Kameleon o 100 twarzach

Wybywam gdyż obowiązki w realu czekają:)

Oskar30-- powiem Ci też takie zdarzenie.Mam dobrego kolegi w Kanadzie.Jest milionerem i zaprosił nas do siebie w 2004 r.Małżonka odmówiła bala sie przelotu samolotem.Więc opłacony lot tam i z powrotem.poleciałem sam na miesiąc czasu.Byłem w US,kanadzie i Meksyku.Teraz znów nas zaprasza lecz życie takie jest znów się sprzeciwia.Na sylwestra mieliśmy być w Meksyku.Nie byliśmy.I co mam sie "powiesić" z tego powodu.trudno przechodze do tego normalnie a wszystko jest oki miedzy nami.

xterman-- dobre pytanie.Otóż pytałem kiedyś etymologa o genezę słowa i ten odpowiadal nie odpowiadając.Skierował mnie tutaj.Poznałem słowo i to co wyżej opisałem. a pożniej się przyzwyczaiłem do dyskusji.Małżonka była zawsze przeciwna obecności tutaj:P

nie nie ma tu nicka nie dzis -- konwersuję z elitą cafe oranżadko:D

oxana120-- tutaj na otwrtym forum zdecydowanie nie,lecz jak się jest dobrze zakamuflowanym i zna się na necie,można spokojnie mówić.Mnie tutaj dopiero setunia nauczyła podstaw netu.Bylo to ok 3 lat temu.Znałem nieco komp lecz nie net.Przecież dzieci w początkowych 90 latach uczyły się na atari

oxana120-- niestety na moje nieszczęści byłem zbyt szczery od początku i dane osobowe jedna paniusia mi tutaj wywaliła.

Oskar30-- sądze ,ze miłość za mocno przelała na dzieci.Lecz w tym wieku dziwne trochę jest mi to.

oxana120-- w realu jestem przeciwieństwem,chociaz też calkiem też nie można tego wyeliminować.Charakter mozna tylko tutaj zmieniać(tylko trzeba sie mocno kontrolować):P:) Wnikliwa osoba pozna i tak.I sa tu takie osoby jak brum,dop.:D

oskar30-- jak w/w stress.Takie podejście mhmm zbyt łatwo rezygnujesz,zycie to czasem większe pasmo udręk,które trzeba WSPOLNIE pokonać.Myślisz ,ze nigdy nie miałem ochoty skok w bok.Tylko zawsze przewazało wzajemny szacunek i miłość ,która jest do dziś.Dzieci mam w wieku 30-40 lat.

kropeczka32-- pośrednio nie wasza to wina tylko znak czasów jakie nastały.Potworne stressy jakie macie na codzień eliminują te piękną miłość.

oxana120-- zgadza się rozmawiałem kiedyś parę godzin z 16 latką i tak dojrzale mówiła,ze myślałem ze ma 25 lat.Gdy przysłała zdjecie wygladała na 19 -20 lat.Na moim już wykasowanym temacie.

Macie od początku małżeństwa oddzielne mieszkanie?

xterman -- nie wymieniaj destrukcyjnie na mnie działa.Ten staż Twój jest najtrudniejszym okresem w pożyciu.Ścierają sie różne opcje.Teraz w którą stronę?

kropeczka32 -- w moim wypadku cieszyłem się ,ze to sen był.Byłem z 16-latką wiec tylko kryminał jakby w realu to było:D

xterman-- a inne moje pytania?

xterman-- jeśli jesteś powściągliwy w wypowiedzi to powiem Ci,że jeśli jesteś w parytecie wiekowym 28-35 lat to jeszcze brakuje trochę do mojego stażu małżenśkiego.:)

kropeczka32 zabawna ksywka:P:)

oxana120-- nieco więcej ksywek lecz nie ma to znaczenia najmniejszego.

xterman dziecko/dzieci są? Jak długo trwało takie 100 % zauroczenie sobą?

xterman-- mam pytanie do Ciebie. Czy jesteś wiekowo zbliżony do małżonki? Wykształceniem jednakowo ?

Siema Jaki błogi spokój WOW.Czyzby cisza przed burza??:P

A co ma się dziać? życie:P czasem krótkie jak koszulka.:P:)