Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mrowkania

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mrowkania

  1. Lutowko, wszystkiego najlepszego, dużo zdroweczka i lekkiego rozwiązania!!!:)
  2. Lutowko, pewnie mogę, ale jak zapodam syropek to już niekoniecznie. Ogólnie nie pije, bo nie lubię. Ale te syropy( sześć smaków) strasznie kuszą. Jeszcze zrobię serduszko z czekolady na piance. A co:)
  3. Marzko, oby wszystko minęło. Jeżeli nie to wybierz się proszę do lekarza. Lepiej dmuchać na zimne!!
  4. Mamy czwartek:)) szybki tydzien... Witaj nowa Styczniowko:)) Tez czekam na kilka paczek, może wreszczie przyjdzie spieniacz do mleka, na ktory czekam już miesiąc. Jak przyjdzie , to pomimo diety zaszaleje i wypije sobie kawke. Tym bardziej, ze zamowilam z Tchibo szablony do robienia wzorów na piance i syropy smakowe:)).nie lubię kawy, ale mam teraz wyjątkowa ochotę:)
  5. Marzko, dobrze, ze pojedziesz i sprawdzisz, tym bardziej , ze masz już niedobre doświadczenia. Oby wszystko okazało się ok. Posluchalam i poogladalam na you tubie piosenek świątecznych, wham lasy christmas, Edyty Górniak pada śnieg i innych. Tak uwielbiam święta, magiczny czas, nie mogę się doczekać...
  6. Bardzo dobre na biedne , bolace i krwawiace dziasla są pasta i płyn do plukanie Meridol( produkt firmy produkującej Elmex). Dobre tez w ciąży. Dentosept tez super, ale nie wiem, czy tam macie.
  7. Nic się nie przejmuj, ale dentosept kup i nawet do końca ciąży raz dziennie rozcienczonym porządnie wyplucz.
  8. Taka podstawowa tak, nawet niezle mi idzie:)) Nie wiem, czy mi zaufasz:))
  9. Zapraszam, to tylko 150 km z Warszawy:)) Dzieci się pobawia, faceci opija, a my zrobimy w buzi porządek:):):):)
  10. Uwielbiam śledzie:)) Za to grzybów , szczególnie marynowanych nie tkne.
  11. Balbusiu, to trochę kiepsko z tym zebem.ale plukalas roztworem alkoholowym szalwii, czy taka z torebki. Ja bardzo polecam dentosept, to alkoholowy roztwór rożnych ziół: rumianek, szalwia, kora dębu. Plukanie rozcienczonym powinno pomoc. Nie wolno nagrzewac, nawet ręka nie przykładać. Jak nie pomoże, a duży obrzek trzeba do dentysty, usuwać teraz to raczej kiepsko, ale czasem trzeba antybiotyk..
  12. Jem albo wasa lekkie ciemne zytnie, albo pelnoziarniste. Ale dzisiaj jadłam na śniadanie z biedronki zlocisty, ma mąkę pszenna i zytnia i dużo nasion w sobie , bardzo dobry i nie wpłynął na podeyzszenie cukru. On jest taki ni ciemny, ni jasny.Krojony w folii, naprawdę bardzo smaczny.
  13. Kitko, to masz duże szanse, ze Synus będzie poza brzuszkiem na święta. Mój musi jeszcze poczekać, ale rzeczy szpitalne bedą uprane czekać w torbie. Ciekawe, ile z nas "rozdwoi" się w tym roku...? Magdusiu, tez Amelce staram się nie dawać przeciwbolowych, czasem biorę troszenke fastum do smarowanua,jak juz bardzo płacze...
  14. Własnie zmierzylam godzinę po śniadaniu( dwie wielki kanapy) i mam 97, czyli ok:))
  15. Lepiej, lepiej, uważam, ze mój pobyt był bardzo owocny, przebadali mnie dokładnie, zrobili powiew z szyjki( wyszedł jalowy, tylko obecne lactobacillus, co przy pessarze jest bardzo ważne).mam tak ustawione leki, ze brzuch tez raczej miękki( oczywiście leze ciagle).a Najważniejsze, ze to już połowa 28 tygodnia, czyli coraz bliżej terminu:))))) Magdusiu, Amelcie tez teraz rośnie i często budzi się z płaczem i bólem nozek. Trzeba masowac i jakoś przechodzi.
  16. Tosiaku,przez ten czas sprawdzalam rożne produkty, np pomidorów nie mogę , bo mi pidwyzszaja cukier. Ale ogórki, kiszona kapusta, grejfruty są ok. Ciemne pieczywo, bardzo chuda drobiowa wedlina, chude mięso( nie smażone, a duszone lub gotowane), nie jem ziemniaków , makaronów, generalnie mało weglowodanow.chude sery białe i przetworzone mleko( najlepiej kefir). W życiu tak zdrowo się nie odzywialam, mam nadzieje, ze wyjdzie mi to na dobre( a najważniejsze Adasiowi). Oczywiście czasem zgrzesze, ale naprawdę się pilnuje:))
  17. Lutowko, ja biorę fenoterol, ktory podnosi poziom cukru, ale nie mogę z niego zrezygnować. Po badaniu 50g wyszło mi po godzinie 192( przeżyłam szok). W szpitalu byłam z powodu boli i twradnien macicy, ale zajęli się tez moim cukrem. Po kilku dniach próba po 75 po dwóch godzinach wynosiła 112, czyli super. Ale ile mnie pokluli po każdym posilku, to moje. Mam dietę, tez teraz używam cztery razy dziennie glukometru i mam cukry w normie.oczywiście o czekoladzie , ciastkach , pizzy itp mogę zapomnieć.
  18. Witam:) Jak to miło obudzić się we własnym łóżku.... Amelcia tez szczęśliwa( mam nadzieje, ze Mąż tez) Magdusiu, na pewno wszystko dobrze, o balonik zapytasz się lekarza, na pewno rozwieje wątpliwości. Tosiaku, mam takie samo łóżeczko, jakie zamowilas, jest naprawdę śliczne i powinnas być zadowolona. Amelia je uwielbiala i spała prawie trzy lata, a wcale nie jest zniszczone, wiec Adasiowi tez posłuży. Czytam, ze kupujecie, ja tez miałam od początku listopada, ale mam jakaś blokadę.chyba te wszystkie moje sensacje mnie blokują. Oglądam tylko, już wiem w miarę co kupić, tylko trzeba się przełamać. Chyba zacznę przeglądać rzeczy po Melci, upierzemy i uprasujemy, żeby jakieś przygotowania były poczynione...
  19. Szpital na pewno mi pomógł, dostałam w sumie 26 kroplowek, rozwiązali problem z cukrem, dostałam sterydy na rozwoj plucek, czuje się niezłe. Już listopad, oby dotrzymać do połowy stycznia. Zaczynam powolutku zakupy dla Adasia. Jak fajnie byc tu znowu z Wami:))
  20. Cześć Dziewczynki:)) Jestem wreszcie w domku. Muszę się teraz nacieszyć , dalej lezenie plackiem, tona leków i dieta niskoweglowodanowa. Ale dam radę. Fajnie, ze znowu czesciej będę się odzywać:))
  21. Cześć Dziewczynki Przepraszam, ze nie za często się odzywam, ale z internetem tu różnie. Wczoraj się podlamalam, bo miałam nadzieje, ze pójdę dziś do domu, ale niestety zostaje na weekend. Cukry w miarę opanowane,po siedmiu dniach klucia przez pielęgniarki teraz robię pomiary sama glukometrem. Przy diecie są w miarę. Niestety muszę z powodu zawyzonych wyników czynników krzepniecia muszę brać zastrzyki w brzuch ( od wczoraj), a z powodu moich ciągłych epizodów plamien obserwacja w szpitalu jest konieczna( ryzyko krawienia). Może na początku przyszłego tygodnia wrócę wreszcie do domu. Na około rodzą się Dzieciaczki , Mamy przeszczesliwe i to wnosi jakaś nadzieje. Marzko, spóźnione , ale szczere życzenia urodzinkowe. Jak najmniej stresów. Pozdrawiam Was Dziewczynki, trzymajcie za nas kciuki. Pa
  22. Dziękuje Wam Dziewczynki , Balbusiu pozdrowienia dla Mamy:)) U mnie 27 tydzień w trakcie, jak tu wytrzymać jeszcze chociaż 10? Mam nadzieje, ze w piątek mnie wypuszcza, zobaczymy jak to będzie.. Przez ten głupi cukier prawie nic nie jem, własnie skończyłam chrupac marchewke:(
  23. Lezcie i odpoczywajcie Dziewczynki. Dalej jestem w szpitalu, dalej kluja mnie w palce i sprawdzają poziom cukru godzinę po głównych posilkach. Jutro i pojutrze dostanę sterydy na rozwoj plucek w razie przedwczesnego porodu. Caluski dla Was wszystkich , swietujacych , chorych, zabieganych i lezacych
  24. Marigo, niestety w szpitalu:(( Pisze, kiedy się da, era ma tu kiepski zasięg i z internetem różnie. Postaram się zaglądać . i jak wreszcie wyjdę ze szpitala tez zacznę kupować dla Adaska:))nie mogę się doczekać...
×