moniczka22

Oj Madzik obyś miała rację:)chociaż nie robie sobie jeszcze nadziei...bo to tylko test więc mógł się pomylić.....A z tym ciążowym to poczekam do dnia kiedy ma być @ czyli 1-2 luty i wtedy jak nie będzie jej to zrobie:)Boże:)oby jej nie było:)

Madzik kochana:)małe pytanie:)do Ciebie:)pisałaś kiedyś że przed @ robiłaś test owu i wyszły Ci 2 kreski:)i wtedy zaszłaś w ciąże:)pamiętasz może jaka była ta druga kreska??tak samo czrwona jak ta pierwsza???czy troche jaśniejsza??bo wiesz myślałam nad tym czy faktycznie może tak być.....no i że mam w domciu te testy owu wię nie wytrzymałam i zrobiłam dziś....i wyszły mi 2 kreski z tym że ta druga była jaśniejsza...powiedzmy tak na 50-60%...a jestem na 4 dni przed @ według moich wyliczeN....

Madzik kochana:)dziękuje . Takbym chciała zeby nan się wkońcu udałó:)Oby to było tym razem:)Kalpku ja również jestem z Tobą i z Myszką Trzymam za Was kciuki:)i mocno ściskam:)i wierzę że tym razem wszystko będzie dobrze:)

Dzięki wielkie Lilowa:)to już wiem na czym stoje....jeszcze tylko parę dni i będe wiedzieć:)ale nie robie sobie nadziei....chociaż te bolące piersi na dużo przed @...i brzuch...a mnie zawsze bolało na 2 dni przed...nigdy o tyle co teraz....więc już sama niewiem:(

Hej:)prosze powiedzcie mi jak to jest z tą temp. W ciąży bo już sama niewiem....w jednym źródle znalazłam że podwyższona jest zawsze przed @ i spada jak już jest a w drugim że podwyższona przed to ciąża....więc jak jest??ja jestem 4 dni przed @ i jak wczoraj wieczorem mierzyłam temp. To było 37,1 a dziś rano 37,3 tyle że to było jakieś 15 min po wstaniu...więc czy to jest temp. przed @ czy ciąża???

Hej:)Myszko trzymam kciuki :)i wierze że to właśnie Ty zapoczątkujesz bociana w tym roku:)u mnie bez zmian:)chociaż pewnie sobie znowu nadzieje robie:(ale od 3 dni zaczęły boleć mnie piersi a do okresu jeszcze tydzień... a mnie zawsze bolą na 2 dni przed nigdy wcześniej tak prędko nie bolały...no i brzuch też boli....ale pewnie znowu sobie wkręcam coś:(poprostu czuje to co chce czuć:(chociaz w czasie zbliżeń z chłopakiem nie myślałam wcale o tym żeby nam się udało..podeszłam do tego na luzie:)dopiero te bolące piersi dały mi do myślenia...i teraz się zastanawiam czy w 3 tyg. mogą boleć no i znalazłam w necie że mogą...i już sama niewiem co myśleć...ale znając moje szczęście to znowu się rozczaruje i przyjdzie ten głupi okres:(

Hej wszystkim:)Oczywiście Myszko ja również trzymam kciuki za ciebie:)u mnie nic nowego:)no może poza tym że od wczoraj mam prace:)tzn do tej pory byłam na stażu no i chyba się sprawdziłam skoro mnie zostawili:)ciesze się bardzo:)choć dręczy mnie jedna rzecz:(chciałabym żeby jak najpredzej udało nam się z dzidziom:)ale mam obawy co tu w pracy pomyślą....:(że dostała umowe i już zaciążyła....boje się tego:(no i nie chciałabym stracić też tej pracy...jak myślicie co robić??starać się dalej i jak się uda to super:)czy odłożyć starania np.na pół roku??Może Wasze opinie pomogą mi w podjęciu decyzji:)

No mi naprawde ciężko jest o tym nie myśleć...ale sie staram:)a mówie tak bo z osobami niepełnosprawnymi jest różnie...tzn raz jest nasienie a kojejny raz już nie ma....:(nie wszystko jest tak jak powinno być i dla mnie to troche skomplikowane:(no ale skoro innym się udaje to czemu nam ma się nie udać...tylko trzeba wierzyć w to czego się tak bardzo pragnie:)a u mnie z tym też ciężko:(wiem że nie widać tego po mnie ale ja nadal bardzo przeżywam strate mojego dzieciątka:(i wiem że zawsze tak będzie...i podobno czas leczy rany...ale nie w tym przypadku...

No hej Madzik:)no pewnie my są z tego samego rocznika:)ja w maju skończe 23 lata:)i to z Tobą dziewczyny mnie porównały:)też bym chciała żeby mi się udało jak Tobie i wielu innym z forum:)tylko widzisz u mnie sytuacja jeast bardziej skomplikowana niż Twoja....:(Bo chodzi o to że mój narzeczony jest osobą niepełnosprawną,jeździ na wózku...a ja za bardzo go kocham żeby go wymienić jak to się mówi na „lepszy model.Więc razem jakoś sobie z tym radzimy i wspieramy:)wiem że nie mamy dużych szans żeby nam się to udało bez jakiejkolwiek interwencji medycznej ,ale dopóki nie zbierzemy odpowiednich środków będziemy próbować.A znamy przypadki że się udawało:)Jeden chłopak robił nawet testy DNA bo nie wierzył że to jego dziecko...Wię i my żyjemy nadzieją że nam się uda:)

No dziękuje Wam kochane moje:)bedę obserwować śluz:)jestem 4 dni po okresie więc powinny być niedługo dni płodne:)chociaż dzisiaj mam strasznego doła:(Znowu mam te czrne myśli że może się nie udać:(a ja tak bardzo tego pragnę ....i czasami to wszystko mnie przerasta...:(

No dziękuje Wam kochane moje:)bedę obserwować śluz:)jestem 4 dni po okresie więc powinny być niedługo dni płodne:)chociaż dzisiaj mam strasznego doła:(Znowu mam te czrne myśli że może się nie udać:(a ja tak bardzo tego pragnę ....i czasami to wszystko mnie przerasta...:(

ale tu dzisiaj cisza......:(

Kochane:)mam mega prośbe:)otóż od poronienia jak zaczyna mi się okres to przewżnie pierwsze 2 dni to wygląda jak plamienie dopiero potem jest normalnie...no i w związku z tym niewiem czy sobie dni płodne dobrze licze....Licze zawsze od tego niby plamienia i wycodzi mi że okres mam 7 dni tak jak zawsze maiałam i przeważnie cykl jest 27-28 dni...czy którś mi powie czy dobrze???

Dziękuje EfQa za te słowa:)i wiem że wkońcu bozia da mi to na co tak długo czekam:)i wiem że warto:)każdy dzień i każda moja łza jest tego warta:)i będe czekać na ten dzień:)kiedy będe mogła wziąć moje maleństwo na ręce i podziękować mu za to że jest ze mną:)mam też nadzieję że to czekanie nie będzie zbyt długie:)

Hej:)no muszę myśleć pozytywnie:)wiem że się uda:)choć czasami mam takiego doła:(w tym miesiącu, gdyby moja dzidzia żyła kończyłaby roczek....a to dla mnie naprawdę bardzo trudne....:(zwłaszcza że moja siostra dostała tak szybko to co ja tak bardzo pragne mieć...w sierpniu brała ślub a we wrześniuj uż była w ciąży i za nedługo będzie mamą....czemu ja nie moge?Czy ja jestem gorsza?

hej:)kapelku bardzo mi przykro:(wiem co czujesz bo ja nie dawno też myślałam ze beda dwie kreski....ale niestety nie było:(a juz miałam nadzieje ze nie będzie potrzebna inseminacja....no ale trzeba sie trzymać i starać sie dalej:)wiem że mój aniołek czuwa tam na de mną u góry i wszysko będzie dobrze:)trzymaj się tam ciepło i wiem że razem damy rade:)

Hej:)ale tu ostatnio cisza....kochane pisać jak tam po świętach i jak przygotowania do Sylwestra:)ja jak zawsze w domku:)z moim misiem:)a teraz w pracy jestem i troche mi się nudzi...hi hi:)ale to już ostatni raz w tym roku:)no to życzę wszystkim wesołej zabawy i wszystkiego najlepszego:)a wszystkim starającym sie o dzidze życze ślicznego zdrowego bobaska:)sobie również:)zresztą to jest mój główny cel na ten rok:)i mam nadzieje że nam wszystkim się powiedzie:)buziaczki:*

no właśnie zrobie:)tylko myślałam o piatku z rana:)bo jeśli rzeczywiście to ciąża to nie chciałabym nic pić na sylwestra wiec musze to wiedzieć:) a lat mam 22 a nie 13.....

hej dziewczyny:)słuchajcie dreczy mnie jedna rzecz....otóż od jakiś 2 dni boli mnie brzuch tak jak na okres....tylko że to jeszcze za wcześnie....bo powinnam mieć go dopiero 3-4 stycznia....co to może oznaczać?? dokładnie tydzień temu robiliśmy "to" z chłopakiem i według moich wyliczeń były to dni płodne...

dziewczyny cz w ciąży można brać antidol na zeba???bo koleżanke z pracy tak boli ze juz nie moze wytrzymac a tylko to ma przy sobi...prosze pomóżcie:)

hej:)mam pytanie:)kiedy najwcześniej można zrobić test ciążowy?

aha:)a to wogóle sa jakieś szanse zeby udało sie za pierwszym razem?kapelku jeśli wpadniesz prosze napisz mi co nie co o tej inseminacji:)

No tak też wlaśnie myśleliśmy:)mamy już wybranego lekarza tylko musimy czekać do stycznia bo do końca roku jest na urlopie...Podobno jest bardzo dobry:)Ma bardzo dobre opinie w internecie na forach o lekarzach:)dlatego na niego się zdecydowaliśmy:)no i jest to też niedaleko od nas:)i bardzo chcemy żeby jak najpredzej nam się udało:)A tych badań to dużo jest?bo ze mna to raczej wszysko wporządku mimo iż mam jedna ciąże nieudaną za sobą:(Tu bardziej chodzi o mojego ukochanego niż o mnie:)no ale zobaczymy jak to będzie:)a Ty przechodziłaś przez to Monia 671?

no a te przygotowania to długo?czy to ju z zależy od pary?u mnie dodatkowo dochodzi jeszce to że mój chłopak jest niepełnosprawny....ale myśle że aż tak źle nie będzie:)a bardzo nam na tym zależy:)

hej:)mam pytanie:)czy ktors z Was może mi powiedziec ile trwa inseminacja?od pierwszej wizyty do ostatniej?z gory wielkie dzieki:)