xterman

Nie no w działaniu to ja jestem nieugięty ale przyznam, że powoli i największy ambitniak straci chęci i nadzieje... Dlatego też w pewnym okresie aktualny temat napisałem... Swoją droga kafe i ludzie sporo pomoglia ale po latach doświadczen, szeregu prób i innych poczynań wiem doskonale gdzie jest problem... ale wtedy pozostaje jedno, a to odważna decyzja... http://www.youtube.com/watch?v=K-O2UH-vjC8&feature=related Pozdrawiam Muszę zabrać się do pracy... mooże jakoś to rozchodzę. Do zobaczenia Może wieczorem wpadne

Jak tam po ślubie? Lepiej? Nie ale napewno częściej... Niestety w tym temacie stałem się pogromcą mitów... Mit obalony Ani częściej ani lepiej... Choć faktycznie za swoje szczescie sami odpowiadamy, To jeszcze cały w tym ambaras, żeby dwoje chciało na raz...

masz rację teraz odpowiadam...

hmmmmm nie wszyscy mają tyle szczęścia z rana, nie wszyscy mają tyle szczęścia w tym tygodniu

Do zobaczenia Diablico

No tak to jest pora motoryzacyjno - hotelowa

Hmmm no tak wybaczcie, dawno nie byłem...

Dobre.... byloby za co...

Ja wierzę w krzakoterapię....

w jacuzzi

przez nacieranie...

SKS... Ciekawe, może kiedy się spotkamy w jakimś sanatorium :) Tylko żeby tam jechać dopiero trzeba mieć zdrowie...

Devill, to i rurka z kremem odpada...

no tak... nadkwasota, pamiętam, pamiętam

Gdzie tam cukier... sami sobie posłodzimy...

Kiedyś słyszałem taką fajną rozmowę... - masz zgagę? - nie jestem kawaleram ????????????

No tak a kawa pewnie ze śmietanką...?

Najlepiej po śniadaniu...

Najważniejsze, że było pysznie...

W plasterkach???

z musztardą...

Wątrobianka...

Devill twoje zdrowie... Pozdrawiam z Wlkp

Wtaj Madzia - nie doceniasz mnie... Może ewentualnie podsunąć podejrzenia... Coś w tym jest... Pozdrawiam

Witajcie zdradzający chcący czy niechcący.... Jak tam mija czas w Walentynki nikt się nie pojaił więc myślę dla wszystkich były owocne... Pozdrawiam wszystkich