Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mrowkania

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mrowkania

  1. Czesc Dziewczynki:) My już po badaniu porannym krwi, Dzieci były baardzo dzielne, oby wyniki wyszly dobre. Przepiękna dziś pogoda, czyli znowu na spacerek:)) Lenkaa, to dobrze, ze szczepienie za Wami, biedulka sie nameczyla. Teraz sześć tygodni spokoju:) Tosiaku , Miszko, szybko rozpoczelyscie karierę zawodowa, ja dopiero po studiach... Pestusiu, super, ze Nika taka uzdolniona, jakaś gwiazdeczka rośnie:)))
  2. Ale dzisiaj piękne słoneczko:)))Spacerek murowany:)) Adasiowi ciagle charczy w nosku, prawie nic nie mogę z niego wyciągnąć, samo tez nic nie leci, ale charczy i bulgocze i już:( W czwartek chciałam isc na szczepienia, nie wiem , czy lekarka nie uzna tego za przeciwskazanie, chciałabym mieć chociaż jedna dawkę za nami... A jutro rano wybieramy sie na badanie krwi, Adaś, bo w szpitalu nie miał i lekarka stwierdziła, ze dobrze byłoby zrobić, Melka, bo bardzo dawno nie miała i Łukasz( do pracy).Ja sobie daruje, bo w ciąży badań miałam aż nadto. Pestusiu, wiesz, ze ja wracam do pracy, nie to, ze strasznie chce, ale u mnie samo to sie jakoś napędza, pacjenci wciąż dzwonią, lubię ta dlubanine..... Adaś bedzie miał 6 miesięcy, będę pracowała kilka godzin tylko i mam to szcżescie, ze moja Mama bedzie z wnusiem. Powrót do pracy nie znaczy braku miłości,jeżeli kochasz swoją profesje to pozostanie na dłużej w domu spowoduje niechęć, frustracje , a nawet żal.... Ale co ja będę Ci mówić, przecież Ty jesteś psychologiem:)) Może szefowa to jakoś rozwiąże, ułoży plan pracy , który najbardziej by Wam pasował. Pozostaje znalezienie opiekunki, a to niestety może być największym problemem:(
  3. Oj Marigo, tak mi przykro, duzo zdroweczka dla Jess, żeby nie musiała zostawac w szpitalu. Oby Michelle sie poprawiła i dała Mamusi odpocząć....
  4. Pestusiu, jak pisałam gdzieś wcześniej, miałam tak z Melcia. Przez pierwsze tygodnie karmienia piersią robiła kupke kilka razy dziennie, potem karmione podobnie przez pewien czas robiła co kilka dni, przy czym nie bolal brzuszek, a ja w żaden sposób nie pomagalam Jej w zrobieniu. Samo sie to potem ustabilizoawalo.
  5. Cześć Dziewczynki:)) My dzisiaj wreszcie tez po spacerku, akurat trafiłam w słoneczna i przyjemna pogodę, teraz sie znowu xachmurzylo.generalnie czuć wiosnę w powietrzu i wszystkim spacerki polecam:))) Lenkaa, wczoraj był chyba kiepski dzień, bo Adaś tez prawie w dzień nie spal tylko ciagle poplakiwal, co mu sie raczej nie zdarza. Noc za to super i dzisiaj w dzień tez odsypia. Magdusiu, życzę wszystkiego najlepszego na nowym mieszkanki, ale nie opuszczaj nas, nie żegnaj sie, nie zabieraj zdjęć z galeriusa, może zalozycie internet, liczę na to, ze jednak będziesz z nami:)) Kurcze, szkoda mi Kowalczyk, tak mało zabraklo Jej do złota,ogromna z Niej fajterka!!!!
  6. Kasiu, wszystkiego co najlepsze dla Oliwki, coraz większe te nasze styczniowe bobaski:))) Kornelinko, udanych Chrzin, żeby wszystko gładko poszło!!! U nas straszne wiatrzysko, o spacerze mogę zapomnieć:((
  7. Pestusiu, czyli jesteście obkupione na wiosnę. Ja doszłam do wniosku, ze na razie dla siebie nic nie kupuje, Mela tez obkupiona, ewentualnie dla Adasia pajace... Aniu, dobrze, ze katarek sie sprawdza, zamowilam i mam nadzieje, ze Adasiowi tez pomoże. Tosiaku, mam podobne literki u Melci i Adasia, są czadowe:)
  8. Marigo, mysle, ze mam podobny stosunek do Adasia jak Ty do Jessi. To mój ukochany Syneczek. To chyba bardziej świadome, spokojne macierzyństwo. Chociaż z Melcia mam super kontakt, jestem czasem za surowa i zbyt upierdliwa dla Niej.
  9. Tosiaku, super plany, oby wszystko ułożyło sie po Waszej myśli!!!!! Dzisiaj Melcia( pierwszy raz aż na dwie noce) poszła spać do Babci.Wróci dopiero w niedziele. Pusto jakoś bez Niej i strasznie tesknimy...ale tak bardzo chciała:) Adasio śpi u mnie na kolanach, niedługo kąpiel i spanko nocne
  10. Tez wybieramy sie nad morze prawdopodobnie w drugiej połowie lipca do Jastrzebiej Góry:)))
  11. http://www.katarek.pl/ Dziewczyny u Męża w pracy maja i twierdza, ze rewelacyjnie odciaga glutki. Ja mam fride, cieżko samemu ciągnąć, kupimy , sprobujemy:))
  12. Oczywiście Polusiu:))) Znowu telefon narozrabial;)
  13. Witam piątkowo:))) Połysku, ale z Ciebie już duża Dziewczynka, duzo, duzo zdroweczka dla Ciebie nasz pierwszy forumowy Kwiatuszku:)))) Pestusiu, dla Niczki tez ogrom zdrowka!!!! Dydusiu, super, u nas ogorkowa jak pisałam tez przechodzi bez echa. Zreszta ja jem w miarę wszystko po troszku oprócz rzeczy wzdymajacych... Adaś dalej ma katar, chyba nie jest gorzej, obysmy jakos dali radę... Mąż dzisiaj kupi katarek do ściągania taki podlaczany do odkurzacza, podobno super działa, sprawdzimy.... Dzisiaj rano byłam na mszy o 6.30, na dworze zimnica ze hej. Wiec tez siedzimy w domu...
  14. Dużo Adasiow na forum;) Marzko, ja robię tak samo, jeszcze psikam Euphorbium i na noc minimalnie posmarowalam Pulmexem. Ja liczę, ze odprzyszlego tygodnia będziemy wreszcie uskuteczniac spacerki:))
  15. Miszko, masz zacięcie ze spacerkami, super, Polusia bedzie zdrowiutka i zahartowana. A ile czasu spacerujecie? Oj, oby Adasiowi szybko przeszło!!!!!!
  16. Lenkaaa, szkoda Corenki i Jej brzuszka.... Może spróbuj masaży pokazywanych przez Tosiaka, gazy powinny łatwiej odejść. Tez miałam isc z Adasiem w przyszłym tygodniu na szczepienia, ale zobaczymy, co bedzie z Jego zdrowkiem.Wolałabym już mieć to za sobą... Kessi, oby jak najszybciej rozpoznali przyczynę bólu, czasem własnie boli ucho, a przyczyna jest ząb. Może zrobić zdjęcie podejrzanej okolicy- często dużo wyjaśnia..
  17. Pestusiu, oby ten nawracajacy problem udało sie wreszcie jakoś rozwiązać, żebyś nie musiała sie już z nim zmagać!!!!Zdroweczka dla Niki:) Dydusiu, jem ogorkowa średnio raz w tygodniu i Adasiowi nic nie jest. Może u Was tez bedzie spokój:)) Miszko,super te Twoje butki, bedą idealnie pasowały do różowego samochodu:)) Lutowko, dużo zdrowia dla Michalka, oby Tomus nie przejął chorobska,, Tez mam zmartwienie, Adaś jednak zaraził sie i ma katar. Także od wczoraj psikanie, fridowanie,smarowanie , oklepywanie. Jakoś po Ani doswiadczeniach boje sie, żeby u nas podobnie sie nie skończyło:((mam nadzieje, ze przeciwciala z mojego mleczka jednak na coś sie przydadzą .....
  18. Pestusiu, Amela tez strojnisia, ze hej.. Co do tego furkotania zapytam na szczepieniu, gdzieś czytałam , ze to tzw sapka niemowlęca i sama z czasem przejdzie. No nie wiem.... Miszko, bardzo zazdroszczę spacerowania, ja sie boje, bo u nas duży mróz, a Polusia już zaprawiona w bojach:))) Ale podobno od przyszłego tygodnia ma sie ocieplac i wtedy nie popuszcze....
  19. Dydusiu, sama siebie nie poznaje;) Impreza bedzie porządna, dodatkowo jeszcze dla kilku dziewczynek z przedszkola w bawialni. Amelka tak bardzo sie cieszy, w końcu to 5, jakby okrągłe urodzinki:))
  20. Miszko, kupa to jest to:)) Super, ze sie udało:)) A miałam Ci wczoraj napisać, ze Melcia jak była mała jako noworodek i niemowlak robiła kupki często, kilka razy dziennie, a jak miała kilka miesięcy( 6 karmiłam tylko piersią i to było jeszcze w tym okresie) zaczęła robić raz na kilka dni. Nie bolal ja przy tym brzuszek, myśle,ze zaczęła całe mleczko pozytkowac:)
  21. I mamy środę:)) Tosiaku, co to znaczy, ze Dawidek ma chrypke? Bo mój Adaś od dwóch tygodni ma jakby furkotanie gdzieś w nosku. Nie ma kataru, przy sciaganiu frida wyciągam jakieś drobinki. Nawilzam nosek Desnimarem kilka razy dziennie i odciagam, ale jakiejś poprawy nie widzę:(Nie przeszkadza to w ssaniu ani w oddychaniu, ale to bulgotanie i jakby katar jest wkurzajace.... Pestusiu, to masz z Niczki pomocnice, jednak dzieci poznają inne maluchy, Adaś tez na Amelcie reaguje całym ciałem. I chociaż widzę, ze czasem Miska pragnie cała nasza uwagę skupić na sobie,jest zagubiona, Adasia uwielbia i krzywdy mu zrobić nie da.kocham Moje dzieci nad życie:)) Jakoś nie mam ostatnio weny do kupowania, jestem przeziebiona i osłabiona, na pewno muszę kupić pajace z Nexta na 62, bo te na 56 są na styk. Poszukam na Allegro i kupię u kogoś, kto ma na stanie, żeby długo nie czekać.... Może pojadę kiedyś do Solara, uwielbiam ten sklep, a tak sie składa, ze w naszej mieścinie jest.Amelcia kończy za dwa tygodnie piec lat i bedzie impreza w domu, trzeba jakoś wyglądać;)
  22. Adaś dziś skończył piec tygodni:))) Aneczko, biedny Krystianek, nachorowal sie za wszystkie czasy, oby teraz było tylko lepiej!!! Ja zlapalam przeziębienie od Melki, chodzę i śpię w masce i drze, żeby nie zarazić Syncia... Marigo, no to pięknie Miska rośnie,już jest Kogo nosić:)) Evenflo, nie możesz tak przejmować sie karmieniem, bo nerwy niestety laktacji nie pomogą. A to , ze niewiele ściąga sie laktatorem o niczym nie świadczy. głowa do góry!!! Jeżeli chodzi o problemy z brzuszkiem u nas rewelacyjnie na pozbycie sie bakow działa masaż jakby w siadzie skrzyznym pokazany przez Tosiaka. Pestusiu, u mnie tez chroniczny brak czasu, szczególnie w weekend,gdy wszyscy są w domu, bo o dziwo najbardziej absorbujaca jest Melcia, a nie Adaś.jeżeli nie boli Go brzuszek to istny Anioleczek:) Dwupaczku, Zuch z Syneczka, niedobrzy ludzie kluja , a On sie uśmiecha:))
  23. O, nie doczytalam, Aniu dużo zdroweczka dla Krystianka, w domku szybko dojdzie do siebie:))
  24. Ciekawe co u Marigo i Misi, oby lepiej!!! A Ania z Synkiem chyba już w domku dochodzą do siebie, już dawno dostali skierowanie do szpitala.... Za okresem nie tęsknię, nienawidzę wprost, przy Amelce dostałam pól roku po porodzie, teraz tez tak mogłoby być.
  25. Własnie wcinam rosół, a na drugie schab pod pierzynka(roboty mojej Mamy żeby nie było):)) Miałam po ciąży sama gotować, tyle fajnych przepisów podawalyscie, ale jak ich teraz szukać??
×