Konsternacja89
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Konsternacja89
-
Nie Niedziel, to zła metoda :P A może żadna Ci się nie spodoba i wcale nie będziesz ich chciał podrywać, o... ;P
-
Bo mężczyźni w czarnych koszulach są cholernie seksowni :D
-
Ajajajaj, mam stresa jak przed studniówką :D
-
dobrze, może być czarny t-shirt ;P byle czarny :D
-
Aj, ja też jestem zestresowana.... cholernie... bo nie będę tam nikogo znała... zaczynam wpadać w panikę, jestem chyba socjopatką...:] Też mam kaszel - taki z nerwów...;/ A co do ewentualnego Twojego podrywu... Niedziel nie gadaj nic o sałatkach! głupi tekst aż boli... i tylko będziesz zażenowany, że to powiedziałeś... będziecie sobie siedzieć w szóstkę... rozmawiać wszyscy razem... to masz się udzielać ;P zachowuj się jak na kafe - przecież jesteś inteligentny, zabawny, ironiczny ;P no! ale o dole nie gadaj :P PS. załóż czarną koszulę ;)
-
Eee, lepiej niż ja... zgodziłam się iść na sylwka z kumplem... a ja tam nikogo nie znam... a mam jakąś fobię społeczną - boję się ludzi ;P przynajmniej ostatnio ;P i mam stresa jak cholera... chyba już w domu się napiję...
-
To pochwal się, gdzie idziesz na tego sylwka ;P i z kiiiim :D
-
eeee, ale bezsens... to puste miejsce miało zajmować o wiele więcej... ale nie wyszło... łeeee
-
Jak tam Twój Dracula? :D
-
to nieprawda jest... ja wczoraj po kilku grzańcach - na pół martwa - podróżowałam bardzo wolno... ;P
-
hahaha i nie mam na myśli Fogga, tylko Denn die Toten... ;P żeby nie było :P
-
Mądra decyzja Niedzielu ;P Ja wczoraj przeczytałam obydwa tomy "Arcymaga" Rudazowa :D Fajna jest ta piosenka, którą masz w stopce, słuchałam jej dzisiaj kilka razy... taka mroczna :D
-
Dobrej nocy :D
-
Mogłeś nie dopowiadać :D
-
Nie mam już swojej kulawej stopki ;P Irytująca była, nie? :P
-
ale środek transportu również...:D http://pl.wikipedia.org/wiki/Omnibus
-
ktoś wszystkowiedzący ;P
-
No nie wiedziałam, ja prosta dziewczyna jestem a nie żaden omnibus, więc nie wymagajże ode mnie zbyt wiele ;p
-
film noir...? co to znaczy?
-
Boże, ale wstyd... wiesz czemu nie mogłam wejść na ten tlen? bo zapomniałam jakie mam hasło! Dopiero musiałam w kajeciku sprawdzić... mama miała rację mówiąc, że wujek Niemiec (Alzheimer) już puka do moich drzwi... no i dopiero teraz dostałam Twoje wiadomości o reaktywacji.
-
Nie oglądam - ja biedna studentka jestem, skąd mam do licha wziąć tv w akademiku ;P ale nawet jakbym tv miała, to i tak bym nie oglądała ;p Ja Dextera oglądam :D to jest serial dopiero ;P
-
Niedziel... działa Ci tlen? I o co chodzi jak jest błąd autoryzacji? wpisuję hasło... i ciągle jest ten błąd...
-
Ale ta książka jest taka... naiwna... i cukierkowa... padniesz przy niej trupem. Mówię Ci.
-
Hahahaha, nie Niedziel, NIE rób sobie tego! Ja się podjęłam próby przeczytania tego... dzięki Bogu też w pdfie ;P nie wydałam pieniędzy na to badziewie ;P Pierwsza książka napisana tak banalnym i niedorobionym stylem - gimnazjalnym wręcz, powiedziałabym nawet - że ciężko ją przeczytać do końca... osobiście nie zmordowałam...
-
aa to ja jak nawiążę kontakt z takim kimś, to nie umiem odmówić... u mnie problem jest z tym, że ja mogę przejść na pozór obojętnie obok tego kogoś, chociaż chcę mu pomóc i akurat mogę... sama nie wiem, czy ja się wstydzę podejść? czy tak jest mi wygodniej? czy to zwykła ignorancja...?