oxana120

Laddy..czasami słowa są jednak potrzebne...:)jak nie ma innych sposobów;)

o przepraszam -saam...:)

i samm...

witaj No Nickname...:)

będę czekać i zaglądać...może po tej paszy świat nabierze kolorów, jak motyle... byle by mi tylko nie zaszkodziło..i tak już mam zadatki na wariatkę;)

Laddy..uczuć się nie da kupić..no i dobrze,bo one nie są na sprzedaż... a tą paszą na motyle to możesz się ze mną podzielić...zrobimy sobie nie ptasią dietę a motylą...będziemy lekkie i zwiewne jak one ;):D

ok.Laddy..ale nie wiem czy taka odżywka im pomoże...to nie są przecież zwykłe ogrodowe motyle...te żywią się miłością i uczuciami...nie jakąś ,,paszą dla zwykłych motyli,,:-p

oj...właśnie mi zaburczało w brzuchu :D

oj..to nie dobrze,że skrzypi...musisz jakąś maść zaaplikować...;0

to prawie jak ja...tylko ja w szkatułce je trzymam;)

a gdzie ty trzymasz swoje emocje? co? przyznaj się...:)

hmmm..wybaczam...ale żeby mi to było ostatni raz,noo...;):D

oj tam...żadnego jadu nie posiadam...może troszkę afrodyzjaków na czubku języczka...nie jęzora...

ale nie zimna...;)

do odlotu na ptaku nie potrzebne mi skrzydła...;) ale polatałoby się... hej Zielona...:)

o przepraszam....ze żmiją się nie zgadzam...są oślizgłe...łee...a ja nie...;)

bell...skrzydełkami można posmyrać...;)

,,Kobieta jest cudem boskim, szczególnie jeśli ma diabła za skórą.,,

Laddy..my tu wszystkie jesteśmy słodkie i grzeczne:D Bell...:D:D

a może koń odpoczywał gdzieś w tych krzakach...a jemu pelerynka gdzieś się po drodze zagubiła...oj..trzeba było podejść,zapytać...:D

Laddy...może to właśnie ten ,na którego czekałaś...a Ty uciekłaś...taka okazja...a idź ty...;)

witaj Laddy...jak tam,wiosna do Ciebie też już zaglądła,czy dalej śniegi?

Dzięki Bell...nie ma to jak kawa w dobrym towarzystwie :D

hej...wpadłam na kawkę...myślę,że nie za późno?:)

jak z brzydkiego kaczątka w pięknego łabędzia? ;) kurcze..dieta ptasia,to ptasia metamorfoza...;)