Konsternacja89
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Konsternacja89
-
Właśnie ja też bym chciała mieszkać w górach... uwielbiam Tatry latem... łażę sobie po nich, wejdę na jakąś górkę, położę się na trawie... i gapię się w niebo... i czuję się idealnie wolna... jak przyjdzie mi kiedyś umierać, chciałabym móc pójść w góry i tam sobie..."zasnąć" :)
-
Trzymasz jego stronę? pf, podlec :P Gdybyś go zobaczył w akcji, jeszcze skierowanej przeciwko Tobie... to inaczej zacząłbyś śpiewać :P ''niewyżyte dziewuszysko" miało wtedy zaledwie 4-5 lat... więc wcale nie było jeszcze wtedy takie niewyżyte :D
-
Naprawdę?! operacja przez koguta? straszne! i karm tu takie ptaszysko a ono przyjdzie i Cię atakować będzie...:O
-
A moja babcia miała indyka...;D takiego wielkiego białego... Jak mnie widział, to od razu mu się korale powiększały :D pedofil jakiś :P biegał za mną po podwórzu.... aż kiedyś wpadł do szamba i się utopił...:P
-
Ej, no wszyscy mają czarnego kota... tylko nie ja! A ja akurat najbardziej potrzebuję...:O ale to niesprawiedliwe...:P Może pójdę jutro 'we wieś'... i zarypię komuś czarną kurę... na to samo wyjdzie... albo po drodze złapię czarnego kota jakiegoś i też będzie stykało :P
-
Szamanka... ładnie :P Był taki film "Szamanka" z Bogusiem Lindą... on był wykładowcą i miał romans z jakąś studentką - ową szamanką - do końca filmu nie pojęłam... 3/4 stanowiły ostre sceny seksu, w trakcie których owa szamanka wpadała w jakiś trans - to chyba było to jej szamanienie...:P a pamiętacie Steczkowską i jej "Dzieeewczyyyynaa Szaaamaaanaaa..."
-
Ja mam słabość do rudych... kiedyś miałam 3 rude... i wszystkie wabiły się tak samo - "Ruduś" :P
-
harem?:D jak to brzmi...:P ja nie jestem w żadnym haremie. Ja jestem starą wioskową babką - wiedźmą. Do haremu się już nie nadaję... dzieci drogie:D
-
To wiecie, co? Ja wróciłam do domu i zastałam... 6 kotów...:D mama przygarnęła...:P Ale nie ma żadnego czarnego:(
-
wow, to działa! :P
-
Wiesz Wieża, ja też się zastanawiam... kiedyś Niedziel miał w stopce elementarz kafełe... ale odkąd stał się snobem i przestał dbać o innych kafeteriuszy nieznających minek - i usunął owy elementarz - ja posługuję się tylko najprostszymi mordkami...:P
-
Ale cóż Ci po tej jednej, skoro obie ręce Ci pourywam? :D
-
Wieża, to czym chcesz być? :P
-
Wieża, skoro na Ciebie działa laleczka, którą miałam na niedziela... to...? To na niedziela musiała działać ta, którą zrobiłam nielubianej koleżance... (zrobiłam tak, żeby miała obwisłe cycki - tak po same kolana) Niedziel, jak u Ciebie z biustem? Nie przybyło Ci tu i tam w ostatnim czasie? :P
-
Wiem, wiem :P Czytałam książkę "wspólniczki szatana" :P o procesach na "wiedźmach" na ziemiach polskich... tam było o tym całym torturowaniu, itd :O Ale, ale... czasy się zmieniły... teraz nikt wam nie uwierzy, ja się wszystkiego wyprę... a na was uroki rzucę :P Niedziela zamienię w kamień, Pijaną w drzewo, a wieżę w strumyk...:P
-
No baaardzo rodzinnie... zwłaszcza z tym przebijaniem kołkiem... normalna, zdrowa polska rodzina :D
-
Ej, wiecie co? :D Fajnie się pisze tak w jednym topełe... a nie skacze po dziesięciu różnych...
-
No patologia... ale każde kłamstwo kiedyś wychodzi...:O
-
Ach, Pijana, pochlebiasz mi :D
-
taaa... strona po stronie... post po poście... wers po wersie ...:D
-
57 :D z czego około 40 napisał sam Niedziel :P
-
Będe liczyć od jutra, na razie chcę czekoladę :P ale nici z moich chęci... bo nigdzie nie ma, no!
-
sama zrobiłam się głodna...:O
-
Łee, dziewczyna chciała się wyżalić... a wy o krówkach... każdemu by się zwierzać odechciało...:P a już myślałam, że sobie poczytam...