potem powrócił silny ból w lewej nodze. Odpoczywaj dużo, ale spacerki też koniecznie, krótkie, ale coraz częściej. No i jakieś przeciwbólowe łykaj, po co się męczyć. Mnie mija miesiąc od zabiegu i noga ciągle pobolewa, ale da się wytrzymać. Trzymaj się, powoli przejdzie. Kurde jak czytam o tym świadczeniu rehabilitacyjnym, to mnie przeraża. Ja planuję wrócić do pracy koło listopada, mam nadzieję, że mi się uda, bo inaczej to lezę po całości. Ja też jak szlam na zabieg, to obawiałam się, że dostanę okres. I niestety dostałam, ale dwa dni po. Masakra, lepiej załatwić sobie tabsy, żeby przesunąć, bo to dodatkowy problem. Ja niestety nie mogę ich brać :( Uciekam na spacerek. Wszystkim szybkiego powrotu do zdrowia życzę. Pa.