oxana120

Papa...miłej zabawy zyczę..i do ...nastepnego razu;)

i u mnie jakoś tak dobrze...moze nie całkiem bez smuteczków,ale radze sobie z nimi skutecznie..i na pewno sie nie poddaje...

hej Zielona.. już robię herbatkę..ale to nie zioła;) ale likierek ma taki dobroczynny wpływ..i działanie...i pora zacząć go stosować -na jesienne smuteczki..o ile takowe są;)

:D Kawa ,miało być;) ale z rozpędu i herbatkę zaproponowalam;)

X..czyżbyś wrócił do żywych?;) bo już nadzieje tracilyśmy:) moja herbatka co nieco zapomniana..ale jak dawniej cudownie miziająco dziala:) pozdrawiam..:)

słodkie pragnienie---jeśli wydobycie myśli pomoże w ich wyzwoleniu...to wykrzycz to z siebie ;)

SPRITTT...

Topik,jak Feniks...odradza się co chwilkę..;) \a zdrady? chyba dopiero się tak na prawdę zaczynają ;)

Dzięki za kawę...ale teraz już pewnie mrożona;)

milejdin:) ja już Cię poznałam...od momentu jak przyniosłeś mi kawę do użka:):-p

oj...i tu chcesz mnie lepiej poznać? to chyba nie możliwe:) na to potrzeba dużo czasu...a ja dziś już go nie mam:) miło było;)

nie wiem jak Ty;) ale ja bardzo lubię

nie szkodzi...;) myślałam,ze to już drugi orgazm miał być:-p

:D Tak się właśnie poczułam...

uff...to mi ulzyło...bo już wczuwałam się w role...wiecznego pukacza;)

Devil

:D milejdin to faktycznie jakiś dziwoląg z niego...ale kończy? czy jak dzięcioł...puka bez końca? bo jak się tak zastanowić...to męczące na dłuższą metę by było;)

Devil...bo ja wybredna jestem nie kazdy ptaszek mnie zadowoli;)

ladyy,, pingwina nie chcesz? taki elegancki...we fraku chodzi..prawdziwy gentelmen ;)

okaz muzealny...do oglądania...już mam:D TERAZ chce coś bardziej namacalnego:-p

łabędź...miało być:D

lady..łabąź ?

czarna,,,już takiego znalazłam;)pa devil...takiego wypchanego? sztucznego? fuj...na co mi taki? na ozdobę?

to ja takiego dzięcioła poproszę:-p niech postuka...ile zechce:)

pewnie,ze mozna oswoić...każdego ptaszka...ale ile razy można? już mi się nie chce..nowych oswajać:D I TAK potem odlatują