charlotte79
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez charlotte79
-
termin na wrzesień 2010
charlotte79 odpisał puree ziemniaczane na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
U mnie znowu czasu brak, ale chociaż Was czytam :) Na razie tylko dopisuje sie do nowej wersji tabelki, a cos wiecej napisze jak znajde czas, tym bardziej, ze tematy z forum rowniez mnie dotycza bo i kolki nam dokuczaja i ulewanie i płacze z powodów czasem nieodgadnionych :(. No ale nie jest tak, ze tylko źle, wiele radości tez mamy :) Nick___________Por.________ Waga________ Imię Catie__________08.09_______3440g/54cm__Matylda anka __________08.09_______3550g/56cm___Lenka myszsza_______13.09________4070/60cm___Przemek magdalenka567__17.09_______3350g/56cm___Natan kasia22-03_____ 24.09_______ 3030/56cm___ Cyprian katusia________24.09________3550g/53cm__Kamila kasik1985______30.09_______ 4000g/61cm__Weronika pivonia________11.10________4.300/62cm_Wiwianna charlotte79________07.09________3.250/54cm_Tymon -
termin na wrzesień 2010
charlotte79 odpisał puree ziemniaczane na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
O rany, anka, jakie ta Twoja córcia ma włosy :) Mój urodził sie leciutko włochaty, a teraz juz mu się większość włosków wytarła i prawie łysy jest :) A tu moje maleństwo w wersji "żółwikowej" i jeszcze innych odsłonach :): http://www.garnek.pl/kpwro/11541395/tymon-w-wersji-zolwik -
termin na wrzesień 2010
charlotte79 odpisał puree ziemniaczane na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Iwonta, trzymam kciuki za Twoje maleństwo. Trzymaj się. Jak ja się boję myśli, że Tymon mógłby któregoś dnia zachorować na coś poważniejszego. W sumie to nawet pierwszego przeziębienia się obawiam. -
termin na wrzesień 2010
charlotte79 odpisał puree ziemniaczane na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Rilla, ja bym się nie przejmowała tym co położna mówi. Wśród położnych, szczególnie tych starszej daty, są i takie które są zwolenniczkami teorii, że trzeba się dziecku dać wypłakać to ucichnie (no i faktycznie ucichnie, ale nie oznacza to że zgrzeczniało, tylko, ze jest całkiem zrezygnowane i widzi, że jedyny sposób w jaki może się z nami kontaktować i przekazać nam że coś się dzieje nie tak jak powinno nie działa i rodzice nie reagują - mi osobiście chce się płakać jak pomyślę o takim maleństwie które straciło nadzieję na to, że mama i tata przyjdą i przestało juz płakać). Dla tak maleńkiego dziecka, które jeszcze niedawno siedziało w Twoim brzuchu i miało tam ciepło, blisko i bezpiecznie łóżeczko to wielka i zimna przestrzeń więc nie ma się co dziwić że chce być blisko mamy. Dla mnie ten początek życia a już szczególnie pierwsze 3 miesiące są takim czasem kiedy nie można od dziecka nic wymagać a już na pewno nie tego żeby zrozumiało, że ma spać samo, albo że ma zaczekać na mamę/tatę. To jest czas kiedy budują się podstawy jego poczucia bezpieczeństwa i trzeba mu pokazać, że ten świat wcale nie jest taki zły i ma tu ludzi którzy zawsze będą blisko niego i na których może liczyć. Ja mam jeszcze dodatkowo świadomość, że podczas ciąży niezbyt unikałam stresów (bo i nie bardzo miałam jak) i dostarczyłam mojemu synkowi wiele niepokoju jeszcze zanim przyszedł na świat więc teraz tym bardziej go tulę żeby naprawić to co wcześniej popsułam. Czas na to, żeby zaakceptował takie rzeczy jak spanie samemu jeszcze przyjdzie :) -
termin na wrzesień 2010
charlotte79 odpisał puree ziemniaczane na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie :) Ja juz chyba nie dam rady nadrobic lektury, ale serdecznie gratuluję Wam wszystkim dzieciaczków na świecie :) Wydawałoby się, że niemowlę tylko śpi, je i robi kupki, a tu sie okazuje, że to strasznie absorbująca istotka i ciężko mi znaleźć czas na cokolwiek. Mój Tymonek przez pierwsze tygodnie spał tylko i wyłącznie na mnie - ja na wznak, asekurowana poduchą ciążową i innymi a on na brzuchu na moich piersiach i brzuchu. Zaczęło sie od tego, że pierwszej nocy w domu niechcąco tak zasnęłam z nim jak mi się po raz kolejny budził i chciał jeść i sie przytulać i potem sie okazało, ze jak go tak zostawiam to mi śpi po 3 a czasem nawet 4 godzny ciurkiem a w łóżeczku co chwila byłam na nogach. Teraz jestem na kilka dni w domu rodzinnym u mamy, zeby skorzystac z ostatnich w miare ciepłych dni, odpocząć i przy okazji udało mi sie go oduczyc takiego spania i od 3 dni spi obok mnie i tylko trzymam go za rączke albo głaskam jak sie przebudza. Mam nadzieję, ze mu tak na razie zostanie, bo dzieki temu i ja mogę w noc zmienic pozycje i on nie poci sie tak i nie musze go przebierac w nocy z przepoconych śpiochów. A z drugiej strony śmiałam sie że jeszcze powinnam zacząć spac nago i nie musiałabym sie budzić w nocy bo mały jak głodniał to najpierw zamiast płakać zaczynał pełzac po mnie i szukac cycka, tyle, ze przez koszulę dawał rade mnie tylko obślinić a z jedzenia nici :) A tak w ogóle to dziecko strasznie szybko sie rozwija. Jeszcze niedawno kontakt z nim był delikatnie mówiąc bardzo mały, a z dnia na dzień robi sie coraz bardziej kontaktowy :) :) -
termin na wrzesień 2010
charlotte79 odpisał puree ziemniaczane na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Leżę sobie na razie i patrzę w tv i na zegarek. Kąpiel nic nie zmieniła, cały czas mam skurcze, ale nie tak całkiem regularnie - tak max odstep czasu to 10 minut, minimalny jaki byl to 6. No nic, czekam. O tej porze szybko dojedziemy do szpitala wiec zdążymy. Kurcze na filmach to panienka sobie stoi, chodzi, siedzi czy cokolwiek i nagle chlup! wody odeszły, siup! skurcze regularne i za chwile mamy poród w pełni, a nie tak że sie zastanawiam czy rodzę, czy nie :) -
termin na wrzesień 2010
charlotte79 odpisał puree ziemniaczane na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Catie, głowa do góry, jutro będzie lepiej :) Tez mnie ostatnio czasem takie dołki bez specjalnie waznego powodu dopadały. A ja właśnie napuszczam wody do wanny i jak mi po półgodzinnym relaksie w wannie w ciagu godziny - 1,5 skurcze nie przejdą to mam przyjechac do szpitala... Z jednej strony łapie cykora, a z drugiej tak bym chciala zeby to bylo to bo naprawde nic takiego te bóle (jak na razie hehe, jeszcze nie wiem jak to jest jak sie na dobre rozkręci :) -
termin na wrzesień 2010
charlotte79 odpisał puree ziemniaczane na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A może i rodzę :) Zastanawiam sie bo mam takie skurcze jak na @ i tak co 10 minut mniej więcej. Nie wiem czy to to bo w sumie nie sa straszne - do przyjemnosci to nie należy, ale jakby poród miał tak boleć to ja bardzo proszę :). Teraz na wszelki wypadek jeszcze siedze i robie najpilniejsze rzeczy przy kompie, zeby w nie zostawic wszystkiego rozbabranego, ale zaraz ide sie polozyc i zobacze czy przejdzie czy pójdzie dalej :). -
termin na wrzesień 2010
charlotte79 odpisał puree ziemniaczane na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Rilla, ja miewam takie bóle brzucha jak na @ i czasem dolna część pleców boli, tak, że można to porównać do uczucia jak ciśnie bo strasznie Ci się chce do kibelka na dwójeczkę. Z tego co wiem to i jedne i drugie się kwalifikują i niektóre kobitki bardziej odczuwają plecy a inne brzuch. No oczywiście jak juz sie zbiera na poród to zaczynają sie robic regularne, coraz częstsze i coraz silniejsze. A co do czegoś między nogami ... hmm, no chodzę jak kaczka i czasem mocniej czasem słabiej ciśnie i pobolewa, ale nie wiem czy to o takie uczucie Ci chodzi, bo wrażenia ze mi cos wisi to nie mam :) -
termin na wrzesień 2010
charlotte79 odpisał puree ziemniaczane na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Druknęłam sobie naszą tabelkę, bo nie pamiętam która kiedy ma termin i mi wychodzi, że tu więcej kandydatek do natychmiastowego rozpakowania, a Tobie Rilla to chyba ciut za wcześnie życzę :) A może któraś z milczących już po wszystkim..? -
termin na wrzesień 2010
charlotte79 odpisał puree ziemniaczane na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Niuniek, no to zaczynaj ten wysyp :), trzymam kciuki. Ten tydzień jakos tak owocnie się zapowiada. Obstawiam że wysypie się co najmniej Niuniek, Rilla i ja :) U mnie na razie spokojniej, ale mam wrażenie, że to już niedługo.