Witam.
Otóż mój problem: od pół roku jestem w związku, przy czym jestem introwertykiem. Co za tym idzie- jestem raczej zamknięta w sobie, nie wyrażam swoich uczuć wyrazem twarzy, lubię samotność itp.
Jednak z chłopakiem czułam się bardzo dobrze. W czasie tego pół roku musiałam wyjechać służbowo na 2,5 miesiąca. Teraz po powrocie chłopak twierdzi że nie jest między nami tak jak poprzednio, coś nas "blokuje". Nie lubię mówić o sobie, jednak dopiero teraz zaczęło mu to przeszkadzać, twierdzi że tak naprawdę "mnie nie zna, było miło ale to nie jest raczej nic poważnego, brakuje komunikacji".
Nie potrafię się "od razu" otwarzyć przez inną osobą, tym bardziej że wcześniej wiedziałam o wyjeździe i balam sie ze taka rozlaka wszystko zepsuje.
Jak mu okazać że jednak mi na nim zależy? I przeprosić za brak otwartoscois?