Mrowkania

Pestusiu, jedz i czekamy na wieści... Mam nadzieje, ze dostaniesz coś na polepszenie morfologii... Ja nie chce tak ciagle chwalić( odpukuje), wiadomo, ze u nas nie jest tez idealnie, ale mój Łukasz rewelacyjnie się teraz sprawdza. Naprawdę. jestem Mu ogromnie wdzięczna.....

Zawsze najbardziej szkoda Dzieciaczkow. A One naprawdę rewelacyjnie potrafią sobie radzić w sytuacjach podbramkowych. Ja Pestusiu tez przykladam się bardzo do lezenia, po co to robić w szpitalu, jak w domu niezłe mi idzie. Wiadomo, ze jak trzeba było to nie protestowalam, teraz nadzieje, ze jak najdłużej szpitalne leczenie mnie ominie... Nika jest bardzo dzielna, ze dała radę bez Ciebie!!!dobrze, jesteś w domku, już sama Twoja obecność jest dla Niej niezastapione. Obiecaj Pestusiu, ze będziesz się oszczędzać!!! I jeżeli nie masz nic przeciwko może podaj swój numer na poczte, żeby w razie czego można było się z Tobą skontaktować...

Pestusiu, przykro mi , ze masz tyle nerwów. Weź taksówkę i jedz do lekarza, myśle , ze powinien Cię zobaczyć... Jak tak Was czytam to cieszę się, ze nie mam teściów. Jak mieliby być tacy okropni to mam w nosie. Marigo, śliczne te rzeczy Mamas& Papas.nie miałam nigdy, ale chyba dobre jakościowo..

Marigo, super, ze tak pieknie u Ciebie, tak własnie powinna przebiegać ciąża. Niestety coraz częściej stwierdzenie , ze ciąża to nie choroba , nie ma zastosowania:(((( Obysmy wszystkie jakoś dotrwaly. Trzymam kciuki za nasze brzuchole!!!!

Magdusiu, niestety, nie zawsze można założyć coś na szyjke, bo czasem , szczególnie w późniejszych tygodniach może być ona zgladzona. Do pessara szyjka musi być dłuższa, żeby pierścień miał się na czym trzymać. Szew jest rzeczywiście obarczony możliwością większych powikłań, ja miałam w zeszlej ciazy i nie było zle. Zakładany w krotkotrwalym znieczuleniu oglolnym, następnego dnia wyszłam do domu. Pessar tez ma swoje wady, przede wszystkim sprzyja powstawaniu stanów zapalnych , często trzeba robić badanie na posiew, aby nie doszło do zakażenia.

Tosiaku, jeszcze raz potwierdze na USG, ze rzeczywiście chłopczyk i biorę się za zakupy. Może dzisiaj się uda...

Oglądam na Allegro ubranka, jakie niektóre są śliczne. Aż chce się kupować:))

Cześć Dziewczynki:) Oj Pestusiu, biedulko, widzę, ze z Twoja szyjka podobna sytuacja do mojej. Ale u mnie już od dawna, do tego plamienie wiec leze. Jednak badanie na fotelu niestety, ale jest niezastapione. Mam nadzieje, ze lekarz przepisze coś na poprawę morfologii, już chyba dawno powinnas brać... Trzymaj się, odpoczywaj, będzie dobrze... Zostały Wam przecież tylko dwa miesiące, dacie radę!!!

Pestusiu, tak coś przeczuwalam, trzymaj się Kochana, dużo zdroweczka!!!!!!!!!!!

Super Dranica, piękna waga:))ciekawe, ile mój Dzidziolek waży, pewnie 500-600... Staraj dalej się oszczędzać i będzie wszystko dobrze z szyjka:)) Dzisiaj jadlam krokiety, w ciazy wyjątkowo mi smakują z czerwonym barszczykiem...

Magdusiu, zdroweczka dla Izy. Melka tez ciagle dycha i ma katar. Przechlapane z tymi chorobami...

Pestusiu, hop, hop...........

Tosiaku , śliczna posciel, w podobnych kolorach miałam dla Melci i ślicznie wyglądała. Jednak wolałabym większa kolderka, nie 90*129, a 100* 135

O to chodzi, lezaczek jest leciutki i łatwo się go przenosi z miejsca na miejsce. Nie wiem, czy nie zakończy się tak , ze kupimy jedno o drugie:))

Bozenko, ogólnie dobrze oceniane są te lezaczki Fisher price, tez się nad podobnym zastanawialam, ale chyba zdecyduje się od razu na krzeselko chicco poły magic z wkladka dla noworodków.

Jakiegoś wielkiego wyboru nie ma, tu np fioletowe http://moda.allegro.pl/rajstopy-ciazowe-lidia-super-cena-80den-r-4-i1256594729.html

Dranico, dużo siły Ci życzę, dobrze, ze Mama choć trochę Ci pomoże. Co do napinania brzucha może lekarz coś doradzi, może jakie tokolityki( ja biorę fenoterol i pomaga). Trzymaj się i daj znać po wizycie..

Tu jeszcze wiecej stron http://moda.allegro.pl/listing.php/search?category=78023&from_showcat=1&description=1&string=Rajstopy+ciazowe

Chciałam sobie kupić rajstopy dla kobiet w ciazy. Macie takie, jakieś konkretne polecacie?

Własnie, gdzie ta Pestusia się podziała??? Odezwij się Kochana, bo brakuje Tu Ciebie... Dwupaczek na dniach tez powinna się odezwać..

Marzko, Twoja Juleczka jest jeszcze malutka, pewnych rzeczy Jej nie wytlumaczysz. Pamietam, ze jak Meli zmieniliśmy łóżko na bezszczebelkowe tez kilka razu z niego spadła, pomimo zabezpieczenia z boku. Ale był w nocy huk:)) Nie lubię z Nią spać , bo strasznie się kręci i rozpycha. Ona generalnie tez nie przepada z nami, chyba , ze jest chora albo coś złego się śni wtedy obowiązkowo z mama, a tatę wysiedlamy na dół.

Czwarta:) To współczuje Marzko. U mnie standardem jest to, ze budze się po piątej i potem czekam żeby wstać koło 7. To tez niezbyt miłe, jak chodziłam do pracy to ledwo mogłam się przed siódma dobudzic.

Tez cały czas myśle , co z Pestusia, nie wiem, czy dzisiaj nie miała mieć wizyty u swojego lekarza. Mam nadzieje, ze się odezwie...

Smaruje od początku ciazy kismetykami przeciw rozstepom. Mam nadzieje, ze mnie ominie ta przyjemność.....

Jak korzenie są zielone, znaczy, ze maja mokro i trzeba z kolejnym podlewaniem czekać , aż zrobią się srebrne i prawie całkiem suche