oxana120

Bajka z życia wzięta...i z morałem masz talent :)

Zielona...ta bajka to autobiografia?:)

To korzystajmy z okazji,że jest miło i przyjemnie i chodźmy śnić...ja o księciu z bajki,a Ty...o kim tam chcesz...

i sny będą bajkowe...

krytyki się nie boje,bo to moje życie i przeżyje je tak,jak będę chciała...ale po co przez cały dzień ktoś wałkuje jeden temat i obraża wszystkich? na siłę chce do swojego zdania przekonać...

no tak,bo co będziemy potem wnukom opowiadać?;)

Dzisiaj naprawdę jakaś plaga obrońców moralności się zebrała...albo to jedna i ta sama osoba o innych nikach...

przybyłeś na ratunek:)?

To chyba sama zostałam na polu bitwy:o Też chyba pójdę...

każdy z nas jest dorosły i bierze odpowiedzialność za swoje czyny...ale nikt nikomu nie powinien narzucać swojego zdania...

Kurcze,co za dzień dzisiaj...sami nawracający na forum... :o

haloo!

xterman...ja też uciekam...będę wieczorkiem

Lejlaaa

ale nic nie biorę do siebie, piszę ogólnie...nie rozumiem tylko dlaczego mówisz o innych kobietach a nie o sobie...przecież każdy ma jedno życie i to jak je przeżyje to jego prywatna prawa...

nawet brak pieniędzy...

gdyby te kobiety naprawdę chciały odejść to na pewno nic by je nie powstrzymało od tego...

Wiecie co jest najlepsze,że większość z nas wcale nie ma żadnego kochanka i tylko zastanawiamy się nad ewentualną zdradą a ludzie nas traktują jak notorycznych zdradzających...

a może jej to nie przeszkadza...przecież to jej życie...

O...Przepraszam,od nikogo nie jetem zależna...a mężowie wybaczają i to częściej niż żony...

Lejlaa,taka zraniona mina męża jeszcze gorsza od mściwej ;)

I 3.że mąż się dowie,i będzie się mścił...

Albo faktycznie,zakochała się i teraz ma dylemat...co zrobić?

Lejlaa,bo ta pierwsza wie czego chce i cieszy się życiem,a druga sama jeszcze nie wie czego naprawdę chce i męczy się z tym...

nad sobą popracuje...ale czy nad Tobą?