Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Effcia84

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Effcia84

  1. Latte a mialas taki problem z małą że w nocy Ci nie chciała spać mimo, że miała zmienioną pieluchę, była nakarmiona, odbiło się jej i powinna iść spać. a kiedy ją kładłam do kołyski to było jakieś jęd=czenie, wiercenie i po chwili płacz. wszystko robilismy a ona nie mogla zasnac. dopiero z nami w łóżku przy cycu, gdy ja zasnelam to i ona i tak spalysmy do rana. no i się boję bo juz 2 razy nam takie wrzaski urządziła... :( no nie wiem czemu. masowalismy jej brzuszek, przytulaliusmy i zawsze zasypiala nawet na rekacvh a w nocy poprostu wrzask i kupa jedna za druga szla. i co ja wtedy mam robic???
  2. ja tam bym nie ryzykowała - po co masz aż tak na siłe przyspieszać? przecież baby samo ci powie kiedy chce wyjsc - ja np wcale sie nie spodziewałam, ale tego dnia rano cos czulam ze pojde rodzic... takie cos sie czuje... ale to tylko moje odczucia - mi potem juz pomagaly te masaze sutków :)
  3. Reprint ja tez dzis poszłam na 25min spacerek, bylo slonecznie i 5stC, ale i tak zmarzłam, wiec dluzej nie chodzilismy. tez bylsam dumna i czekalam tylko zeby sasiedzi nas zobaczyli... hihi agentka ja jak pojechalam na porodówke to mnie podlaczyli pod ktg i nie czulam wogole skurczy. polozne mi kazaly szczypac sutki i masowac brzuch - robilam to caly czas i po jakims czasie skurcze staly sie mocniejsze i regularne - polecam goraco!!!
  4. Reprint ma rację, moje przyjaciółki też dość szynko wyszły na spacer i prawie wcale nie werandowały. mi polozna tez powiedziała, że teraz jak będą te ciepłe dni to mogę już spokojnie wyjść na spacer. u mnie dziś +11 st.C i z checia bym wyszła, ale wiatr jest tak porywający, że mi samej się nie chce wychodzić... a szkoda,bo juz się doczekac nie mogę wyjscia z wóżeczkiem
  5. hehe to faktycznie jestes drobniutka :) ja bym chciala wazyc 55-58kg - to dla mnie idealna waga. a po porodzie mam narazie -9kg
  6. Aprilia1000 ale ty i tak malutko ważysz - sama jestes jak kruszyna :) ciekawe jak wygladasz???
  7. fajnie to opisałaś, ja mam zamiar opisać swój poród i ciągle nie mam czasu. ale teraz to zrobię, bo Mała śpi, a Mężuś pojechal na karty, więc mam chwilę spokoju i mogę wkońcu to zrobić :) a więc zabioeram się do pisania....
  8. Fannie, wielkie gratulacje!!! Trzymaj się cieplutko kochana - dobrze że Ty też masz już to za sobą! słodki buziak dla Lili :) Niebieskooka dla Ciebie również duże gratulacje :) Dobrze że wszystko się skończyło szczęśliwie - doskonale Cię rozumiem, wiem co czułaś w szpitalu - ja też tam siedziałam prawie tydzień i to było dla mnie najgorsze z tego wszystkiego. ale o tym trzeba zapomnieć - najważniejsze ze już w domku :) cieszcie się dziewczynki z maluszków :)
  9. miłość do własnego dziecka - niesamowite uczucie, coś wspaniałego!!! naprawdę jestem przeszczęśliwa... Stokrotko mam nadzieję, że dostaniesz od swojego pieniadze na ten wózek :)
  10. napisze moze w duzym skrócie: schudlam w tydz -9kg i nie mam juz brzucha, ani zadnych rozstepów itp. mam tylko nadzieję, że moje balony zostaną juz takie duże :) hihihih Zuzia przy wyjsciu wazyła 2580g a wczoraj 2720g, czyli przez 5 dni tak ladnie przybrala na wadze a ssie tylko cyca - kupilam mleko Enfamil na wszelki wypadek ale nie uzywalam. nie chcialoby mi sie robic mleka! cyc to dla mnie wielka wygoda, chociaz czasem boli - mimo tych nakladek. wczoraj tez odpadl Niuni kikut i ma sliczny pępuszek. dziś Mężus odebral Akt urodzenia - Zuzanna jest już formalnie :) wiecie, ja się zakochałam poprostu w tej naszej kruszynie - nie mam czasu pisac z wami bo siedze i ciagle na nia patrze, caluję, przytulam i pieszcze - poprostu nie moge sie powstrzymac! Mężuś tez wariuje, wczoraj ja mała sama kąpałąm a on robił jej fotki. taka z niej chudzinka słodka, że bym ją schrupała. tez mam problem z spaniem, bo my z nia chcemy, ale ja sie boje ze się przyzwyczai i potem bedzie problem. ale ogólnie Zuzia jest grzecznym Aniołkiem - mało placze, spi, codziennie robi kilka kupek i ogolnie jestem zachwycona ze tak dobrze sobie radzimy. a teraz wracam do poprawiania pracy Mężusia, bo musi wkońcu ją wysłąć do promotora... buziaczki dla wszystkich maluszków w piętkę i dla każdej mamusi w brzuszek :*
  11. cholera!!!! tyle się naprodukowałam i mój post się nie wgrał a ja tego nie zapisalam!!!!!!!!!!! wrrrrrrrrrrrr
  12. hej mamuśki i 2-paki :p Tak jak Agentka zauważyła dawno mnie nie bylo i nie czytałam was na bieząco. teraz ostatnie stronki przeleciałam i żal mi tych pomArańczy - ciekawe która z nas jest taka dwulicowa??? przykre ale prawdziwe... ale nie będę tego ciągnąć. zamieściłam fotki na galeriusie. Kochane jeszcze raz GRATULUJĘ Wam dzieciaczków!!! wszystkie są sliczne i słodziutkie!!! chciałabym wam opisać mój poród, ale ciągle nie mam czasu. obiecuje, że jutro napisze o nim. a póki co idę nakarmić małego ssaka :) Fannie trzymaj się skarbie - jutro bedziesz mamusią jak sie postarasz...
  13. głupia pomarańczo zjeżdżaj stąd !!!! gówno Cię powinno obchodzić co robię - nie jestem żadnym niewolnikiem i kiedy będę miała ochotę to napiszę. a jeśli jesteś jedną z nas to wiedz, że mam pootwierane zakładki i zawsze jak włączam kompa to widać, że jestem online idiotko!!!!!! z rana tak mnie wkurzyć!!!!!!!!! i nie dziw się, że nie mam ochoty tu pisać, bo takie jak ty psują nam cały topik i atmosferę!!!!!!!!!! blehhhh
  14. Hej dziewczynki, wrócilam i żyję :) mam niezłe zaległości, czytam dopiero stronę 755 żeby wszystko opisać muszę mieć chwilkę, bo trochę się działo... Dziękuję Wam, że trzymałyście kciuki :) widziałyście fotki Zuzi???
  15. laski u mnie cos sie zaczęło. w nocy miałam skurcze az do rana, a od wczoraj sączą mi się wody płodowe (dziś normalnie ze mnie leci jak tylko wstaje - taki bezbarwny i bezzapachowy płyn). czytam na google ze zawsze lepiej mimo wszystko jechac na IP i sprawdzic co się dzieje. po prysznicu niby skurcze przeszly, ale juz sama nie wiem co robic!!! zmylam lakier z paznokci, umylam glowe, teraz szykuje dokumenty, powiem Mężusiowi co i jaK I chyba pojedziemy do szpitala sprawdzic czy jest wszystko ok. a co wy myslicie???????
  16. Stokrotko kochana wielkie gratki :) też coś tak czułam, że rodzisz!!!! to wspaniale!!!!!!!
  17. Lattee, Ninka pytałam o Gdańsk bo już mam mieszkanie wynajęte na wakacje w Gdańsku. jest to osiedle Jelitkowo - bardzo blisko morza. chciałam wiedzieć czy orientujecie się jak tam jest itp. Mam nadzieję, że się umówimy jakoś na ploty na spacerze z naszymi córeczkami. od lipca będę tam siedziała :)
  18. Mamuśki nie straszcie mnie, prawie u każdej coś się dzieje i wogóle, a u mnie skurcze przeszły, czop siedzi, brzuch wysoko i szyja ok zamknięta!!!! to kiedy ja urodze jak nic nie postepuje!!!! ja już bym chciała za tydzień heehh wy macie bliżej niż dalej do akcji porodowych a u mnie ciszaaaaa
  19. About me śliczny kolor wózeczka, ja tez sie nad takim zastanawiałam, ale wiem, ze one mają małe gondole, a mi zależało na tej większej :) ale tak - jest super, no i cenę niezłą macie!
  20. ja teraz jestem, bylam u dziadkow na dzien babci i dziadka bo w kolejnych dniach nie damy rady. wrocilam wlasnie...
  21. ej mamuśki, która z was jest z Gdańska lub okolic???? bo mam sprawę...
  22. bepanthen tez mam, ale maść na poękane sutki, wiem ze dla dziecka tez dobre. biore do szpitala na wszelki wypadek :)
  23. zgadzam sie z oldar, tez nie chce na sile smaroqwac jak nie ma takiej potrzeby. a z tym sudocremem to podobno naprawde nie wolno z nim przesadzac a laski smarują nim codziennie, a jak się coś poźniej dzieje to żaden specyfik nie pomaga, bo już dziecko uodpornione.
  24. agentka, mi moja przyjaciolka powiedziala zebym kupiła sudocrem taki mały, bo rzadko się używa, a starcza na 1,5 roku heheh i mam taki średniej wielkości, Angells ja też kupiłam ten linomag w tubce i jest podobno najlepszy - moja cicoia pracuje w aptece, a te w pudełkach sa poprostu kolorowe... i jest różnica między kremem a maścią.
  25. Angells no jak nie skonsumowała skoro ma syna z tego małżeństwa!!! przecież nie może kłamać!!!
×