Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

oxana120

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez oxana120

  1. oj bell...bo to właśnie chyba tego nam najbardziej brakuje w naszych związkach...takich szczerych rozmów o wszystkim...bo zawsze są inne ważniejsze sprawy
  2. wiem Zielona...ale w wirtualnym wszystko wydaje się takie prostsze,ładniejsze...ale tylko się wydaje...
  3. oj...w wirtualnym świecie można mieć wielu...nie tylko kochanków...ale na prawdziwe uczucia,takie bez realnego spotkania już mnie nikt nie nabierze...
  4. maxym...już się mu nie uda otumanić ,przynajmniej mnie...wirtualny świat to jedno,realny to drugie...już raz miałam nauczkę...
  5. dlaczego Xterman? aha...bo jeszcze się na nikim nie zawiodłeś...
  6. bo tak to jest...brakuje nam miłości,ciepła,rozmów...i nagle ktoś daje nam to wszystko...wtedy łatwo się zapomnieć...a potem rozczarowanie...ale z drugiej strony zawsze jest możliwość,że ta druga osoba też jest zraniona i zagubiona i boi się odrzucenia... ...i znowu zaczynam usprawiedliwiać innych...
  7. no fajnie,człowiek spotyka takich samych ludzi,z podobnymi problemami...i to co było ciężko samemu zaakceptować,tu wydaje się mniejszym problemem...i można się wiele nauczyć...
  8. wiesz Bell...masz rację,z tym wirtualnym zauroczeniem...można się czasem zagubić...raz też tak miałam,myślałam,że życie mi się zawali jak przestał pisać...ale dzięki innym wirtualnym znajomym zrozumiałam,że to bez sensu...bo jak można zakochać się w kimś kogo tak naprawdę nie znamy,nie znamy jego zapachu,jego dotyku...i teraz już nie traktuję tego tak serio...ale dłud=go się nie mogłam pozbierać...
  9. to jakiś znak Boguś...rozglądaj się dookoła,bo przegapisz ...:D
  10. ale przy obcisłych bokserkach nie można wyobraźni pobudzić..tam wszystko od razu widać,jak na dłoni...
  11. oj...kobieto jestem taka jak Ty...jak nie było okazji,to wydawało mi się ,że nic nie stoi na przeszkodzzie,żeby mieć kochanka...a teraz niby kandydat jest,ale ja już wynajduję tysiące komplikacji i wymówek...czyli jednym słowem,nie chcę tego....Stokrotka,kropeczka,zaniedbana ..one potrafią skorzystać z okazji...a ja chciałabym i boję się...
  12. Bogdan..nic się nie martw moja wyobraźnia jest przeogromna...
  13. kobieto...karmę można zmienić,tylko trzeba zebrać się w sobie...wiem,tylko tak gadam,a sama niby chcę,a dylematy straszne mam...bo czy ja jestem najważniejsza...czy sex jest taki ważny,żeby przekreślić wszystko...tylko,że to już nawet nie tylko o sex chodzi,a o całe przyszłe życie...jak sobie pomyślę,że przez najbliższe 10-20 lat mam patrzeć na leżacego przed tv.męża z piwem w ręku i burczącego coś pod nosem,to jakoś odechciewa mi się wszystkiego...
  14. Laddy...a z tym opatentowaniem to dobry pomysł...i nazwa też...miziająca kawa...:)
  15. Bogdan...pomarzyć możesz...a ja już widzę Ciebie w tych luźnych gatkach...:)
  16. Zielona...wiesz kiedyś dziwiłam się koleżankom...jak to mają dzieci,męża i chodzą na imprezy-jak one mogą...ja w domu,cały czas poświęcałam dzieciom,byłam na każde zawołanie...a teraz okazuje się,że to one miały rację,bo mają satysfakcje,że zyły tak jak chciały...a ja...dzieci już mnie tak bardzo nie potrzebują,a moje życie zaczęło być nudne...dobrze,że przejrzałam na oczy,bo jeszcze chwila i zostałabym kolejną moherową babcią....:-p
  17. to właśnie tak działa ta kawa Leddy...na podświadomość...;)
  18. kobieto...ale jeszcze życie przed Tobą..jeszcze możesz pomyśleć o sobie...moja mama ma już 6...i dopiero teraz zaczęła tak na prawdę żyć i myśleć o sobie...
  19. ale miło będzie poczytać...wygłodniała Leddy rzucająca się na mężczyzn...już widzę te nagłówki w gazetach...
×