papaja303

Może maklerze masz i racje z tym citro. A ty widzę swoje wypowiedzi poetyzujesz, przybierają formę poematu;) Masz rację co do tej głodówki, ale wiesz jak bardzo się nie chceee. Mój men mnie się wyrzeknie, bo będę kościotrupem, teraz ważę 56 kg, to ile zaważę po? Wiem,że to warte, bo choroba poważna...ale muszę utyć, a jakoś nie idzie;)

DeeJay, dzięki za radę. W starej ulotce było zwiększone, a w nowej nie ma.

Chłopaki, coś mi się obiło o uszy(oczy?),że znacie się na Citrosepcie. Kupiłam takowy, jakiś unowocześniony, ,,Organic"...chodzi mi o dawkowanie, a konkretnie -do ilu kropel mogę go zażywać dziennie. Na ulotce pisze o 15 kroplach dziennie. A ja chciałabym więcej... W starym citro można było i 50...A ten niby silniejszy jest.

Zwróćcie uwagę na reklamę soku tymbark, to jest właśnie taki, który piję przed oczyszczaniem wątroby, tylko jabłkowy. Gdzieś czytałam,że z imbirem należy uważać, gdy się ma nadciśnienie, dokładniej, to chodziło o olejek imbirowy. Bambuczea, do ekologicznego sprzątania świetnie nadają się EM-y.

jedyna

O matko...jak to dobrze,że powstał ten wątek:D

Matylda, te strzępki to nie są robale, to tak wygląda śluz po dłuższym pobycie w jelicie.

Ze zdumieniem czytam wypowiedź ,,do maklera"(nasza znajoma lekarka od diety optymalnej zmienia co i rusz nicki): ,,a co do krzywdzenia innych to słowa też krzywdzą "..... A przecież niedawno beształaś mnie na forum własnie krzywdzącymi słowami, że brak mi konsekwencji, gwiazdorzę na wątkach, itp. No,no... Pewnie teraz będzie-,,do papaja"?

Danke, kupujesz EM Refresh litrową butelkę, wypijasz dziennie 20-40 ml w ciepłej wodzie(ja robię dwie dawki), i tak kilka dni lub lat, możesz nim podlewać kwiatki, spryskać łazienkę,kota, itd... dać mężowi do popicia, mnóstwo jest zastosowań, znajdziesz w necie.

Danke, dobrze by było, gdybyś po oczyszczeniu wątroby popiła EM-a Probiotyk lub EM Refresh, aby wspomóc jelito dobrymi bakteriami.

znalazłam, sorry

Ksadrewo/lumiaw, jesteś tu z nami od dłuższego czasu, widać to zresztą jak na dłoni, i takie gadki? Urażona ambicja, że nie posłuchałam twoich rad? Przecież zawsze starałam się podziękować serdecznie za troskę. kulturysta, dieta opty...sam gwiazdorzysz u bogusia.

Taaa, jestem mało konsekwentna, przyznaję, może ktoś wyciągnie z tego wnioski dla siebie.

lumiaw, wylicz swoje wątki, bo widzę,że też jesteś bywalczynią niezłą. Ciekawe, jaki masz inny nick? Gwiazdą? hihi, to chyba na duży wyrost. Przecież nie bywam na wątkach wiodących, dla młodzieży...Tutaj nawet ograniczyłam swoją obecność do minimum.Mam spore doświadczenie w oczyszczaniu wątroby sposobem Huldy Clark, proszę, służę pomocą jeśli chcesz... Moja choroba jelitowa jest ściśle związana z wątkiem grzybiczym, prawie ta sama etiologia , a leczenie identyczne, więc tam jestem. Kto mi zabroni? Mało masz miejsca?

Ten nie popełnia grzechu, kto nic nie robi. A ty co poradziłeś forumowiczom, bo jakoś nie mogę znaleźć...

Matylda, pięknie dziękuję za ew. pomoc. Ale jeszcze poczekam, zobaczę,czy u Ciebie to zda egzamin, czego z całego serca życzę.Trzymam mocno kciuki. Jak długo ma trwać ta ziołowa kuracja?

Janoity, zamiast delektować się ciszą, powietrzem, mrozem, to Ty do kompa, eh...Ja rozumiem w Haj..., ale w puszczy? Zupełnie powariowaliście z tymi mocami pozadziemskimi;). Nie lepiej być tu i teraz, przycisnąć żonkę gdzieś w ciemnym kątku, przypomnieć młode latka, zaszaleć? Napić się, zaśpiewać na całe gardziołko?! Nic dwa razy się nie zdarza... Eh...

:D:D:D

Bliźniaczy Lutz każe pilnować się 72g węglowodanów, a nie każe liczyć pozostałych...może to prostsze...bo tak czytam wasze posty i dochodzę do wniosku,że ja też może źle liczę, i szykuje się wyjazd karetką? Wszystko co zjadłam dodane do siebie wg licznika, wykazało stosunek BTW jak należy...ale ja nie pilnuję białek i tłuszczu w stosunku do wagi ciała----czyli źle robię? Ważę 57kg...no już sama nie wiem

A ja dopychałam się rodzynkami, bo za mało zjadłam węgli, ale to chyba był błąd, bo mam przewlekły stan zapalny jelita grubego, i fruktoza mi nie służy. Czy Wy smażycie placki serowo-jajeczne? Smaczne, ale tyle jajek mi pożarły, a o dobre jajka teraz nie jest łatwo. A kawka ze śmietanką, mniam.

Lewatywę z kawy lepiej zrób na drugi dzień, jak już będziesz miał największy wysyp za sobą, tak około południa. Ta kawowa lewatywa zawsze u mnie wygarnia spóźnialskich i maruderów. Myślę o kamykach.

Vilcacor, gdzieś czytałam,że tak jest ok, ale gdzie to wyczytałam, to nie pamiętam.

Może ktoś wie, jak jest z salami i palcówką, chodzi oczywiście o stosunek B-T-W. Z góry dziękuję za info.

Chłopaki, na czy polega metoda Buteyki? Może jakiś link?

maklerku, tu http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5101199&start=30