Konsternacja89
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Konsternacja89
-
Aaa może Niedziel nie może spać i sobie robi żarty...hmmmm? :P
-
Za dobrze byś miał... Literkę podasz Ty...:) A ja zobaczę czy pozwolę Ci się dalej bawić w tę zabawę. ;)
-
No przecież napisałam... cóż jeszcze chcesz...:P
-
oho, już widzę jak się doczekam na odpowiedź. ;)
-
Kraków:) I co? Znamy się?
-
Po prostu to mało komfortowe dla mnie. Czy to jest dziwne...? Co innego, gdyby to szło w obie strony. :)
-
Tak, tak... ale to przed tamtym postem pomyślałam o Tobie...:P
-
Pomarańczko, to jakże czytasz topełe...? Ja tu podałam wszem i wobec jak się owe miasto zwie...:P A Ty jak masz na imię? W ogóle... samiec żeś czy samiczka...? :P
-
Bo licho nigdy nie śpi, Mentirciu :P Mantirciu Ty sobie żarty ze mnie robisz teraz? Pisząc jako pomarańczka przeurocza...? :P Czy mam już manię prześladowczą? :P Ej, a jakie konściowe przymioty sugerują Ci, że mnie znasz...? :P
-
Aaaa, prawdę powiedziawszy to przerażające...:P Chwila, chwila... co ja tutaj wypisywałam..hm... różyczki, młoteczki, góry, muzyka...znowu różyczki i młoteczki... no wstydzić się nie mam czego... Ej, a lubisz hipotetyczną mnie? :D
-
A czy mogę poznać powód, dla którego tak bardzo zależy Ci na odpowiedzi...? Przy czym jeśli odpowiedź ma być nieszczera, to nie odpowiadaj wcale. :)
-
a cóż to za pytanie? ;) I kimże jesteś pomarańczko? ;)
-
Niedziel... uduszę Cię...:D Wykrakałeś... Wyłączyłam komputer i próbowałam usnąć... i nic... Cholera, teraz będę się męczyć pół nocy...:P Mam nadzieję, że będziesz miał koszmary... albo coś Cię będzie uwierać... albo łóżko Ci się zarwie... albo...albo :P W każdym bądź razie ja jestem bezsenna...:O
-
dobranoc! ;P
-
To ja notorycznie próbowałam się powiesić na przedłużaczach różnorakich. Ewentualnie zginąć przez uduszenie - worek foliowy na głowę i tak chodziłam po domu. Mama chodziła w ciągłym lęku, czy córcia dożyje kolejnego dnia :D
-
Już się czuj jakbyś mnie miał tu zastać :D Dobranoc :)
-
Podebrałam tacie z popielniczki...:D I mnie nakryli na tym... A jak miałam 4-5 lat, to znalazłam puszkę po koncentracie pomidorowym i zaczęłam sobie nią podcinać żyły, bo gdzieś w telewizji widziałam, że tak robią... wujek mnie nakrył... i jestem dzisiaj z wami... Byłam najmłodszą samobójczynią w historii świata być może...:P
-
i każdy powiniem umierać w swoje 30 urodziny...:P
-
Eee, ja bym im zaburzyła badania...:P
-
A gdzie to wyczytałeś?
-
A ja będę się wylegiwać do południa...:D
-
A ja nie piłam za dużo... tylko jeden kieliszek wódki przez cały wieczór... nie miałam siły na więcej...:O Więc nie ma po czym mnie boleć...
-
Może masz rację... od dzisiaj będę solidarnie przegrywać życie na kafełe... to przynajmniej bezbolesne...:P
-
...Bo też Cię będzie głowa boleć...
-
Ejże... nie spij :P