oxana120

ja wczoraj siadłam na rower pierwszy raz w tym roku...normy nie wyrobiłam;)

hej Zielona..ja już po kawie..ale towarzystwa dotrzymam;)

Bell..i ja biegam..ale obyło się bez zbytnich atrakcji;)...jem budyń,może ktoś chętny?

no i mi jakiś jeszcze został...ale myślałam,że sama tak tą kawę piję...;) miło wiedzieć,że jednak nie:)

Przepraszam..a to dziś dzień bez Cafe??;)

Witkacy... o czym Ty piszesz..jakie przyszpilone...:( no jak tak możesz;)

no tak...dla takich pięknych chwil warto wiele poświęcić...powodenia życzę;)

rózowe okulary...chyba nie źle...tylko uważaj,żeby nie krzywdzić nikogo przy tym...ale...czy tak się da?? Zielona..uciekasz już?

noo...uważam;)..na te motylki...coby za bardzo nie latały:) ale to bestyjki takie,że robią co chcą :D

to do Ciebie to słoneczko poszło..u mnie wczoraj było tak pięknie...22st....cały dzień siedziałam w ogrodzie..oo...i nawet motylki już latają;)

zapewne nie zauważą...ja na szczęście etap zabawek mam juz za sobą;) teraz płyty,joystiki...i inne akcesoria po podłodze zbieram;) aaa..i kto sie nie bał..i słońce mi ukradł?? rano tak pięknie świeciło,a teraz ciemno..i pada:(

każda wymówka dobra...ja też mam artystyczny nieład w domu...ale może samo się uprzątnie? ;)

hej Zielona... bo tu czasem tylko trzeba odfajkować obecność;) kawy;)

hmmm.... ciekawe...

a dzień dobry Mephi... Fev...ciekawy wystrój by był;)

oj..jak dobrze ,że ja juz umyłam...dziś pewnie by mi sie nie chciało;)

Hej...kawa jak najbardziej wskazana...;)

usiąde za godzinkę..teraz musze udawać ,że coś robię:-p

hej wszystkim... ja tak z doskoku dzisiaj...ale uśmiecham się szeroko..do wszystkich:D

no nie możliwe...udało mi się być nr 1? chyba pierwszy raz:)

no chyba lepszego nie potrzeba...argumentu;)

Max....jako jedyny samiec ze starej obsady,nie możesz nas opuszczać bez słowa...;) tzn.bez namiarów na siebie...bo a nóż,któraś się zechce na biurku wygodnie ułożyć;)

pa..bo uciekam już...idę na spacer,szkoda słońca;)

pa...fajnie,że i tu się wiosennie zrobiło...miło się pije kawkę z fajnymi ludźmi...:)

Laddy..wpadaj...zbłąkanego wędrowca zawsze przygarnę... a anioł ze mnie ,jak z klejnotów pożytek:D