Konsternacja89
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Konsternacja89
-
Nie wierzę, że to wysłałam, muszę być bardziej pruderyjna... Wszak na kafe grasuje mój hipotetyczny znajomek, jak się babcia dowie... co Konścia tu wypisuje....hohoho:P
-
...cycem....:D
-
:D Nie znalazłam stosownego komentarza...:D
-
Uwielbiam tę piosenkę :P Tłum Niedzieli... Tłum niedzielowych rozbrykanych młoteczków... Ja się chyba boję...:P
-
Polne kwiaty we włosy wplótł Ci wiatr Tak zobaczyłem Cię pierwszy raz Zawsze tu byłaś - mówią od wielu lat Gdy mnie dotknęłaś zniknął świat Wolni jak marzenia Nie dotykając cienia Jakby zapomniał o nas czas Wiatr nie frunął, ale w miejscu stał Tak zobaczyłem Cię drugi raz Na uroczysku zasnąłem na jakiś czas We mgle zapomnienia zniknął świat Wolni jak marzenia Nie dotykając cienia Jakby zapomniał o nas czas (2x) Polne kwiaty we włosy wplótł Ci wiatr Tak Cię widziałem ostatni raz Mówią, że panna z bagien nie ma lat Na skraju światów ciągle trwa Wolna jak marzenia Nie dotykając cienia Jakby zapomniał o niej czas (2x)
-
Ja bym chciała w błocie... i w strugach deszczu... :D taką Konścia ma fantazję :D
-
Nawet jeśli jeszcze nie ma, to za chwilę na pewno będzie mieć...Już my się o to postaramy :D
-
Nie zazdroszczę Niedziela!!! Zazdroszczę Mentirci gigantycznych cyców, którymi można udusić :D
-
Aaa właśnie, że jestem mniejszym narcycem! Nie imputuj mi tu nic, Niedzielu :D
-
Mentira, udusiłabyś? Aj, aj, zazdrość mi...:O:P
-
hahaha, Niedziel Ty narcyzie!!! Śledzisz wszystkie wpisy, w których padnie chociaż słówko na Twój temat? :D
-
Eeee autorka bloga to jakaś neurotyczna baba, bez poczucia humoru i dystansu. Wszystko bierze zbyt serio... :P Widać po sposobie w jaki pisze...:P
-
A czym Konścia podpadła (albo się zasłużyła), że ją takowy zaszczyt kopnął? :D Hm, hm... Mentirciu? :P
-
Niedziel udawał "pytanie do Konsternacji" :D Swoją drogą już mi nie wyjaśniajcie... Nie widziałam jednego wpisu... i te uczucia wyższe wydały mi się z dupy wzięte. :D Ale już wiem...:P
-
A nic w sumie... jakoś tak mi się wysłało to "eh"... Wytłumaczcie otępiałeś Konści o co chodziło...
-
Chyba mi inteligencja siadła. Bo czytam was i nie łapię o co chodzi z tymi uczuciami wyższymi. Napiszcie mi proszę... tylko jakoś tak zrozumiale, co by dotarło... co? :P
-
ehhhhh:O
-
Dobrze, że normy europejskie a nie azjatyckie... tam mają maleńkie młoteczki...:D
-
Solidny młot zawieruszył w komórce...? to sporawa ta komórka u Pijanej musi być... jakieś czeluści prawdziwe...:P
-
Jakież niegramatyczne jęki... Zupełnie jakby Niedziel pisząc to...schodził...wychodził z siebie...dochodził? :P
-
I Pijana urządza nieszczęśnikom "Piłę" w ostatnich minutach ich życia... :D
-
Milusi powiadasz, tak? :D
-
Oooo :D Ależ my wszyscy jesteśmy uroczy :D Pijana - kostucha Konścia - ARCYwiedźma Niedziel - wampirek z przytartymi kłami :D
-
A różyczki są miluśkie...? Bo nie wiem w sumie... one to kolce mają... A pijana napisała, że modliła się aby zabrakło mi pomysłów! :D Tzn że ma mnie za bardzo kreatywną i pomysłową osobę...:D Wy to niby nigdy nie chcecie mówić mi komplementów wprost, ale ja swoje wiem i tak! :D:D:D
-
Ajj, nie wiem Niedziel... późno było... nie myślałam już za bardzo ;) Inaczej bym to rozegrała dzisiaj. :P A kleptomanką nie jestem już, bo tak sobie wymyśliłam... albo po prostu nie trafiłam na godną gwizdnięcia filiżankę :D