

papaja303
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez papaja303
-
Masz rację Danke, już coraz bardziej ograniczam się z poradami, bo to jest duża odpowiedzialność.
-
Danke, jakoś się zniechęciłam do nalewek. Czy ją sama stosowałaś, czy ktoś ze znajomych? I jakie rezultaty?
-
Maklerku, zawiodłam się na tej nalewce, buuu. Po kuracji dwumiesięcznej, mój mały pojechał dzisiaj na koronografię. Na mnie działa, na niego f...ga. Ot i masz..eh
-
Alusia, a nie lepiej zastosować urynoterapię wew.? po co się tak katować tymi głodówkami?
-
Stokrotko, olejek rycynowy jest jeden, na opisie jest do stosowania wewn. Na początku stosowania na cerę nie spostrzegłam jego wysuszających właściwości. Stosowałam jak zalecał McGarey w ,,Lekach i terapiach Edgara Cayce*go", na str.154, pisząc, że należy wmasowywać go w zaatakowane miejsca.Po paru miesiącach, zaczęłam robić mieszankę z olejku ryc. i oliwy z oliwek 2:8 do demakijazu, i dopiero po tym zobaczyłam,że faktycznie zaczęło być sucho. Ratowałam więc przemywaniem twarzy moczem, a rano wklepywałam krem Lavera, no w każdym razie jakiś lekko natłuszczający.Jak widzisz, każdy musi znaleźć swój sposób. Teraz nie używam oliwy z oliwek zmieszanej z olejkiem, tylko olej arganowy, pamiętając, aby nakładać go na zmoczoną twarz, jak tu już pisały dziewczyny.Trochę masuję, ściągam ręczniczkiem wyżętym z ciepłej( lekko)wody. Gdy coś tam wyskoczy, czasem od nadmiaru emocji, wracam do rycyny, smaruję na noc. I jest ok. Kombinuj dziewczyno, gdy widzisz, że przesusza, to przerwij, natłuść czymś, wypróbuj też mocz(jeśli mało mięcha,soli i słodyczy, to mocz jest przyjemny).
-
Do znawców tematyki tlenionej- czy można stosować H2O2 w przypadku , gdy we krwi jest podejrzanie dużo białych płytek krwi?
-
Nie wiemy, czy pomogą. Ja bym spróbowała, bo olejek to cudowny lek. Tu jest dokładniej opisane, jak je robić. http://zdrowo.info.pl/forum/viewtopic.php?f=2&t=382
-
Nikt wam nie powiedział, aby oczyścić jelito grube? Po co zaraz wycinać migdałki? Specjaliści od medycyny naturalnej, np. Jelisejewa(jest zarazem lekarzem medycyny konwencjonalnej z wieloma specjalizacjami), odradza wycinanie migdałków, dokładnie uzasadnia dlaczego...Ona i wielu innych twierdzą, że przyczyna śmierdzącego oddechu leży w nieoczyszczonym jelicie grubym. Wiem co piszę, bo się z tego uwolniłam, i nie mam z tym już problemu.Ponadto czyszczę najlepszą pastą do zębów-papka z wody utlenionej i sody do picia. Aha, i od kiedy oczyściłam jelito grube, nie zapadam na choroby migdałków, nie boli mnie głowa(polecam oczyścić również wątrobę, np. sposobem Huldy Clark).
-
Makler, uważam, że jeśli się stosuje ut, to cytrynowa kuracja jest d....niepotrzebna. Nie będę naukowo udowadniać, hihi, tak czuję.Ale może się mylę.
-
Plamy na garnkach mam od soli(zepter), należy potrawy solić, gdy są gorące, bo gdy na zimno, to robią się takie plamki.
-
Parę dni temu, oczyszczanie jelita i wątroby(Huldą Clark) przeprowadziła znajoma chora na parkinsona, zniosła ją dzielnie. Jej mąż też. Oboje zadowoleni i już wyznaczyli termin powtórnego jej oczyszczenia. Facet opowiadał, że wyraźnie czuł, jak wątroba falowała. Nieumywakin napisał, że kuracja H2O2 ma pomóc chorej na parkinsona...i właśnie oczyszczenie jelita i wątroby ma warunkować powodzenie kuracji. Wodę utl. zaczęła pić wczoraj. Piszę to, bo może kogoś to interesuje.... Dziewczyny, czy Wy ten olej arganowy z czymś łączycie, czy tak sam? Spodobał mi się jeszcze bardziej niż mix oliwy z oliwek i rycyny(trochę mi wysuszył za bardzo cerę). Czy sam olej nie wysuszy, dłużej stosujecie, to wiecie...
-
Jeśli chodzi o nalewkę tybetańską, i częstotliwość jej stosowania, to Tombak w ,,Drodze do zdrowia", s.122, pisze, że kurację należy przeprowadzać nie częściej niż raz do roku. Ja stosuję raz do roku.
-
Ornetta, nie znam się na nafcie, niestety, w Endoekologii zdrowia wspomina się, że naftę stosuje się przy zapaleniu gruczołu krokowego. Sama nafta jako taka nie jest szkodliwa, ale lepiej przepuścić ją przez węgiel aktywny...Najlepiej przyjmować naftę destylowaną, i tu jest podany sposób jej przygotowania, dosyć długi...Jakiś znachor, Todik, zaproponował Todikamp(schorzenia męskie i żeńskie, zapalenia stawów, miażdżyca, zapalenie nerek, nadciśnienie, schizofrenia, przewód pokarmowy, choroby onkologiczne, dziecięce porażenie mózgu i inne). Jakoś nie wierzę, że olejek rycynowy może tak pozamiatać w wątrobie jak Huldzia....
-
Ryżapigwa, cały czas, to nie jest chwilowe. Przed oczyszczeniami byłam chorą kobietą, tarczyca,,dusiła" i znaleziono w niej guzki, tętno wysokie, tak samo ciśnienie, dostałam tabletki, stawy kolanowe-nie dało się chodzić, staw biodrowy do wymiany, tak mi się wydawało, w toalecie ,,ołówkowe" wiadomo co, itd.Podczas oczyszczania jelita pobolewała głowa, przy oczyszczaniu wątroby-kark, ramiona.Ale to były drobnostki, bo ja dosłownie fruwałam, bóle gdzieś się rozpłynęły.Po trzecim oczyszczaniu wątroby zaczęłam urynoterapię, i ona dokonała reszty cudów w moim organizmie, skończyły się zaparcia, jelitka grzecznie pracują, stawy jak u małolaty, chociaż przy kucaniu jeszcze coś tam skrzypi. Trzeba na wiosnę zrobić kurację oczyszczającą stawy liściem laurowym.Od dwóch tygodni jestem na wodzie utlenionej.Mogłabym tak jeszcze co nieco dodać, ale chyba wystarczy na razie. Aha, 3-4 razy w tygodniu robię okłady rycynowe na podbrzusze, na jajniki i lepsze wydalanie-wg Edgara Cayce*go.. Tej nocy oczyszcza wątrobę znajoma chora na parkinsona, trochę się niepokoję, bo jest sterana lekami i samą chorobą. Potem dam znać.
-
Bardzo możliwe.
-
Po oczyszczaniu wątroby zawsze czułam się super. Danke, potem napiszę, co zrobić ze złogami, ale to na Huldzie, nie tu.
-
Lutek, no to trochę późno...ale jeśli polski(!) czosnek jest w dobrej kondycji, to czemu nie...Jelisejewa napisała, że lepiej zrobić z takiego, niż wcale nie robić.ja właśnie rok temu zrobiłam w tym czasie, ale wydłubywałam te seledynowe środeczki z czosnku.
-
Durnych lekarzy nie brakuje. Ale mój znajomy lekarz potwierdził, że w wątrobie są kamienie żółciowe.
-
No faktycznie, aleś już uzbierał, pracowity z Ciebie gość. Będę korzystać.
-
makler, ale jak się dostać do twoich wrzutek, wpisuję hasło bez nr i wyskakuje,że to nie to.
-
Danke, toż odpisałam, co wiem.
-
Danke, Ty nie rób ze mnie specjalistki, hihi Makler już Ci odpowiedział, to mogą być z woreczka ale i z wątroby, różne są ich rodzaje, najbardziej plastyczne są cholesterolowe. U mnie inne, jeśli były, to popadały na dno, nie zbierałam ich, może i szkoda, bo bym wiedziała więcej. Coriander, to do buzi, olej arganowy tłoczony na zimno? Ok. Mumio nie jest konieczne, ale jeśli ktoś chce...Tylko nie kupujcie w tabletkach, tylko maź w pojedynczej saszetce. No niby zakres jego działania jest ogromny, ale te receptury są trochę niewygodne,( tego nie wolno, a tu trzeba jakiś składnik nie wiadomo skąd).
-
Ooo, inhalacja wodą utlenioną, nie słyszałam, a to było u Nieumywakina? Wiesz, dzieciak do 12 lat ma bardzo dobry mocz, własnie dzisiaj czytałam u w/w autora, i zakraplanie noska kilkoma takimi kropelkami, to byłoby też niezłe... Z tarczycą to ja od zawsze mam problemy. Przed dwoma laty, gdy zero wiedziałam o oczyszczaniu jelit i wątroby, to tak mi się ten narząd rozhuśtał, że byłam choruteńka, zadyszka, serce nierytmicznie, gula w gardle, no i stwierdzono guzki...Ale po kilku oczyszczeniach wątroby, uścisk w okolicach tarczycy zelżał całkiem, organizm się uspokoił, guzki milczą..a, zapomniałam, stosuję urynoterapię.
-
memii, a po co bierzesz te wstrętne hormony?! Może coś poradzimy, tu na forum dużo dochtorów, hihi
-
Memii to tak dla potomności, opisz dokładnie, jak sobie, a jak dziecku to robiłaś. na co zwrócić uwagę, jak dziecko znosiło, czy coś bolało..plis