Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aśka2010

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez aśka2010

  1. Ale dopóki IgM nie przekroczy poziomu 0,65 to jest to wynik ujemny, tzn. za taki jest uważany. Więc jak ktoś ma 0,160; 0,238 czy 0,560 to dla mnie jest to wynik ujemny cały czas...
  2. Byłam rano na badaniach. Glukoza jak zawsze była pyszna ;) Teraz z niecierpliwością czekam na wyniki, na szczęście już dziś ok 18.00 będą do odebrania... Mam nadzieję, że glukoza jest w normie... A co u Was słychać?
  3. Takie masz wyniki: IgM- 0,160 IgG- 21,40 Takie masz normy: wynik ujemny: 0,50 i ponizej wynik watpliwy:0,50-0,59 wynik dodatni: 0,60 i powyzej czyli wg mnie: IgG jest dodatnie, bo wynosi 21,4 IgM jest ujemne, bo wynosi 0.16 (czyli po zaokrągleniu niecałe 0,2 , a norma dla ujemnego jest 0,5 i mniej, więc Twoje 0,16 to moim zdaniem mniej niż 0.5) Ja to tak rozumiem.
  4. nunusia, ale Ty masz poniżej 0,65 - masz niecałe 0,2
  5. Moim zdaniem wg tych zasad interpretacji to masz: IgM ujemne IgG dodatnie i chyba czeka Cię kontrola za 3 tyg lub 3 miesiące - zależy od lekarza, ale chyba nie jest źle. Głowa do góry, będzie dobrze :)
  6. Znalazłam coś takiego: Interpretacja wyników badań przeciwciał IgM i IgG: IgG (-), IgM (-) brak odporności, badanie kontrolne co 3 miesiące, IgG (+), IgM (-) oznacza przebyte zarażenie, jeżeli IgG znacznie podwyższone, powtórzyć badanie po trzech tygodniach jeżeli poziom jest taki sam, nie trzeba leczyć, ani dalej kontrolować, jeżeli następuje wzrost, należy rozpocząć leczenie. IgG (-), IgM (+) jest to wynik nieswoisty, kontrola za trzy tygodnie, jeżeli wynik taki sam ciężarna seronegatywna, nie wymaga leczenia, wskazana kontrola za trzy miesiące. IgG (+), IgM (+) przy obecności objawów należy rozpocząć leczenie. Przy braku objawów należy powtórzyć badanie po trzech tygodniach. Leczenie należy rozpocząć przy wzroście IgG co najmniej o 2 rozcieńczenia lub gdy miano IgG jest wysokie, przy dodatnim mianie IgM.
  7. Oj Dziewczyny, kochane jesteście! Obyście miały rację!!! Duża ewentualna waga Małej tak mnie nie przeraza jak te inne zaburzenia. Mam jednak nadzieję, że wynik był zafałszowany i teraz wyjdzie już idealny w normie :)
  8. Wiem, że nie tylko słodycze. Od wczoraj staram się jeść wg diety dla cukrzyków. Matko, tak się boję, że zaszkodziłam tym cukrem Małej, ze chyba oszaleję.
  9. Hej! Teraz i tak jest dobrze ze wstawaniem, tragedia była w zimie - ciemno, zimno, brrr. Ja też jakoś się przestawiam na ranne wstawanie - od prawie 2 tyg wstaję o 5-6, nie wiem, czy to Mała tak się kręci czy co? Wcześniej mogłam spać nawet do południa ;)
  10. Hej, a u mnie przychodnia pomyliła wyniki glukozy. Niestety mam ją podwyższoną (dowiedziałam się o tym dopiero po miesiącu od zrobionych badań....). Jutro będę robiła test z 75g glukozy. Mam nadzieję, że wyjdzie dobrze, że tamto badanie wyszło źle nie przez to, ze mam cukrzycę, ale że to był jakiś jednorazowy wyskok. Wczoraj się o tym dowiedziałam i cały czas się zamartwiam. Nie wiem skąd ten cukier podwyższony. Nie jem słodyczy, słodkich owoców, białego pieczywa... Jedyne co słodkie jem, to miód. Rany, tak się boję i martwię.
  11. Bo ja taka nie rzucająca się w oczy jestem... ;) Chociaż od kilku tyg chyba trudno mnie przeoczyć - najpierw idzie brzuszek, a później dopiero ja ;)
  12. Rilla, Evvvve - dzięki. Rilla, ten wózek całkiem ok się wydaje, a nie kosztuje fortuny tak jak niektóre... Może jutro pojeździmy po sklepach, to będę się za nim rozglądała :) A u mnie jest bardzo pochmurno i pada deszcz. Pogoda jest do bani. Nic, tylko spać. Cały dzień prawie nic nie zrobiłam... Oj, niech już ta wiosna przyjdzie :)
  13. Własnie szukam, żeby miał pompowane koła - podobno najlepszy w terenie jest, a mieszkam w segmencie, do domu mam 3 schodki, więc waga nie jest najważniejsza. Evvvve, podasz mi linka do kwietniówek?
  14. A co do ubranek i innych sprzętów - nic kompletnie jeszcze nie mam... Najprawdopodobniej wszystko będę musiała kupić (niby znajome dzieciaczki są, ale nikt się nie oferuje, ze coś nam pożyczy, więc czekają nas spore zakupy). Tak sobie planuję, że w kwietniu powoli się zabiorę za zakupy. Póki co rozglądam się za wózkiem i łóżeczkiem.
  15. Ja płeć poznałam w 17 tygodniu, a 3 dni po tym (też w 17 tyg) poczułam pierwsze ruchy Maluszka :)
  16. NICK.......... MIEJSCOWOSC.......DATAPORODU...........PLECDZIECKA..... nunusia........kraków..............11.10.2011........... ......????????......... aśka2010......warszawa...........13.06.2011..........dziewczynka - Zuzia
  17. U mnie pogoda beznadziejna, do tego chyba ciśnienie spada... Spać się chce, a do pracy jakiejkolwiek bardzo ciężko się zabrać... Do tego Mała budzi mnie od kilku dni o 5, 6 rano... i bryka cały dzień. Ja już nie wiem, co Ona w tym brzuchu trenuje, judo jakieś, czy karate?
  18. No i widzisz teścik, wszystko jest OK! Ja wizytę mam w poniedziałek, mam nadzieję, ze też wszystko jest ok. Dziś znowu oglądam wózki, spodobał mi się bebecar stylo, zna go któraś z Was? Drogi jest, ale na nasza okolicę świetnie by się sprawdził... Co do fotelików - nie mam żadnej orientacji...
  19. Cześć! A ja nie wiem, jak u mnie było z tą żywością, ale chyba też dobrze, bo ciągle byłam poobijana i wszystkie rajstopy miałam cerowane po jednym założeniu ;) I tak jak Patryk, będąc w bardzo młodym wieku wypadłam z wysokiego łóżeczka, gdy mama na sekundę wyszła z pokoju... A mnie dziś o 5 obudziła Mała. Tak mnie tłukła, że leżeć nie mogłam. Czułam kopanie w 2 miejscach - wydaje mi się, że stukała rączkami i kopała nóżkami na raz. Takie stereo miałam :) W ogóle dużo kopie i się wierci. Wasze Maluchy też takie skręcone były, są? tzn. chodzi mi o to, jak siedziały w brzuszkach? Dodam tylko, ze już mamy 7 miesiąc!!! Niesamowite.... Życzę miłego dnia!
  20. Cześć Dziewczyny! Ewe jest mi bardzo bardzo przykro!!! Ale bądź silna, przesyłam Ci dużo dobrych myśli :-) Sama miałam kłopoty ze zdrowiem, myślałam, ze nigdy w ciążę nie zajdę, a tu bardzo szybko się udało :) Zobaczysz, i Tobie się uda, tylko musisz mieć nadzieję :-) A co do lekarzy - dla większości jesteśmy tylko kolejnym przypadkiem. I nie chodzi tylko o ginów, ale i innych specjalistów. Wiem, ze to przykre, może kiedyś się zmieni na lepsze :) Też miałam niemiłe przejścia z lekarzami. Jakieś dwa lata temu miałam wypadek - gałąź się złamała i spadła mi na głowę, na pogotowiu byłam traktowana jak intruz, pani doktor dłużej, milej i bardziej zajmowała się pijaczkami, którzy przyjechali na pogotowie po mnie (dodam, ze już kolejny raz przyjechali pijani na pogotowie), niż mną czy innymi pacjentami...Ja byłam w szoku i strasznie źle się czułam i wszystko mnie bolało, byłam po 12 godzinach czekania na przyjęcie na poczekalni, a ona na mnie nakrzyczała i była szalenie niemiła... Popłakałam się. Ale nie ma co się przejmować. Trzeba być dobrej myśli i nie psuć sobie zdrowia takimi typami. No, to się rozpisałam :) Teraz zmykam do pracy, bo dziś ładny dzień się zapowiada to i miło będzie coś popracować :)
  21. Hej, a mi dziś strasznie doskwiera kręgosłup :( Męczę się od rana, na chwilę przestaje i znowu boli... A pewnie będzie coraz gorzej, bo brzuszek będzie rósł. Macie jakiś pomysł, jak wspomóc kręgosłup?
  22. Ups, przepraszam, najpierw nie chciał się post wysłać, a później wysłał się dwa razy...
  23. teścik, za niecałe 3 miesiące nas będą się dziewczyny pytały, czy już żeśmy się rozpakowały! Już za niecałe 3 miesiące!!! A ja wczoraj byłam na pierwszych zajęciach w szkole rodzenia. Fajnie było. Przez większość czasu mówiła położna, ale już było i jedno ćwiczonko dla nas :-) Za tydzień mamy zajęcia z fizjoterapeutką - zapowiada się ciekawie :) A co u Was słychać? U mnie pogoda beznadziejna... A wiadomości z Japonii dobijają i tak kiepski już humor... Ehh, jak współczuje tym ludziom. To straszna tragedia.
  24. teścik, za niecałe 3 miesiące nas będą się dziewczyny pytały, czy już żeśmy się rozpakowały! Już za niecałe 3 miesiące!!! A ja wczoraj byłam na pierwszych zajęciach w szkole rodzenia. Fajnie było. Przez większość czasu mówiła położna, ale już było i jedno ćwiczonko dla nas :-) Za tydzień mamy zajęcia z fizjoterapeutką - zapowiada się ciekawie :) A co u Was słychać? U mnie pogoda beznadziejna... A wiadomości z Japonii dobijają i tak kiepski już humor... Ehh, jak współczuje tym ludziom. To straszna tragedia.
×