Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Domson

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Domson

  1. Słuchajcie mam do was prośbę! Moja mama mieszka od 7 lat w UK i jest zaprzyjaźniona z algierczykiem. Niestety on ma problemy i potrzebuje ślubu by zostać dłużej w UK. Ja znam go od 3 lat i uważam ze jest świetnym facetem! Mama stwierdziła, że zrobiłaby to dla niego nawet za darmo w ramach ich przyjaźni bo on nie raz pomógł jej też w ciężkich chwilach i ona nie chce za to pieniędzy. Ja myślę że to niezły pomysł gdyż może mu to bardzo pomoc. Jednak chciałabym się dowiedzieć o kwestie prawne i obowiązki wynikające z tej sytuacji. Może ktoś z was wie o tych sprawach w Anglii ???
  2. podwyższona temperatura po usunięciu migdałów jest prawie tak pewna jak to, że będzie boleć... Mi lekarz kazał badać temp 2 x dziennie i zawsze wahało się między 36.7 a 37,2 na wizycie lekarskiej gdy o tym powiedziałam - lekarz nie stwierdził nic niepokojącego i kazał mi brać tylko jakieś przeciwbólowe ;) myślę, że nie musisz się niczym niepokoić choć warto byłoby powiedzieć o tym na wizycie kontrolnej :)
  3. Ufff ! dzięki wielkie! :) bo już miałam schizy, że to jakaś drożdżyca może być :o lub inne świństwo Co do migdałów to coraz lepiej :) (9. dzień) juz wszystko jem a dzis tylko 2tabl ibupromu :)
  4. Witam ponownie :) Chciałam zapytać czy ktoś miał może brązowy nalot na języku i uczucie drętwienia? Noszę aparat na zęby i od wewnętrznej strony ząbków ciągle czuje jakby były brudne a przecież myje je po każdym posiłku... Czy to przez wydzielająca się ropę lub schodzący włóknik??? Miał ktoś tak po usunięciu migdałków ?
  5. Witam :) Jestem dokładnie tydzień po wycięciu migdałów i powiem szczerze, że nie cofnęłabym czasu! Te "kingsize'y" doprowadzały mnie do szału bo choć mam 18lat to wiele się już przez nie nacierpiałam (nacinanie, nakłuwanie, ropienie i ofc anginy min 1/miesiąc ). Przy bezradności lekarza rodzinnego, który już patrzeć na mnie nie mógł w przychodni i przychylności ;p laryngologa który dał mi skierowanie do szpitala na ich wycięcie trafiłam na 2 dni do szpitala. Sam zabieg przeżyłam bardzo ciężko ponieważ non stop miałam odruchy wymiotne a lekarz nie mógł przebić się przez moje zrosty. "Głupi jasiek" pomógł mi tylko w tym że ponad godzinny zabieg "skrócił się" troszkę w moim mniemaniu ale ogólnie masakra bo nie działało na mnie znieczulenie podawane w tych ogromnych strzykawkach i wyrywałam się troszkę z fotela. Po powrocie kilka kroplówek i sen a po przebudzeniu się 3 hafty z połkniętej wcześniej krwi :/ W nocy dostałam drgawek i trzepotania serducha ale to przez jakiś lek na wymioty czy coś, dali mi później jakieś usypiające wiec do rana było ok. Po powrocie przez kilka dni papki i budynie, z przeciwbólowymi daje się jakoś znieść choć już nie wytrzymuje i prawie normalnie jem (tzn nic ostrego czy kwaśnego, a łagodne potrawy mocniej miele w buzi i lepiej połyka się od tych wszystkich ciap które powinnam jeść). Na razie krwawienia żadnego nie dostałam :) więc super tylko tablety przeciwbólowe się skończyły a ketonalu nie mogę przez moje nerki brać :/ jednak jutro idę na kontrole więc okaże się jak i co :) a biały nalot na podniebieniu mam od początku zabiegu a czytałam ze to dobrze :) Mam nadzieję, że już niedługo wstąpię do jakiejś pizzerii bo chodzą mi fastfoody po głowie od tygodnia <marzyciel> i że niedługo będę mogła ćwiczyć na wf :) Mimo wszystko polecam bo więcej + niż - :) a tak naprawdę to gardło podczas anginy bolało bardziej niż teraz :) Pozdrawiam :) i życzę zdrowia wszystkim, może jutro napiszę co i jak po kontroli.
×