oxana120

a ja sobie chyba jednak zrobię tego drinka...

chociaż od dawna nie mam czego pamiętać...no chyba,że tego co tutaj;)

no jakbym teraz zaczęła drinkować,to do wieczora film by mi się urwał...a nie chcę potem jak zaniedbana snuć domysły co i jak robiłam...wolę pamiętać

miała być taka minka:(

to jest nas dwoje,mój humor też byle jaki;(

coś widzę,że i Ty dzisiaj masz niezbyt dobry humor...

wiesz masz racje,ale nie każdy jest taki sam..nie można z góry twierdzić,że ktoś nas skrzywdzi..wtedy życie byłoby bez sensu...

ale do 3 razy sztuka..

zaniedbana...baw się dobrze...i nie pij za dużo...

:D...moje fantazje..mmhhmm...było gorąco...

nic nie jest łatwe...zamiana też może okazać się złym wyborem,i często potem boli...

a reklamacji nikt nie chce uwzględnić...

:D..a bo jakoś mnie tak teraz naszło...dlaczego ludzie tak się zmieniają? poznajemy kogoś,jest super fajnie,a potem? całkowita odmiana...

dobra zmieńmy temat,bo smutek mnie dopadnie...

zaniedbana...już próbowałam i gwałtu...zostałam obdarzona spojrzeniem,od którego wszystkiego się odechciewa...:(

żeby tak mój m.dał się od czasu do czasu uwieść ...

oj zaniedbana...a myślałam,że poszalałaś na maxa wczoraj...

wracam za godzinkę...przerwa obiadowa;)

to powiedz mężowi,żeby zostawił tą oliwkę tam gdzie była,bo może się jeszcze przyda..może wtedy powie do czego jej używał

zaniedbana...coś ty wyprawiała kobieto...

no było...niektórzy nawet gody październikowe mieli..

u mnie tak wczoraj było...20 st.piękna pogoda...a dziś wieje i chyba coś przywieje..

SPRITTT..Ty szalałeś na imprezie,a ja tu tak tęskniłam...

u mnie Zielona też słonecznie,ale strasznie wieje...

hej Zielona... hej Sprittt...