Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mrowkania

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mrowkania

  1. Lubią korzenie na wierzchu, bo w naturze żyją na pniach drzewlub nawet na kamieniach.
  2. Mówię Ci Marigo, nie trac nadziei, jak ma ładne liście to wszystko ok. Uważaj , żeby nie miał za mokro. Najlepiej wkładać doniczke do miski z woda na godzinę, potem wyjąć , żeby się odsaczylo, a potem dwa , nawet trzy tygodnie przerwy w podlewaniu. Tak jak w naturze- okres ulew i tropikalnej suszy:)) Witaj Joasiu, u Ciebie wszystko dalej na pełnych obrotach. Masz sile , Kochana. Odzywaj się częściej. Czekają Was super zakupy:))
  3. Jak to mój lekarz mówi, przestaniemy się bać, jak będzie po porodzie i dzidzius urodzi się zdrowiutki... Jeszcze kilka miesięcy niepewności...
  4. Co do storczykow to różnie bywa. Mam jednego , ktory kwitnie na starych pedach i właściwie bez przerwy ma kwiaty. Drugi znowu miał około roczna przerwę, a teraz wypuścił piękny pęd kwiatowy , z duża liczba pakow. Biały w fioletowe ciapki, cudny. Także trzeba cierpliwości:))
  5. Kasiulko, moje obydwie ciąże były( ta druga jest) z ogromnymi problemami. Ciagle lezenie, w tej do tego ciagle, okresowe plamienie, strasznie dużo mnie to kosztuje. Tez wsluchuje się w ruchy, badam detektorem i codziennie wznosze modly do św. Rity od spraw beznadziejnych. Czytam o przedwczesnych powodach , wczesniakach i wszelkich możliwych konsekwencjach(to pewnie tez z nadmiaru czasu). Dziewczynki , musi nam się udać!!!!!!
  6. Od kiedy Tosiak z Balbua pisały o pizzy cigla mam na nią ochote. W sobotę muszę zamówić , bo nie wytrzymam..Do piątku mam zapewniony prowiant od Mamy, w nadmiarze:)) Tosiaku, czekam z niecierpliwością na zdjęcia, będzie superowa pamiątka:)
  7. Co do cesarki tez będę miała i mam nadzieje, ze przejde ja równie dobrze jak ostatnio.
  8. Musisz cierpliwie poczekać, a kiedy ostatnio kwitly?
  9. Marigo, ja tez jakimś hodowca nie jestem, ale mam kilka i kupiłam nowe zachęcona tym, ze niektóre ponownie mi zakwitly, a myślałam , ze się nie uda... Kupiłam bordowy i żółty, teraz sobie na nie patrzę i mnie bardzo cieszą jakoś, taki drobiazg , a cieszą:))
  10. Marigo, z całego serca życzę , żeby się Wam udało. Nawet teraz , przed urodzinami Maleńkiej.trzymam kciuki!! Kasiulko, pomimo , ze to druga ciąża ja w dalszym ciagu nie mogę pojąć , ze ten cud ms miejsce, ze dzidzius potrafi urosnac w brzuchu, taka doskonałość:)) Tez cały czas obawiam się, czy płeć jednak się nie zmieni, już bardzo nastawilam się na syncia. Przyszły moje piękne storczyki:)))czekam jeszcze na oslonki...
  11. Zjadlam botwinke z ziemniaczkami i jestem strasznie objedzona... Marigo , Twoja zapiekanka brzmi znakomicie, hmmm, pieczywo czosnkowe, mniam.. Teraz i tak bym już nic nie wcisnela, no, może gofra:):):):)
  12. Aniu, rano myślałam o Tobie, godzina zero się zbliża:)) Uważaj na siebie, przecież podczas imprezy musisz być w formie:):):);) Kessi, zdroweczka dla Corci i uważaj , żebyś się nie zarazilA. Marigo, humorek wreszcie dopisuje, super:)))
  13. Cześć Dziewczynki:)) Lidelku, fajny ten wozeczek, Pestusia upatrzyla sobie jane, tylko chyba na czterech kółkach.przykro, ze stosunki z Teściowa nie sa najlepsze, musisz spróbować się aż tak nie przejmować i jedz przede wszystkim!!
  14. Magdusiu, wyrazy wpolczucia...:( Balbua, w ciazy z Amelka miałam po 50 glukozy podwyższony wynik, coś podobnie jak Ty i niestety powtarzalam z 75:(tez chodziłam prywatnie... Może Twój lekarz nie będzie kazał ...
  15. Witaj Jusko, udzielaj się jak najczęściej i pamietaj, ze jak już zaczniesz to żeby meldowac się co jakiś czas chociaż, bo tak to się martwimy:))
  16. Pomysł ze spotkaniem świetny, ja bym chciała taki całymi rodzinami oczywiście. Pisałam kiedyś, ze pisze na forum dzieci w wieku Melci i co roku robimy zloty, zawsze w innym końcu Polski. Ja dzisiaj tez jakiś kiepski dzień, czy brzuch mi tak urosl, nie wiem, ale cieżko mi oddychać i żołądek jakiś obciążony:(( Pestusiu, nie wiem co Ci poradzić, ja bym chyba nie poszła... Niby godzina, a potem zawsze się przeciąga. Musisz zobaczyć, jak się do czwartku będziesz czuła..
  17. Dydusiu, czyli teraz bez ekscesow. Ale najważniejsze , ze ogólnie wszystko dobrze:)) Marlenko, dowiedz się wszystkiego, czekamy na wieści!!
  18. Witam Dziewczynki:)) Marzko, dobrze, ze się odezwalas i ze u Was wszystko w porządku. Zdroweczka dla Syncia:)) Dzisiaj obudzilam się o piątej i koniec spania, nie mogłam już zasnąć. Jakoś przemeczylam się do 6.30. Co dzisiaj kupujemy- ja wieczorkiem wylicytowalam jeszcze dwa storczyki , uwielbiam te kwiaty:))czEkam, aż przyjdą...
  19. Oj, uwielbiam pizzę z Da Grasso, takiej jak podajecie jeszcze nie jadlam, jakaś bardzo ostra?
  20. Dziękuje Balbua, rownież pozdrow Mamę i powiedz, ze ma we mnie wiernego klienta:)) Fajnie, ze tak dobrze Wam się z Lubym układa, to takie ważne...wiadomo, ze nie zawsze jest różowo, ale oby jak najdłużej było!!! Marigo, pięknie, takiej hemoglobiny to ja nawet jak nie byłam w ciazy nie miałam. Zawsze na granicy normy. A teraz to nawet nie mówię:(
  21. Szkoda , w takim razie może jeszcze jakiś sweterek wybierzemy... Na dworze naprawdę jest zimno, trzeba nosić ciepłe gatki i kropka, bo o chorobsko nietrudno..
  22. Pestusiu, jak zaszlam w ciąże( oczywiście jeszcze nie wiedziałam) miałam zapalenie układu moczowego. Teraz zaczęłam brać Zurawit, bo z tym piciem i jedzeniem zurawiny kiepsko mi szło. Mam nadzieje, ze wyniki w przyszłym tygodniu nie bedą najgorsze...
  23. Niech tylko spróbuje nie być:)) Ciekawe, czy Twoja Mama sprzedaje spodnie. Widziałam , ze manekuny maja sztruksy, tez by się przydały. Muszę napisać do Niej maila..
×