Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

lena1612

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez lena1612

  1. ja juz od tygodnia nie biore lekow na podtrzymanie i myslalam ze synus wyskoczy ale jakos nie chce.boje sie porodu ale juz chcialabym miec za soba bo mi ciezko z tym wielkim brzuchem.w domu caly tydzien robilam generalne porzadki,codziennie siedze w jacuzzi i molestuje meza a synek siedzi i pewnie szybko nie zdecyduje sie wyjsc:)
  2. evvve moj synus tez czasem nie mial ochoty sie ruszac i leniuchowal caly dzien.sprobuj wypic kakao i czekolade przegryz,poloz sie i pogadaj do corci i napewno sie odezwie do Ciebie:) pewnie wszystko jest ok ale jak masz sie denerwowac a slodkosci nie przekonaja malej do brykania to moze zebys byla spokojna wybierz sie do szpitala.lepiej byc nadgorliwym niz cos pominac.
  3. evvve na pomorzu tez psychopatow nie brakuje:)
  4. a ja juz sie ludzilam ze sa gdzies dobrzy ludzie:)
  5. mami wspolczuje i trzymam bede trzymac kciuki zeby synek szybko do domku wrocil. evvve w twoim regionie to chyba inaczej ludzie sa wychowani bo u mnie to sie jeszcze nie zdazylo zeby mnie ktos w kolejce przepuscil.ludzie sie tylko gapia jakbym jakas tredowata z powodu ciazy byla a mnie szlak trafia.ostatnio w aptece nie zauwarzylam kobiety przedemna bo stala jakos po srodku i podeszlam do okienka a ta na mnie z morda ze co sobie mysle ze jak w ciazy to w kolejce juz stac nie musze.bylam z mezem wiec uslyszala od niego kilka slow i glupio jej sie zrobilo i wyszla z apteki.ogulem ludzie maja w dupie ze ledwo co stoisz z tym wielkim brzuchem.zauwarzylam ze baby sa jeszcze gorsze od facetow. a co do tycia to ja zauwarzylam ze nie ma wplywu to ile jem na moja wage.jeden miesiac jadlam co sie da i przytylam 1 kg a nastepny prawie nic nie jadlam bo nie mialam apetytu i doszlo mi 4 kg.moj lekarz mowil ze zatrzymuje sie woda i dlatego taki nagly skok.mi doszlo juz 15 kg czego zupelnie nie widac bo mam wrazenie ze tylko mam brzuch i wieczorem nogi opuchniete a reszta wyglad jak przed ciaza.ale na samym poczatku lekarz zabronil mi opychac sie slodyczami i fast foodami bo mowil ze jak sie roztyje to mi ciezko urodzic bedzie a potem to zgubic i ze dla dziecka to tez niezbyt zdrowe.
  6. wczoraj udalo mi sie spakowac torbe do szpitala.jest ogromna a i tak jeszcze nie zmiescilam szlafrokow,wody i paru drobiazgow wiec wychodzi na to ze bede musiala wziasc jeszcze jedna.jak nie tam zobacza z tym bagazem to sie pewnie zapytaja czy ja sie na stale tam wprowadzam:)
  7. a ja od kilku dni ociagam sie ze spakowaniem torby do szpitala.niby sie za to zabieram ale jakos mi nie wychodzi:)dzis buszowalismy po sklepach za dekoracjami do pokoju maluszka i kilkoma pierdolam ktore nam jeszcze brakowaly i mamy juz wszystko co mnie bardzo cieszy.za to moje nogi sa nabraly chyba 100 litrow wody:(
  8. ty mnie mami nie strasz bo dla mnie te byly nie do wytrzymania:(
  9. moj synus w sobote chcial sie wydostac na swiat.jechalismy z mezem obejrzec porodowke i w drodze zlapaly mnie silne skurcze.w szpitalu podlaczyli mnie do ktg i zrobili usg i na szczescie dalo sie powstrzymac porod.niezle sie nacierpialam bo mimo lekow skurcze trwalu 14 godzin.ale przynajmniej wiem juz co to za bol i teraz niestety jeszcze bardziej sie boje:(ogolem nie moge caly czas dojsc do siebie bo musze brac leki na podtrzymanie po ktorych caly czas sie trzese jak stary alkoholik.mam zakaz robienia czego kolwiek co mnie dobija bo nienawidze siedziec bezczynnie.na szczescie nie musze lezec w szpitalu bo bym zwariowala z nudow.
  10. a ja z kolei jestem tak zmeczona ciza ze juz licze dni do porodu.boje sie rodzic ale z drugiej strony teraz kazdego dnia wszystko mnie boli a tak pocierpie kilka dni a potem bedzie ulga. mamusie ktore juz rodzily:ile wziasc koszul do szpitala?i czy szlafrok gruby czy cienki bawelniany?
  11. widze ze kazda wpadla w szal zakupow:)my wczoraj kupilismy komode i lozeczko do pokoju dzieciecego,posciele,materac,przescieradelka itp.potrzebne do lozeczka.dzis bedziemy skrecac meble i nie moge sie juz doczekac:)zaopatrzylam sie tez wczoraj w reszte rzeczy potrzebnych do mi do szpitala.jescze tylko koszule musze zamowic z allegro bo nie moglam nigdzie znalesc ladnych w sklepie. ogolem to chcialabym miec juz za soba porod bo z dnia na dzien jest mi coraz ciezej.w skrocie czuje sie jak niepełnosprawny słoń:)
  12. ja niestety tez ciagle mam pobudki na siusiu.jak mi sie juz uda zasnac to maly kopie i sie budze i tak ciagle.juz nie pamietam kiedy smacznie przespalam cala noc. nie bola zebra bo synus ciagle mi je obkopuje i najwiekszym problemem jest dla mnie siedzenie.no i jestem na etapie urzalania sie nad soba i czesto musze sie wyplakac w rekaw mezowi:)na szczescie on to dzielnie znosi i mnie pociesza.jestem juz wyczerpana tym ze ciagle mnie cos boli,ze duzo czynnosci sprawia mi trudnosc i gdyby nie strach przed bolem to moglabym isc rodzic juz dzis.
  13. a mi moj synus postanowil w swieta 2 razy zrobic falszywy alarm do porodu:)raz w noc przed wigilia a potem w drugi dzien swiat na obiedzie u mamy doatalam takich skorczy ze masakra.niezle mnie wystraszy bo to jescze troche za wczesnie.ale na szczescie lekarz powiedzial ze nie mam sie martwic bo wszystko jest ok. te gosciny ciagle i tona jedzenia w swieta tak mnie wymeczyly ze dzis postanowilam poleniuchowac:)
  14. aska sprobuj czosnku marynowanego mozna bez problemu kupic w sklepie i zazwyczj stoja w dziale gdzie dodatki typu kapary,marynowane gdzyby itp.dziala tez dobrze a wogule sie nie "pachnie" czosnkiem jak sie go zje.
  15. wlasnie wrocilam od lekarza.moj synek ma juz 2 kg i jest juz ustawiony w dol.przytylam 4 kg przez ostatnie 4 tyg i lekarz stwierdzil ze to obrzeki i ze mam do nich sklonnosc:(
  16. evvve zaluj ze nie slyszalas o kopytkach:)sa naprwade mniammmmmm!!!i mozna je robic na slodko,albo na slono-ja lubie np do zrazow.sprobuj znalesc gdzies przepis i kiedys sobie zrobic. ja dzis planuje wybrac sie po ostatnie prezenty i az jestem przerazona tlumami w sklepach i walka o miejsce parkingowe:( a popoludniu do lekarza zobaczyc synka:)
  17. u mnie w tym roku ciasta piecze cukiernia:)ostatnio brak mi energii i nie mam weny do swiatecznych przygotowan w kuchni wiec postanowilam zamowic jedzonko z restauracji i z glowy.finansowo wyjdzie podobnie a dla mnie to duza ulga szczegolnie ze z ta noga ciezko mi stac wiec kilka godzin w kuchni odpada.jutro ide do lekarza wiec moze cos zaradzi no i ciesze sie bo znow zobacze mojego synka na usg:)dzis odebralam morfologie i wyniki nie za dobre mam od anemii:(
  18. mi strasznie puchnie lewa stopa i boli jakbym miala skrecona i sie zastanawiam czy isc do lekarza czy nie bo i tak pewnie nie bedzie wiedzial czemu:( snilo mi sie dzis ze nosilam na raczkach mojego synka i jak sie w nocy przebudzilam to bylam zla ze to tylko sen.juz sie n ie moge doczekac kiedy maly bedzie na swiecie:)no a z drugiej strony mam panike przedporodowa:)
  19. a ja dzis wybralam sie na zakupy i tragedia z tym sniegiem bo cale miasto sparalizowane:(no ale przynajmniej bedzie czuc klimat swiat w tym roku. a mi ciagle towarzyszy mega apetyt i ciagle bym cos jadla.staram sie ograniczac ale ciagle mysle o jedzeniu:) aska mnie tez lapie rwa tylko ze w prawej nodze.bol masakryczny ale na szczescie po kilku minutach puszcza wiec daje rade.
  20. olcia najlepiej zapytaj lekarza jakie ziola mozna. ja tez ciagle zastanawiam sie czy dam rade i czy bede dobra mama.no i troche przeraza mnie ogrom obowiazkow.do tej pory mielismy z mezem duzo czasu dla siebie bo moj maz raz na 2 tygodnie wyjezdzal na 3 dni za granice a potem byl juz w domu a ja tak ustawialam swoje obowiazki ze tez pracowalam tylko w te dni a potem fajrant no i przez to troche sie leniuszki zrobilismy.przyzwyczailismy sie ze ciagle gdzies wychodzimy ze znajomymi,wyjezdazmy w rozne miejsca i troche sie boje ze na poczatku bedziemy musieli z wszystkiego zrezygnowac.no ale za to bedziemy mieli naszego aniolka:)ostatnio nawet sie budze w nocy i rozmyslam o porodzie,o tym jaka bede mama,ze juz coraz mniej czasu zostalo i wcale nie chce o tym myslac ale to jest silniejsze odemnie:(
  21. moj maz bardzo chce byc przy porodzie.ja tez w sumie chce zeby byl bo bede sie przy nim czula bezpiecznie ale boje sie ze jak sie naoglada i przezyje szok:)
  22. pojawienie sie maluszka to niezly wydatek,ja juz przestalam liczyc zeby sie nie przerazic:)w dodaktu moj maz nie ma umiaru w kupowaniu gadzetow i ubranek dla synka i nie da mu sie wytlumaczyc ze polowy z tych rzeczy nawet nie wykorzystamy. mnie ciagle boli brzuch tak jakbym miala zakwasy.lekarz mowil ze to normalne bo wszystko jest obciazone ale ja i tak sie schizuje:(
  23. my w tym roku z mezem stwierdzilismy ze nie bedziemy sie glowic co sobie kupic i postanowilismy sobie zrobic wspolny prezent i kupic jacuzzi i saune i urzadzic w domu pomieszczenie do odpoczynku.pewnie jak sie maly urodzi to nie bede miala czasu nawet tam zajrzec ale zawsze nam sie marzylo zeby miec w domu jacuzzi i teraz postanowilaismy ze to bedzie nasz prezent:)ogolem nie znosze wybierac prezentow bo zawsze mi to zajmuje duzo czasu i musze sie strasznie naglowic. ostatnio ciagle chce mi sie jesc,juz nawet w nocy musze zjesc chociaz jogurt albo kakao wypic bo nie wytrzymuje z glodu:( a co do ruchow bo ktos tu pisal to ja poczulam w 20 i odrazu wiedzialam ze to jest to.wczesniej mi sie zdawalo ze cos czuje ale to byly skorcze bardziej a jak sie synek poruszyl to juz bylam pewna:)
×