Effcia84

Dorcia33 może masz rację, bo Mój często zamykał w sobie niektóre sprawy i uczucia. pewnie musi się odnaleźć w sytuacji i bedzie ok. pozatym do szkoły rodzenia to pójdzie, on zawsze tak gada, że nie potrzebne a potem i tak to robi. co do porodu nie będę go namawiać, jeśli na końcu podejmie decyzję, że nie chcę to uszanuję to, chociaż wydaje mi się, że na tyle go znam, że w życiu by mnie tam nie zostawił samej :) może specjalnie chce się tak ze mną przekomażać... Napisz nam jakie były wrazenia Twojego po pierwszym USG, gdy zobaczył dzidzię

mi mówiono, że przy cesarskim musi na chwilę cięcia wyjśc i potem wraca. mój powiedział, że nie chce być przy porodzie, a jak zapisałam nas do szkoły rodzenia to powiedział ze przeciez to nie potrzebne - tak się boi! ale potem sam bedzie chciał isc ze mną - znam takich. heheh

nie coś też tak ostatnio kłuło, ale pomyślałam że długo trzymałam siku i dlatego, przeszło samo :)

no właśnie miałam 2 razy USG i nie mógł być ze mną i też tak myślę,że jak zobaczy to zmieni się, bo ja wtedy też bardziej to odczułam. chcę teraz żeby ze mną chodził, choćby się waliło i paliło - już mu o tym mówiłam :) mam nadzieję, że trochę go to poruszy, bo teraz widział tylko fotki, które nie oddają tego co ja widziałam, jak dzidzia się rud=sza i próbuje zrobić fikołka :)

no właśnie, masz rację Kadi86! ale jak dsię tym nie przejmować??? Mąż zawsze więcej gotuje bo lubi, ale zakupy i gotowanie to nie wszystko, ja tez pracuję i jeszcze zajmuje sie calym domem. chyba sytuacja go przerasta. ja tez zgłodniałam...

zawsze bylo super, dziecko pojawiło sie nagle i moze on na to nie byl gotowy. tak czy siak nie wiem jaka zastosowac terapie wstrzasowa? pomóz mi cos wymyslec. Moj zadnej ksiazki nie czytal w tym temacie, wogole jakby byl obok tego! jak mu cos mówię ze dziecko ma tyle cm, ze slyszy nas itp. to on mowi ok i czyta sobie dalej o np. motorach - ja dluzej tego nie wytrzymam. nie rozumiem dlaczego tak robi, przeciez cieszyl sie ze bedzie dziecko, ale mnie traktuje jakbym wogole nie byla w ciazy.

wiesz, teraz to mnie już załamałaś :'(

heheh też na to wpadłam i po wizycie kontrolnej powiedziałam, że mam leżeć i się nie przemęczać bo jest małe zagrożenie... nic nie zadziałało. na poczatku ciazy mialam straszne nudnosci i do 13 nie wychodzilam z łóżka, ale on byl w tym czasie w pracy. a teraz miałam maly wypadek z mojej glupoty, bo poszlam na silownie i po 30 min spacerze na gazeli poszlam na 10 min sauny!!! nie wiem co mi odbilo, zawsze chodzilam po fitnessie i poprostu sie zapomnialam, wiec jak poszlam pod prysznic straciłam przytomosc i ocknelam sie na posadzce. w szoku wstałam i potem juz pomogly mi dziewczyny. on po mnie przyjechal i jeszcze mnie ochrzanial ze chodze po fitnesach, ze mam siedziec w domu. nie zawiozl mnie do szpitala od razu (to bylo ok 21) tylko wrocilismy do domu. cala noc nie spalam z bolu, na szczescie spadlam na lewy bok i z brzuchem bylo ok. nastepnego dnia bylam u ginekol.i sprawdzil tetno dziecka itp, wszystko ok, ale okazalo sie ze musze zrobic USG barku bo strasznie boli. niestety jezdzilismy po szpitalach bo nigdzie nie bylo specjalisty. wkoncu sie okazalo ze mam nadlamane cos w stawie barkowo-obojczykowym, krwiaki podskórne i zerwane więzadla. nie zalozyli mi gipsu w tym miejscu ale mam miec reke na specjalnym temblaku. chodze tak jak kaleka teraz, a mimo to Mój wspaniały za bardzo sie tym nie przejmuje, bo i tak wszystko normalnie robie! nie wiem co by sie musiało stać zeby on zmienil swoje podejscie!!!!

Angellss22 to zazdroszcze tak wspaniałej opieki... czy Twój facet od samego początku tak się zachowywał, czy dopiero jak sie okazało że ciąze masz zagrozoną? Mój wogole nie ma takich zajawek, nie dotknął ani razu brzuszka, choć jeszcze go nie widac za bardzo, nie mówiąc już o zadnym smarowaniu czy głaskaniu... :( czy on dorośnie? kupiłam mu nawet "poradnik dla przyszłych ojców" wiec jak wróci dam mu do czytania - moze to zmieni jego zachowanie wobec mnie i dzidzi.

Oj kochana to ja Ci bardzo współczuję, ja nie mam zagrożonej, ale Mój Mąż chyba musi tak myśleć bo poprostu ciągle traktuje mnie całkiem normalnie i mówi że przesadzam. Właśnie dziś miałam strasznego doła, bo on wyjechał na kilka dni grać mecz do Niemiec, więc ja zadzwoniłam do kumpelek zeby mnie odwiedziły bo smutno mi samej. Pod wieczór każda coś wymyśliła, że piszę pracę, że robi grzyby, że idzie do kogoś, że jej sie do mnie nie chce jechac... jak byście sie poczuły??? wkońcu emocje wzrosły do zenitu i sie popłakałam, wtedy zadzwonił Mąż i powiedział ze przesadzam i że on nie bedzie czul sie winny, ze wyjechal, ze to kilka dni i nie powod zebym ryczala. jeszcze bardziej mi sie przykro zrobilo i tak dowiedziałam się o tym forum od jednej z przyjaciolek

Kadi86 tak się cieszę, że nie jestem sama która tak myślę... Mój ciągle mówi, że ja udaję albo mam głupią wymówkę i nić nie robie bo mi się nie chce!!! tak mnie tym wkurza!!! chciałam Was zapytać własnie czy wasi faceci rozumieją Wasze zachowania? mi ręce opadają bo on zupełnie nie potrafi zrozumiec, że kobieta jak jest w ciąży to jej odczucia, zachowania i wszystko jest inne niż dotychczas... masakra!

Angellss22 a czym się różni to ołówkowe od zwykłego? to ja już nie wiem kiedy iść na to 4D? a propos chodzenia do marketów, to często zakupy robi mój Mąż, ale to raczej wynika z tego, ze on woli iść sam i szybko zrobić zakupy bo ja to zawsze długo i niepotrzebne rzeczy kupuję :) zresztą też wtedy się szybko męczę, więc wolę żeby to on mnie wyręczał.

hej, ja jestem w ciąży pierwszy raz i wogóle jak czytam to co piszecie to aż nie wierzę, bo ja nie czuję żadnych ruchów, motylków itp. a przy okazji jak wyglądają wasze brzuszki? macie już jakieś zaokrąglenia?

fajnie, to później powiesz mi jak wyszło to może pójdę już wcześniej, na zwykłe umówiłam się w 21tc i potem jeszcze w 23tc ale bałam się że tak często nie wolno, dobrze że piszesz - nie będę się martwić :)

chodzisz prywatnie czy państwowo? a robilyście już usg 4D??? ja chcę się wybrać na takie w 28tc bo wiele osób mi mówi, że wtedy ładnie widać dzieciątko...

a dlaczego tak często chodzisz? czy to nie szkodzi?

dlatego ja nie chcę się jakoś nastawiać, choć nie mogę się doczekać 3 USG, które mam dopiero za 3 tyg, a dokładnie w 21tc, a wy kiedy miałyście to USG gdzie widać płeć dzidziusia?

mam przeczucie, że dziewczynka, ale nigdy nic nie wiadomo, zresztą jak będzie chłopiec to też fajnie. Moja przyjaciółka na USG miała siurka chłopca a urodziła się dziewczynka :) hehe

NICK ****************WIEK **** MIASTO ****** TP wg USG ***** PŁEĆ ***** Latte(gościnnie)___23_____Trójmiasto__10.01.2011 Aprilia1000_______33_____Gent/Belgia__01.02.2011 {corka chyba} Milagros25_______(?)______Łódzkie_____02.02.2011 Reprint__________30______Lublin______03.02.2011 Natalka1991_____ 19_______Kalisz______04.02.2011 About me________ 29______Śląsk_______06.02.2011 Angellss22________22______Sosnowiec___06.02.2011< br /> Fannie_84_______26______Warszawa___07.02.2011 Magdzia2________(?)______(?)__________09.02.2011 Effcia84_________26______Warszawa___11.02.2011 Ae______________27______Szczecin_____12.02.2011 Agi27____________27______Londyn_____14.02.2011 Dorcia33_________35_______Gdynia_____16. 02.2011 Madalenaa________30____ok. Szczecina__16.02.2011 Justysja__________23_____Wrocław_____17.02.2011 Kadi86 __________24_____Poznań_______20.02.2011 Gloria*___________25_____ślask_________23.02.2011 Margo Dżi________24______Rzeszów_____24. 02.2011 Agentka206_______24_____Wielkopolska___26.02.2011 Gr_di____________30_______Łódź________27.02.2011 Ewe85___________25_______Lublin_______28.02.2011 również dopisałam się do listy

Hej Wam wszystkie Dziewczyny, jak widać jestem tu zupełnie nowa. O Waszym forum dowiedziałam się od przyjaciółki, która urodziła w maju. Ponieważ mam dziś wielkiego doła i czuję się bardzo samotna, poradziła mi że tutaj napewno poznam fajne dziewczyny, które przechodzą to co ja. Postanowiłam poczytać Wasz wątek i spodobało mi się, choć zauważyłam, że zdążyłyście się już dobrze poznać. Chciałabym do Was dołączyć. pozdrawiam serdecznie