Witam,
Pierwszy raz piszę na tego typu forum.
Jednak nie mam się komu wygadać... być może ktoś zechce to przeczytać... Nie chce się użalać nad sobą bo to nie w moim stylu, ale odkąd ponad rok temu zostawił mnie "mężczyzna mojego życia" Wszystko co kolorowe straciło barwę. Wiem, wiem co pewnie każdy z was pomyśli "Boże to tylko facet znajdziesz innego" też tak sobie wtedy pomyślałam... Z czasem zamiast być coraz lepiej jest coraz gorzej... Mimo ,że mam innego partnera to i tak myślę o 'Ex" tęsknie za nim każdego dnia. Staram się nie myśleć.. Prowadząc własną działalność gospodarczą, czynnie uprawiam sport, spotykam się ze znajomymi... spędzam czas z teraźniejszym facetem... Jednak to nie pomaga.. mam już tego dość... zrobiłam wszytko by o nim zapomnieć - nie mam żadnego kontaktu... a cała ta sytuacja niszczy moje cele... Bo widzę szczęście tylko w nim... co robić za 2 miesiące to 2 lata!! Może znajdzie się ktoś kto był w podobnej sytuacji!?