Konsternacja89
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Konsternacja89
-
nadal mam bałagan... a współlokatorka wróciła...wstyyd, wstyyyyd...
-
Hej, pijana... Nadrób lekturę... :) Obowiązkowo... Właśnie nie ma wieży :O Martwię się trochę... Nie znam baby, ale się przejmuję, bo wczorajszy koniec... no cóż...spektakularny... mam nadzieję, że jest cała:)
-
No napisałam, Ty nie odpisałeś :) co się rzucasz jak ryba w sieci :P
-
Nie rób mi nadziei :D
-
Skrzyczany Niedzielek...? :D Oj...
-
Ja tak nie robię... tak tylko mówię... żeby nie było... Chociaż... NIEKTÓRZY już mają tutaj o mnie taką opinię, że gorsza nie będzie :D
-
Ej... dodam tą fotkę w końcu... jakoś mnie to ekscytuje...:D To jak rozbieranie się do naga w przymierzalni w sklepie... i zostawianie uchylonej zasłonki...:D
-
No jak dalej będziesz taki gościnny... :P
-
Aniaaaaa, olej to złe chłopskie...nasienie :D:D:D (bez skojarzeń) Szkoda życia na chłopo-doły :D
-
Słyszę, słyszę ;)
-
No to już mamy jedną chętną kozicę :D
-
Hah, blask czerni :D Chciałabyś... Ty jedynie figlujesz jak zadziorne dziecko :D
-
Pasuję...:D
-
Tylko młoteczek się może porysować... ale co kto lubi...:D Widzę, że Niedziel preferuje wersję hard :D
-
Cisza, bo Konścia zamilkła...:D:D:D Ach, ach, ach... i taki porządek mi odpowiada...:D
-
Ach, "Mentirciu" kopiujesz i kopiujesz Konścię...:P Wymyśl sobie coś własnego - Tylko Konścia na tym forumełe może się zdrabniać...:D
-
Mentira, nie ma się czym chwalić, że w ogrodzie chaszcze...:D Zniechęciłaś mnie nieco...:P Twoja różyczka już bezpieczna...:D
-
Refleksyjnie: http://www.youtube.com/watch?v=50LkDucrqPI Bardzo mi smutno, kiedy tego słucham... 1. U susida chatka biła. U susida żynka miła. A u mene ni chatynki. Ni ma szczast' ia ani żynki. A u mene ni chatynki. Ni ma szczast' ia ani żynki ... 2. Chiba pidu utoplius'ia... Albo w kamień zamienius'ia. Niechaj toże kużdyj znajet... Szto s kochania smert bywajet... Niechaj toże kużdyj znajet... Szto s kochania smert bywajet ... 3. Hej Wołyniu,hej Wołynie ... Szumią liście na leszczynie Jarzębiny, złote pola ... Oj ta nasza polska dola Jarzębiny, złote pola ... Oj ta nasza polska dola... 4. Szemrze cicho potok złoty - na warkocza dziewczyn sploty Losy tutaj nas zagnały... Starły w proch i pogrzebały... Losy tutaj nas zagnały... Starły w proch i pogrzebały... 5. Płyną cienie nad polami ... Dzieci z córami, synami ... Prochy legły cicho w bólu ... Błogosław je Boży Królu ... Prochy legły cicho w bólu ... Błogosław je Boży Królu... 6. Płyną cienie nad polami... I nad nami Polakami... Prochy legły skargą w ziemi. Boże zapłacz Ty nad niemi Prochy legły skargą w ziemi. Boże zapłacz Ty nad niemi... 7. Wiatry niosą stare dzieje... Żaden tego wiatr nie zwieje... Prochy legły cicho w polu... Boże zapłacz nad ich dolą, Prochy legły cicho w ziemi... Boże zapłacz Ty za niemi... 8. Płyną łzy i ciche słowa - Bracie, czemuś ty mordował Miałeś ty Boże nauki ? Żeś mordował dzieci wnuki Miałeś ty Boże nauki ? Żeś mordował dzieci wnuki... 9. Pola, słońce, łąki i pola... Zaorana ludzka dola... Cały naród wy ubili... Co sześćset lat z wami żyli... Braci, siostry wy ubili... Co sześćset lat z wami żyli... 10. Płaczą lasy, płaczą drzewa, a bezbronnym ptak zaśpiewa... Mieliście serce i wiarę by mordować ludzi stare ?... Mieliście serce bezwonne zabijać dzieci bezbronne ?... 11. Wody niosą ludzkie dzieje. Tego nigdy wiatr nie zwieje. Rosną kwiaty mogiłami - Wam nad braćmi Polakami Rosną kwiaty mogiłami - Nad braćmi wam - Polakami... 12. Kainowe myjcie dłonie Bo nigdy czas nie przesłoni Tu pod ziemią drzemią chaty - A nad nimi żyją katy Tu pod ziemią polskie chaty - A nad nimi żyją katy... 13. U susida chatka biła... U susida żynka miła. A u mene ni chatynki... Ni ma szczast' ia ani żynki........... A u mene ni chatynki... Ni ma szczast' ia ani żynki........... 14. U susida chatka biła... U susida żynka miła A u mene ni chatynki... Ni ma szczast' ia ani żynki........... A u mene ni chatynki... Ni ma szczast' ia ani żynki...........
-
Ooo, nie wierzycie moim dymnym wróżbom - zaufajcie tarocistce Annie... PS. wkurza mnie ten babsztyl nie miłosiernie. Wpierdala się w każdy temat... aż mam ochotę wcisnąć jej te karty do gardła...:D
-
Ach, mentiro, musisz nadrobić tyle stron... Ostrzegam, że możesz nie podołać tym, gdzie ja wypływałam na wyżyny swojej elokwencji. :D
-
Ależ ja to robię zawodowo... a nie przez sadyzm. :D i Niedziel... po czyjej stronie stoisz? :D Ostrzegasz ją... jakbyś zapomniał, co Ci mogę zrobić, kiedy podpadniesz...:P
-
Zaciągam... Wdech i wydech... wdech i wydech... wdech i wdech...i wdech... uuuuułaaaaa :D Konścia widzi teraz TO i OWO....:D A wracając do młoteczka, tak... ten temat był "tłuczony" już dobrych kilka dni...:D
-
Ja palę... zioło... nałogowo... Po nim jestem nie tylko wiedźmą ale i wieszczką! I teraz jestem upalona... :D I co widzę...? Marny koniec Mentiry... :D zaatakuje ją śwarna dziewoja o góralskiej duszy :D Nie wiem, kto... ale widzę w dymie...(bo z dymu wróżę), że niebezpieczna z niej cholera...:D Mantiro, strzeż się... i uważaj, bo owa dziewoja sprzeda Ci kosę cichaczem :D
-
Ty palisz? :D A myślałam, że jesteś takim grzecznym chłopcem trochę... żadnych używek, nałogów... Chociaż nie - wódkę pijesz do monitora... cofam to...
-
No to jak żeś czytała topełe, żeś go nie poznała?! :D