papaja303

Agamemnon, raczej nie licz, że za drugim razem zejdą Ci uwapnione. One są bardziej upierdliwe, niż te drugie. Uwapnione schodzą zazwyczaj później. Pij po łyżce oliwy z oliwek na czczo. No i przemyśl, co ci napisałam wcześniej, odnośnie rady Nieumywakinów. Albo się operuj, ale pamiętaj, po operacji trzeba jeszcze częściej oczyszczać wątrobę, bo niestety kamyki nadal będą się tworzyć w przewodach. A woreczek, podobnie jak wyrostek, to gruczoły, i czemuś służą człowiekowi.

Coriander, to wyprzedziłaś mnie, siódme oczyszczanie wciąż przede mną. Żółć może bierze się stąd, że napotykając na swojej drodze przeszkody(kamyki), tworzy takie mini jeziorka, które są z czasem siedliskiem bakterii, a podczas oczyszczania, te mini jeziorka opuszczają swoje dotychczasowe miejsce....tak coś pisała Jelisejewa, jeśli dobrze ją zrozumiałam.

Szczypior, może masz rację....Nieumywakinowie często poruszają temat dysbakteriozy... Japanka, czyść jelito grube, i to porządnie.

Dobrze na kamicę żółciową robi picie łyżki oliwy z oliwek na czczo...nie usunie kamieni, ale załagodzi bóle...

Nic ci nie doradzę, bo nie stosowałam. Ale przyznaję Ci rację, wolę przepisy baaardzo dokładne.

Witaj Polakita! Mieliśmy takie, hihi. Ktoś (Tombak?)pisał, że kamyczki potrafią się zlepić w ciągu nawet dwu tygodni, gdy się grzeszy jadłem. Za jakieś dwa tygodnie zmobilizuję się do siódmego oczyszczania, bo widzę oznaki zamulenia...

Roch, z rzepy to długo, ale... Czarna rzodkiew jest nie tylko dobrym środkiem przeciwzapalnym, ale stosuje się ją jako lek do usuwania zanieczyszczeń. Sok z rzodkwi pół na pół z miodem(wlewając sok do miodu)dobrze rozmieszać i umieścić w ciemnym naczyniu na 6 tygodni, w ciemnym miejscu. przyjmować po 1 łyżce stołowej 3 razy dziennie przed jedzeniem, przez 2-3 tygodnie.

Agamemnon, w cytowanej przeze mnie książce(kup na allegro, przyda się nieraz), jest opisanych 12 innych sposobów, ja podałam jeden z nich. Z rzodkwi też jest. A jest i taki: kilka sztuk buraka pokroić i gotować, aż odwar nie zgęstnieje jak syrop. przyjmować po 0,5 szklanki z miodem przed jedzeniem, 3 razy dziennie przez dłuższy czas.Rozpuszczanie kamieni w pęcherzyku żółciowym i przewodach wątrobowych odbywa się stopniowo i bezboleśnie. Boli Tobie nie wątroba, ale przepełniony woreczek. I na niego powinnaś zwrócić szczególną uwagę. Ja bym wykorzystała któryś przepis, a oczyszczanie wątroby przesunęła jednak w czasie. Tak jak radzą Nieumywakinowie.

http://ezoteryka-gospodyni-domowej.blog.onet.pl/1,DA2008-04-10,index.html

Agamemnon Jeśli wykryto już kamienie w pęcherzyku żółciowym, a do tego jeszcze o dużych rozmiarach, to przed drenażem(oczyszczaniem) wątroby koniecznie należy skorzystać z takich przepisów: -weźcie sok z 1 cytryny, 0,5 szklanki topionej gorącej wody, 300ml soku marchwiowego i 80-90 ml soku z ogórków i buraków. Wymieszajcie wszystko i pijcie 3-4 razy dziennie po 1/2 szklanki przez 7-10 dni, po czym-wg zalecanego schematu-oczyśćcie wątrobę.W naszej praktyce mieliśmy wiele przypadków, kiedy po drenażu wątroby wielki kamień w pęcherzyku żółciowym zaczął swobodnie się poruszać, nie powodująć bólów, a po pół roku nie wykrywało go badanie USG. -...... Inne porady do uwapnionych kamyków-w tejże książce, ,,Endoekologia zdrowia" Nieumywakinów.str.260-261

Agamemnon, na mój rozum to tak...trzustka ładnie się oczyszcza przy okazji czyszczenia wątroby.Ale pamiętaj, my robimy to trochę po dyletancku, nie jesteśmy specjalistami. Bardzo ważne jest zrobienie lewatywy po oczyszczaniu wątroby.

Agamemnon, jeśli po oczyszczaniu boli w okolicach wątroby, to trzeba ją jeszcze raz oczyścić -do dwóch tygodni po pierwszym. To ważne, podaję za Tombakiem. Ja tak zrozumiałam, że zaczęło cię tam boleć po oczyszczeniu wątroby, czyż nie? Weź flanelę i olejek rycynowy i rób okłady 1,5 godzinne, ogrzewając mocno ciepłym termoforem.

Roch cholesterolu u mnie było coś ok. 220.Żadnych objawów ze strony wątroby, a jednak sypało że hej....(z wyjątkiem pierwszego razu). mikstury należy wypić tyle, ile podają autorzy, z tym nie dyskutujmy.Ja pijam przez słomkę, i jakoś pokonuję...podrażnić jelito może, jeśli wcześniej istniały mikroranki, jedna lewatywa kawowa zaraz po południu załatwia u mnie sprawę.W kolejnych dniach można gruchą zapodać trochę świeżego moczu i też będzie ok. Czasem nie mamy pojęcia, ile jest szczelinek w naszym odbycie po twardych czopach...różne zaparcia przecież były, czekolada, itp... Nie ma co narzekać. Ale, ...jeśli w woreczku istnieją zwapnione złoża, to Nieumywakinowie w ,, Endoekologii zdrowia "podają sposoby, co zrobić, aby je ruszyć, zanim zrobi się klasyczne oczyszczanie. Oczyszczeń wątroby należy zrobić co najmniej cztery, gdyż jak pisze Tombak, jeśli mniej, to lepiej tego nie robić wcale.

Agamemnon, ale co cię boli? to, ze zwymiotowałaś, to tak faktycznie może się zdarzyć. Czytałam, że nie powinno się za bardzo tym przejmować, bo efekty i tak będą. Może jest jakiś zator w przewodzie pokarmowym? Jelita poczyściłaś solidnie? Tombak pisał, że jeśli po oczyszczeniu wątroby odczuwa się przez parę dni jej bóle, to znak, ze następne oczyszczanie trzeba przyśpieszyć(do dwóch tygodni).

Tej nalewki prawie nikt nie dodaje. ja tylko raz dodałam.

Agamemnon, a my przeważnie robimy wg tego http://dexterlabz.fm.interia.pl/files/Kuracja%20na%20oczyszczenie%20watroby.pdf Jest prostsze.Już na drugi dzień normalnie funkcjonuję, no parę wizyt w toalecie, gdzieś do południa.

O widzisz, dobrze wiedzieć. Szybko i ja zrobię, już siódme, bo trochę nabrudziłam, oj,oj, łakomczuszek ze mnie.Teraz się nie przejmuję żadnym odrobaczaniem, tak z marszu mogę oczyszczać wątrobę, ale jeśli ktoś po raz pierwszy, to niech lepiej soczku popije, jeśli może..

Swann, pamiętaj o 6 kartonach soku z jabłek-po jednym na dzień. Jeśli czytałaś Moritza, to zapewne wiesz o co chodzi.

Swann, ale o co chodzi? Sorry, może coś przeoczyłam, ale byłam chora na grypę, i nie wychodziłam spod kołdry...Jeśli chodzi o lewatywy urynowe, to trzeba nazbierać tego płynu ok. litra, i zastosować...Ja zbieram mocz już w dniu poprzednim, lekko ogrzewam przed zastosowaniem(albo dolewam gorącej wody). Nieumywakinowie piszą, że można do wody dolewać szklankę moczu,...jak kto chce. Mocz dodatkowo leczy hemoroidy, szczeliny, itp.

Może komuś się przyda, ja oczyszczam wątrobę tak: http://dexterlabz.fm.interia.pl/files/Kuracja%20na%20oczyszczenie%20watroby.pdf

Agamemnon, a jakim sposobem oczyszczałaś? druga dawka? Ja zawsze miałam jedną dawkę, Huldą...Głowa boli od nadmiaru uwalniających się toksyn, nie od braku kawy. Nawet gdy zaczyna się oczyszczać jelito, to też najczęściej boli, to trzeba przejść.Na koniec dobrze jest zrobić kawową(lewatywę), tylko nie wieczorem, bo nie będziesz spać.

Memii, linki z gazety tak mają.... Ale fakt faktem, tarczyca w tych czasach szaleje, oj szaleje. Chyba nie ma 50-siątki ze zdrową tarczycą.Ja tez mam guzki. Byłam na biopsji. Kazano obserwować. Na pytanie do lekarza, że ściska mnie w okolicach przełyku(tarczycy), lekarz odpowiedział, że od tego się nie umiera....Więcej do niego nie poszłam. Od kiedy oczyściłam jelito i wątrobę, a szczególnie od kiedy zaczęłam urynoterapię, nie mam już tej nieznośnej guli w gardle.

Jelisejewa wręcz zachęca do oczyszczania się podczas miesiączki. Co do najkorzystniejszych dni-już na to nie zwracam uwagi, albo 2-3 dni przed pełnią.

No właśnie, zamiast maltretować organizm głodówkami(tak myśli Tombak o głodówkach i ja też), kup olej lniany i rób pastę dr Budwig. Przed chwilą kupiłam dwie butle oleju dr budwig. No i oczywiście wykorzystaj medycynę konwencjonalną, prawdę mówi koleżanka.

Alusia, masz tu przelicznik http://www.chorobytarczycy.eu/kalkulator