oxana120

chyba tak,delegacje,wyjazdy,to by mi się teraz przydało...

Ja sobie muszę jakieś szkolenie wymyślić..nie mam jak z domu się wyrwać...

tak jest,masz rację kokietuj,flirtuj...a potem obojętna bądź,tzn.postaraj się być;)

Kropeczka,tylko uważaj na siebie...żebyś całkiem nie straciła głowy...

Czy to,że zaczynamy myśleć o sobie i swoich potrzebach,a nie zawsze o innych,jest kurestwem? nie wydaje mi się..

a z drugiej strony nasze życie też się tak dziwnie układa,że najpierw posucha...a potem ulewa....

wiecie -człowiek to jednak dziwne stworzenie-jak czegoś nie ma,to tęskni za tym,marzy...a jak już coś jest w zasięgu ręki to zaczyna się wahać...mieć wątpliwości...

bella@ ja tylko mówię co u mnie wygrało...u Ciebie może być odwrotnie...szanse zawsze są,tylko mi już się nie chce...

wiem...bo sama tak już parę lat rywalizuję

oj...bella@...ta rywalizacja jest nie równa,a jak piwo do tego jeszcze dojdzie,to już marne szanse mamy

masz rację...a jak wyobraźnia przy tym pracuje...mmm

oxa...podoba mi się..:D

bell@...wirtualny romans jest fajny,ale zazwyczaj nie do końca prawdziwy i szczery

tak...ale nam coś ten dill nie wyszedł...Twoja żona się nawrócila

żądła to Panowie mają...nam nie potrzebne;)

może jak pszczółki...do miodu lecimy

a ja kumkałam...a to trzeba bzzzzyyyy wołać...aaaa...teraz już wiem

a kawopijcy jak wołają?

aha...jesteś już a ja się drę...

ależ oczywiście,nie ma to jak kawka w miłym towarzystwie... Xterman...kawa...

Jestem,wróciłam w samą porę na popołudniową kawkę:)

się wylało...

dobra...idę się doprowadzić do porządku i wyruszam do pracy...później się odezwę...miłego dnia wszystkim życzę:)

xterman...pół kawy się zmarnowało...;)muszę drugą sobie zrobić

onanikt-różnie z tym bywa...są dni kiedy można porozmawiać i jest miło i sympatycznie,a są dni,że mam wrażenie,że ktoś mi chłopa podmienił na zupełnie obcą mi osobę