Mrowkania

Jejku, jak szybko minął dzień:)) Kasiulka, miło Cię widzieć, dawno nie zagladalas.. Ania ostatnio się nie odzywa...? Ja generalnie tez chowam niewyprasowane rzeczy do szafy, a ponieważ tez nie lubię być gnieciuchem prasuje zawsze przed założeniem. Mąż dzisiaj zrobił pierwsze w życiu udka z kurczaka w sosie majonezowo-keczuppwym. Do tego frytki. Rozkręca się chłop kulinarnie:))

Balbua, już przywołuje się do porządku:):) Marzka , odpocznij trochę i na pewno przejdzie!!!

Tak właściwie to mamy bardzo mało ubranek, bo większość dla dziewczynki. Chociaż pojedyncze się znajda. Jakoś na razie boje się kupować, jeszcze poczekam, za dużo problemów z ta ciąża. Meble i fotelik samochodowy mam to i tak dużo...

Poranakawe, moja Mama jest taka sama. Zawsze najważniejsze , czy mamy co jeść. Ale jest wspaniała i mogę na Nią liczyć w każdej sytuacji:)

Jeju, ale się rozpisalyscie, od razu widać , ze Balbua wróciła :)) Amelka cała przeszczesliwa, bo pozwoliłam założyć Jej suknie z falbankami, a to jest generalnie taka dama, ze szok. Teraz szaleje na ogródku, mąż szaleje ze sciera , a ja znowu leze. Jaka dzisiaj piękna pogoda, szok. To już chyba ostatnie podrygi...

I tu Balbua przyznaje Ci racje. Ja mam niedaleko Lysice i Góry Świętokrzyskie:):) Marzka, chyba Rodzicom będzie przykro, może przemysl jeszcze to i powiedz wcześniej....

Cześć:)) Ja jakoś tez nie mogę spać, zreszta Melka nas o 6.30 obudziła:( Marigo, widzisz jaki Twój Doktor dokładny? Jak tam Jessie, mam nadzieje, ze chorobsko się nie rozwinelo... U nas tez piękna pogoda się zapowiada, a ja standardowo leze.. Miłego weekendu Stycznioweczki!!!!

Pestusiu, ja dziś jadlam kalafiorowa- była pyszna, mniam:))

O nie Marigo, doczytalam , ze jednak się rozjechalas jak szlas do szkoły z Igorem( to Twoje słowa):):):);):) Im wiecej mam lat, tym lepiej się czuje. Wiele rzeczy, które kiedyś spędzaly mi sen z powiek stało się nieistotnych.

Marigo , sorry, myślałam, ze Ty ostatnio się przewrocilas, moze coś mi się pomyliło:):):):) Nie miałam na myśli nic złego...

Balbua, masz na wszystko jeszcze OGROM czasu:))

My z kolei chodzilsmy przed ślubem 8 lat, pobralusmy się po studiach mając po 26 lat, a na pierwsze dziecko zdecydowLismy się mając po 30. Wcześniej nie byłam na to wszystko gotowa:)))

Jej , Maggi, ja mam 35 prawie i czuje się bardzo młodo:))

Maggi, pięknie wygladacie:)) Witaj Balbua, zaszalalas , a teraz wracaj do obowiązków na forum :):):):) Jakieś przepisy czy coś, dawno nic nie było i czuje niedosyt. Zjadlam zupę kalafiorowa, była przepyszna, ale chyba przesadzilam z ilością:(

Marigo, to super, odpoczniesz wreszcie trochę. A Mąż już w Polsce czy dopiero jedzie? Coś się dziewczyny ostatnio rozjezdzacie- najpierw Marigo, potem Kessi, niezle...

Oj Marigo, no coś Ty.... Masz dzisiaj wolne, troszkę zmniejszyły Ci się obowiązki czy dalej dużo pracujesz?

Pięknie, wrzosowy, czekam ma fotki. Miszka na Twoje tez....

Pestusia, pochwal się , jakie cudenka kupilas:))

Witam piątkowo:)) Własnie zjadlam śniadanie i jak zwykle leze, Synus chyba zadowolony bo szaleje w brzuszku:) Pogoda piękna chyba będzie, dobrze, ze kolejny tydzien za nami. Dzisiaj zaczynam 22.jeszcze chociaż 17 przydałoby się wytrzymać. Pestusiu, rzeczywiście może okazać się, ze jednak termin masz dużo wcześniej, zgodnie z terminem ostatniej miesiaczki, a podawalas, ze była na początku marca....

Polecam Prenalen, własnie kończę i mi pomógł. Specjalny syrop na przeziębienia i grypę dla kobiet w ciazy. Zawiera czosnek , maline, porzeczke i wit C. Sinupret z kolei świetnie działa na kaszel naszej Melki. Naprawdę się sprawdza!!

Marigo, to Dziewczynki bedą swietnie wyglądać, małe Mikolajowny:)) Kessi, pięknie , ze Dzidziol pięknie rośnie. Z lozyskiem to rzeczywiście problem, ale może jest jeszcze szansa , ze podniesie się jak macica urośnie. Tak często się dzieje po dwudziestym tygodniu. Trzeba na pewno bardzo uważać..

Co do angielskiej roziarowki to często ubranka są większe niż rozmiar podaje. Na pewno NeXT i Mothercare tak maja.Teraz w Nexcie jest uzupełnienie kolekcji i są ubranka świąteczne, jak zwykle bardzo słodkie:))

Marigo, odpukac, Amelka w porządku, przez dwa dni chodziła zamiast do przedszkola do Babci, nawet dzisiaj upiekly placek. Wole, żeby tam poszła, bo z Mama to pójdzie na spacer, a ze mną siedzialaby ciagle w domu. A po pracy mąż przywozi Ja do domu. Jutro chyba wróci do przedszkola..

Pestusiu, mnie tak bardzo przydałoby się sprzątanie. Mąż się stara, ale jest strasznie zmęczony i często sprząta po lebkach. Jak skończy się koszenie będzie wiecej na to czasu... A gdzie jest Ania, chyba przygotowania do ślubu pochlonely Ja bez reszty:)))

Balbua, to super, ze tak pięknie wszystko się układa . Oby tak dalej:)