Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mrowkania

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mrowkania

  1. My wszyscy już po lampce truskawkowego Piccolo:)) Amela zachwycona, Łukasz przyniósł z pracy rzutnik i puścił baje na cała ścianę. Do tego pozwoliłam wyjątkowo na chipsy, wiec całkiem wniebowzieta:)) Jeszcze raz wszystkiego dobrego Dziewczynki:))
  2. Życzę Wam Kochane Dziewczynki i Waszym Rodzinkom wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku, dzisiaj( o ile to możliwe) szampanskiej (piccolowej) zabawy ,a po Nowym Roku szybkich i bezbolesnych porodow i cudownych Dzieciaczkow:))))
  3. Dziękuje Aniu:) To się impreza szykuje... My tez uwielbiamy się bawić, ale przy Melce bardzo rzadko to robimy. A teraz przy dwójce to wcale sobie nie wyobrażam. Dobrze, ze za młodu się wybawilam:):):) Sylwestra zawsze staramy sie spędzić na zabawie, nawet mamy grono dojezdzajacych znajomych( teraz wsztmystkie dziewczyny w ciąży i odpuszczamy), tym bardziej, ze mam dodatkowa okazje:)))
  4. A w Nowej Zelandii już witają Nowy Rok:)) U nas dopiero za 12 godzin..
  5. Dziękuje Kasiulko:)) Muszę wiec na pewno kupić nawilzacz!! My mieliśmy przerwę w balowaniu, jak byłam piec lat temu w cizy z Mela. Wtedy była strasznie mrozna zima. Nie często balujemy, nie lubimy zostawiać Amelki , a Sylwester był jedyna nocą w roku, która spędzała u Babci. Teraz troszkę częściej, bo sama chce, chociaż najbardziej lubię Ja mieć w domku..
  6. Chyba tez musimy kupić nawilzacz, Melcia ma często kaszel i katar, może mamy za suche powietrze???
  7. Marigo, Pestusiu, dziękuje bardzo:)) U nas tez straszna zima, brrrrr:) Maz dzisiaj wczesniej wychodzi z pracy, bedziemy "balowac" w domku. Dziwnie , bo od kilku lat spedzalismy Sylwestra na balu i cały dzień był szał przygotowań, kosmetyczka, fryzjer.. Teraz Piccolo , sztuczne ognie i tańce przy kominku:)) Tez mnie ciekawi , który Dzieciaczek pierwszy powita na świecie Nowy Rok.. Marigo , lepiej nie szalej ze sprzątaniem:):):)
  8. Pestusiu, Joasiu, weszlam na agaleriusa i Wasze Corenki są przecudne. Lenka wydaje się już taka duża i slodziutka z jezyczkiem, chyba by coś przekasila:) Aneczka taka drobinka, malenstwo, przypomina mi moja Melcie zaraz po poporodzie....
  9. Poranakawe, Juszymku, Magdusiu, dziękuje bardzo:)) Pomaranczko, jedz na ktg, Dziewczyny dobrze radzą.... Magdusiu, mnie lekarz tez powiedział, ze mogę dotrzymać do umówionej wizyty, a mogę urodzić równie dobrze dzisiaj. Biorę cały czas leki, a pomimo tego nawet przy wycieraniu zelu od USG moja macica stanęła momentalnie na baczność. Bez nich i pessara iż dawno Adaś byłby na świecie....
  10. Dzięki Kornelinko:)) To tak przed godzina zero robisz się na Bostwo:))) Ja mam odrosty do polowy włosów, ale już zaczekam i pójdę po porodzie. Trudno, będę straszyć, ale co tam.... Sama wole nie eksperymentować, bo mogłoby to się zle skończyć....
  11. Dzięki Tosiaczku, chyba poleje( troszkę pózniej) truskawkowe piccolo:))
  12. Co do wizyty... W połowie 36 tygodnia Adaś waży 2400. Ponieważ chcielibyśmy , żeby jeszcze podrosl, leki i pessar zostawiamy bez zmian do 17 stycznia. Wtedy ide na wizytę( chyba , ze wcześniej coś zacznie się dziać, a z Amelcia się zadzialo własniej), wtedy wszystko się przyspieszy. O ile nie ,do szpitala 24stycznia, a 25 cesarka. I byłby Wodnik:) Nie wiem, czy tak się uda, ale byłoby super:))
  13. Dziękuje bardzo Dydusiu, jesteś niesamowita:)))) Wczoraj już nie pisałam wieczorem, bo Melcia była taka chora i biedna, ze tylko o Niej myślałam. Dzisiaj ciut lepiej, ale zanim antybiotyk zacznie działać to troszkę minie.
  14. Prasuje te ciuszki, prasuje ... Chyba przesadzilam z ilością:)) Ale z tego co piszecie to nie tylko ja:))
  15. Dzięki Dziewczynki:)) Oczywiście musi wziąć antybiotyk, ale może lepiej. Niech się wykuruje zanim bedzie Adaś. Ciśnienie powoliyku rośnie przed wizyta, ja to jakaś strasznie nerwowa jestem i nie umiem wyluzowac..:( Wszystkie doczekamy, ale rzeczywiście lepiej przed terminem lub w terminie, bo potem tylko stres....
  16. Witaj Tosiaczku:)) Teraz to nie mamy co się licytować, bo każda z nas może dopaść...:) Miska chora, bidulka, strasznie kaszle, pewnie znowu bedzie antybiotyk, tak strasznie Ja męczy:(( Najgorzej, jak dzieci chorują:((
  17. Kasiulko, bo ja się czuje na 20:)) Oczywiście dla Mezulka tez moc życzeń i pociechy ze swoich Dziewczynek!!!
  18. Jutro:))) Chyba się opije Piccolo truskawkowym:))
  19. Kasiulko, duzo, duzo zdroweczka, spelnienia marzen , lekkiego porodu I cudownej Corenki!!!!!!!! Ja juror mam urodxiny, do tego 35:(;(
  20. Uff, a ja znowu troszke poprasowalam I odpoczywam. Mam duzo malych ubranek, ciekawe , czy Adas sie zmiesci. Najwyzej Maz dowiezie wieksze . Ale pewnie na naszego wielkoluda te co wezme beda dobre.... Chcialabym juz byc po wizycie!!!!!!! Aneczko, czekolada z bita smietana, mniam:)
  21. Poranakawe, dwa Koziorozce-to moze byc problem:)) Moja Mama jest Wodnikiem I jest super. Zobaczymy, pewnie do 21 nie dotrzymam I tak. Maggi, to dobrze, ze wreszcie udalo sie dotrzec na badania:) A ja pine kawke I wcinam serniczek. A co;) Dydusiu, milych snow!!! Schorowane Dziewczynki, dajcie jakis znak....
  22. Poranakawe ,jestem Koziorozcem I wolalabym, zeby Adas byl Wodnikiem......
  23. Poranakawe, tez zawsze nie lubiłam waniliowych... Chociaż nie widać to chyba brzuch trochę mi się obniżył,bo nie czuje takiego napierania na zoladek I watrobke....
  24. Dydusiu, idę dopiero na 19. I tez muszę doprowadzić się do porządku:))) A teraz to naprawdę niezła gimnastyka. Kupiłam wreszcie wczoraj lezaczek, podobny jak pokazywała Lutowka, mam nadzieje, ze będzie fajny. I zamowilam stelaz do wózka. Brakuje już naprawdę tylko kilku kosmetyków... Od poniedziałku piore, prasuje ii ukladam ciuszki, trzeba wreszcie tez spakować torbę. Dobrze, ze skopiowalam listy Tosiaczka:)
×