oxana120

Devill...kurcze -a jak całkiem znikniesz? zjedz że trochę pasztetu..nie bądź taka..nie wyłamuj sie...

hej Dewill....taki ruch,że nie zauważyłam cię:-p

Laddy..ja nie smutam...:D Ja jestem zadowolona z tego co mam...świat jest zbyt okrutny,żeby się jeszcze smucić...wesołym trzeba być...i patrzeć optymistycznie na życie..a że czasem kopa od życia dostajemy,to trudno-widać tak musi być...żeby potem cieszyć się z małych chwilek radości...

u mnie Kropeczko? ...w domu bez zmian,a raczej zmiana na gorsze..:( a motylki? śpią,czasem tylko skrzydełkami pomachają,żebym wiedziała,że są...i tylko czekają na dogodny moment,żeby zaatakować..;)

Laddy...śniegu nie ma...jakieś brudne plamy pozstawały..i jest szaro,buro i ponuro...ale to nic-wiosna tuż tuż:D...I słoneczko będzie świecić,ciepło w końcu będzie,kolorowo;)

cześć Kropeczka... czytałam,że masz powodzenie ostatnio?

hej Laddy... to ten wicher do ciebie zawędrował...u mnie wczoraj tak wiało...

:) kawkę zaparzyłam...napije się ktoś ze mną?

a teraz już musze iść...dzieci wróciły...obiad czas dać...pa..do jutra...

też tak właśnie myślałam,coby na walentynki zaszaleć i jakiegoś przyjaciela sobie kupić...;) a zima niedługo się kończy,to i straszyć cię długo juz nie będzie:D

ja też się stęskniłam...teraz już będę...koniec 24 godzinnego monitoringu,więc mogę częściej zaglądać... a z szafy też nie mam nic do wyciągnięcia...trzeba jakieś zakupy poczynić stosowne:-p

Laddy..wybacz kochana..ale internet mi zastrajkował...

Laddy..na posiadacza klejnotów nie mam już co liczyć...za drogocenne są...ale są inne sposoby na relax;) a telenowela..hmmm...rozkręci się dopiero chyba w następnym odcinku:D

Laddy...jestem wypoczęta,zrelaxowana:-p i gotowa na wszelkie dyskusje...nie tylko poważne;)

Hej... nie było mnie już chyba wieki... ale jestem..cała i zdrowa..:)

i narobiłas Leddy...ze smiechu sie oplułam kawa i musze ewakuacje zarzadzic...;) papa

Kochanka x2...dziękujemy za ciasteczka...do kawki akurat się coś słodkiego przyda:)

dzieciątka już prawie zdrowe,dom mi do stanu ruiny doprowadzają...gorzej,że właściciel drogocennych klejnotów zaniemógł,i tragedyja jest;)

jak się ma monitoring 24 na dobę,to tak jest..dzięki za kawkę:)

mam 5 minut...na wypicie kawy,poparzenie sobie języka..i udawanie,że mnie tu nie było;) hej...

kochanka x2.. ależ ja cię nie oceniam,ani nie krytykuję...nie mogę tylko zrozumieć twojego postępowania,stąd moje pytanie-czy aby wiesz na pewno czego chcesz? Piszesz,że wiesz...czerpiesz z zycia co dla ciebie dobre..i fajnie..to przecież twoje zycie:) pozdrawiam wszystkich

Kochanka x2... Nie znam cię...broń Boże nie oceniam-nikt z nas nie jest idealny-ale nie rozumiem. Znudzona partnerem,codziennością szukasz kochanka.Znajdujesz -nie jednego ,a dwóch,bo przecież jeden to nuda. A co będzie jak obaj się znudzą? Zostawisz ich,porzucisz...poszukasz innych? czy dojdzie 3 do kompletu? Nie gniewaj się,ale nie rozumiem twego postępowania. A może tak jest lepiej.Przynajmniej wiesz że żyjesz tak jak chcesz ...Tylko czy ty wiesz,czego na prawdę chcesz?

Laddy..to poszukaj buteleczki z napisem...,,przeleć mnie,,;)

kocie..mi już brakuje...:( ok...spadam..bawcie się dobrze...

u mnie ksiądz już był..niestety nie starczyło mu święconej wody,żeby diabła ze mnie wygonić..;)