oxana120

wiem,że rano też tak było,bo czekałam z pół godz.aż się mój post pojawi...a potem w ogóle nie mogłam wejść na stronę... a kawka-oczywiście:D

witam... kurcze,widzę,że wszyscy wieczory mają zajęte...nikt nie zagląda już na topik...:)

oj,mały widzę,że wszędzie niebo zachmurzone i nie widać Cię zbytnio;) napiłabym się z Tobą,ale już znikam...:)

mały...u mnie i tak zachmurzone niebo,to nic nie widać...

pewnie podglądają...i czekają na odpowiedni moment aby się znienacka pojawić...

pa Lecytynka...

:D no chyba że tak...swoją drogą to ciekawe-jakie to uczucie-takie skaczące motyle...to przecież mdłości dostać można...

kropeczka...lepiej żeby się nie sfajczyły,bo latać przestaną;)

ja się wspomagam ...urokiem osobistym;)

wiesz Lecytynka,wydaje mi się,że jeśli to ma być coś ważnego i prawdziwego,to żadnych gierek nie może być...wtedy motylki szybko uciekają...:)

fajne,fajne te dzikie...a im bardziej latają tym większy strach,że uciekną...ale to chyba dodaje im tylko uroku...

to pilnuj ich,żeby nie uciekły...ja mało je pielęgnowałam chyba i pouciekały...ale za to inne się zalęgły...i od czasu do czasu fruwają:)

a najlepiej by było jakby te motylki latały na widok,głos,dotyk naszego małżonka...ale jakoś nie latają...dlaczego?

siebie narażam...:) miłego dnia wszystkim życzę...

To ja idę...nie będę nikogo narażać na nie potrzebny stres;)

Devil...oddawaj ten fartuszek,bo się nam simplus zgorszy...

bez fartuszka...ale kompletnie ubrana...co Ci się tutaj marzy;)

czarna wrona...wszyscy lubią podglądać...:) simplus-kawka jest,ale fartuszek Devil zabrała do prasowania...

nie potrafię,nie potrafię...ale innych podglądać to fajnie,co? :-p a sama samolubna...;)

Devil...podrzucę Ci trochę mojego,co?

ja też oczy przymknę...więc się nie krępuj...;)

simplus...

pewnie nie... Boguś,Max...zostawcie już te biurka i chodźcie na kawę...

a może się wystraszyli,że nas tak dużo dziś?

chyba Panowie w swoim towarzystwie kawę piją...;)