oxana120

Laddy...chod kochana.... Ty ze mną piwka się napijesz..potem będziemy razem w pissing się zabawiiać;)

no tak..w taką pogodę zimne piwo najgorsze.. ja jak wypiję shake z mc donalds...to też zawsze gardło chore

ja jeszcze nie pije...i nie wiem czy zaczynać czy nie..bo zaś będę co chwilę siku latać;)

noo..to można jakieś piwko przed snem wypić;)

Ja się ostałam...

:) Kawę zostawiam....częstować się kto ma chęć... i miłej soboty życze...

Fajny urlop;) jutro za to się wyśpisz...czy też urlop?:D

to może kawa z prądem...;) a co to ..w nocy spać nie mogłeś?

wiadro...ale teraz to już mrożona jest;) ale w te upały chyba taka najlepsza

Jakby ktoś miał chęć na kawkę...to właśnie wstawiłam wodę:)

oj..to pisałam tak ogólnie...nie bierz tego do siebie...;) miłej lektury życze... a samochód zostaw...przypilnujemy:-p

haa..nie ma tak po cichaczu..tu non stop dyżury są..tyle,że z ukrycia..nikt się nie przemknie nie zauważony;)

a dlaczego tak myślisz...że odpadłeś? nic takiego nie mówiłam;) a w ramiona Morfeusza..to jeszcze jak na mnie ..nie pora:)

nie odpuszczaj... trzeba żyć a nie czekać na starość...bo samo się nic nie zmieni.. papa

Eha...sny snami...ale w realu życze ci powodzenia...bo jest cięzko;)

pomarzyć zawsze można...a w rzeczywistości jest nie tak różowo.. a wymagania...chyba trzeba jakieś mieć.,..nie trudno rzucić się w ramiona kogoś kto na nas zechce tylko spojrzeć...ale musi byc jezcze to COŚ...a to mają tylko nieliczni:D

ooo...nowe towary się ciągle znajdują...ale po naturalnej selekcji wszyscy odpadają...żaden nie wytrzymuje presji;)

to ja tu gg zepsułam...@ wyłączyłam...bo miało być tak pięknie... a tu wszyscy uciekli..co za ludzie;)

do przygody trzeba dwojga... a faceci jak wiemy...wymarli;)..albo leża...w ramionach żon/..

i zaś Leddy zostałyśmy same na polu bitwy...i jak tu nie lecieć do tego Vegas....jak ani facetów...ani nawet żadnej porządnej imprezki nie można tu rozkręcić...:(

aa..już chyba wiem co małż...nie zakumałam z poczatku;) takie małże obrzydłe to i my w domu mamy;)także rozumiem sytuację awaryjną:D

małż? matko...ślimaki hodujesz>? ja rozumiem żaby ...to chociaż jakiś książe zaklęty..ale ślimaki?

aaa..Leon...to facet..z innej bajki;) nikt ważny...ale miał zadanie....likwidacje pewnych osobników...ale jego ktoś zlikwidował... bredzę...wiem:D

a to prawda....Leon przepadł bez wieści...nie ma go już...długo;)

Laddyyy..a mówiłam nie tak drastycznie.... konkurencję trzeba innymi sposobami wykluczaćc:D