Effcia84

Ewee to wszystkiego o czym marzysz by się spełniło!!! i tych rybnych przygód Mężą życzę w mniejszej ilości ;p a ja dostałam mega wielki bukiet takich długaśnych róż i namioto-parasol na wyjazd nad morze :) ale mnie Mężus zaskoczyl :) a taki właśnie chciałam na wyjazd :) nio i w ciagu dnia miałam kolezanki i .... upieklam Muffiny i nie mogłam sobie odmówić w dniu urodzin :) ale wcale nie mam wyrzutów sumienia, przeciez robie dietke dla siebie wiec na swoje ryzyko zjadłam!!! teraz popijam białe winko i jem truskaweczki i winogronka ach... jak miło :D no i oczywiście dostałam moje ulubione KONWALIE.

dziewczynki kochane jesteście - każdej dziękuję za życzenia i buziaka wysyłam! :* zasnęłam z Zuzią i teraz się ogarniam :) aBOUT ZNAM TO SKĄDŚ. MÓJ np. rzucił palenie dla mnie 4 lata temu i w ciąży jak zaczelismy się kłócić, to mi się przyznał ze zaczal podpalac. obiecal ze nigdy nie zobacze itp. fakt prawie nie widze, ale jak wychodzi to wiem po co!!! widze ze zacaal wiecej palic, a kilka dni temu wkładałam mu w garderobie bielizne suchą do szuflady i... żesz kurka - znalazłam karton!!!!!! fajek!!!!! do tej pory mu nic nie powiedziałam. bo co mam walczyc. wrócił do nałogu, a ja sie z tym nie moge pogodzic, ale wciaz by byly awantury wiec daje spokoj! współczuję ci!

hej, Mili dziękuję - tak mam urodzinki i pierwszy zarazem Dzień Matki. Niestety Zuzia ciągle marudzi i placze. wymacałam jej na dziąsełku na górze coś twardego - masakra, bo od niedzieli mamy te jej ryki!!!! nic nie pomaga!!! wczoraj spotkałyśmy się z Fannie - byłyśmy w kinie z naszymi córeczkami :) było bardzo fajnie, za tydzień też idziemy :) idę coś upichcić słodkiego, bo goście przyjdą napewno :)

Elaw dzięki, taki prezent sesję zdjęciową dostałam od przyjaciółki :) Glorcia klimę mam stałą - to była pierwsza rzecz zrobiona w mieszkaniu po odebraniu :) i nie żałuję kasy na to wydanej :)) spokojnie sobię siedzę w chłodku. tez mam słońce przez cały dzień więc w innym wypadku bym nie wytrzymała i musiała kupić rolety zewnetrzne. Reprint - Ty na fotkach prawie przezroczysta - powinnaś mieć dietkę na przytycie kilku kg :p Maagda a dla mnie najfajniejsza foteczka to ta, z mleczami na główce - normalnie wymiękam :) Zuzia wczoraj skończyła 4 miesiąc :) jaka ona już duza, a czas jak szybko leci - przeciez dopiero co rodziłam!!!! a słoiczki będę kupować tylko Hippa :) a co do dietki, to boję się bo w czwartek w Nasz pierwszy Dzień Matki mam URODZINY. jak będzie tort to nie omieszkam się spróbowac. wiecie co, nie powinnam się tak katować. szkoda mi bo teraz owoce świeże i moje ulubione truskawki a ja jeść ich nie moge!!! no to nadrobiłam zaległości i idę spać. dobranocka

hi, tak agentka ten chlebek, tylko dodaj 3 lyzki serka homo. moj wspaniale wyszedl

Agentka alkoholu się nie powinno, a szczególnie nie w fazie uderzeniowej :) ja schudłam 2 kg, ale jutro bedzie jeszcze mniej. a dziś zrobiłam pyszny twarożek ze szczypiorkiem i bazylią, upiekłąm Dukanowy chlebek i wyszedł mi wspaniały - jak nigdy i zrobiłam dukanowe kopytka do obiadu, który zjadłam z grillowanym sznyclem z indyka :)a od jutra warzywka :) a ja się burzy boję i nie lubię :( Mężuś poszedł na karty a ja siedziałam z przyjaciołką i ogladalysmy film z kompa. wczoraj o 23 pojechałam do tesco, siedziałam tam aż 2 godziny!!! masakra, tyle ślicznych ciuszków że szok, najlepiej jakbym wszystko wykupiła,a oprcz tego mega promocje na słoiczki i soczki dla dzieci. ja bede kupowała HIPP- podobno są najlepsze i najzdrowsze. tzn maja mniej tego sztucznego świntwa. ale nie skusiłam się zeby kupić sloiczek, bo podobno jak jest dzidzia na cycu to pod wplywem nowych smaków moze szybciej zrezygnowac wiec ja bede czekała jeszcze co najmniej miesiac. wiecie, od tygodnia się kładę spać codziennie o 1 lub 3 godzinie :)

hej, elaw to ja polecałam tę sodę na ciemieniuszke , bo mojej tez od razu zniknelo. dziś nas złapał majowy deszczyk, ale się schowałyśmy pod parasolkę od wózka i przeszło :) ale gorąc na dworzu - na szczęscie mam w domu klimę, więc teraz leze w chłodku.

to jutro robię to ze szpinakiem, a dziś jeszcze sam PORTAL :) ide sie opalac na balokn, a jak zuzia sie obudzi to karmie i wychodzimy na spaser :) pa

Gloria odpisuj mi o tych zawijasach ze szpinakiem!! no i powiedzcie co z tą wodą? jak ją podawać małej?

już wszystko dobrze, przeszło mi wczoraj jak wzięłam NOSPE. a jakie roladki ze szpinakiem? gdzie jest przepis? z jakiego mięśa?

a wiecie co, zuzia jak na zlość obudzila mnie o 4:30, czyli pospałam 1,5godz od polozenia się!!! na szczescie po jedzeniu znów spalysmy do 7 i teraz do 10 :) skonczyły mi się wkońcu te Huggisy i od dziś znów zaczynam zakładać wielorazowe :) ale fajnie, a wieczorkiem jakde do Tesco na zakupy - tak jak magdzia polecała. mamusie, a która z was karmi piersią i podaje herbatkę lub wodę? bo ja Zuzi jeszcze nic takiego nie podawałam, a ona łapie czkawki tak bez zasikania i nie po jedzeniu wiec wtedy bym jej dała. jaka ta woda musi być? ciepła, przegotowana? napiszcie

znów siedzę i czytam... mam nowy suwaczek dot. diety :)

załamka :( chyba mam uczulenie pokarmowe na jajka. za kazdym razem gdy jadłam jajecznice to mnie skrecało. dzis rano wiec zrobilam sobie 2 jajka na miekko i znów mnie skeca!!!! ała, i przez to nie mogę wyjść na spacer a takie ładne słoneczko świeci!! i miałam iść tez na poczte. szkoda!!!

hej, Glorcia wysłane :) ja po moich niocnych eskapadach przed kompem - wstałam dopiero teraz :) Zuzia jeszcze śpi, więc lecę szybko coś upichcić na śniadanko :)

działa mi ten nowy suwaczek czy nie?

o rany.... już jest 2!!! idę spać, zaczyta lam sie o diecie DUKANA

Aga moja Zuzia tez sie urodziłą w 37tc i jest lekkim wczesniakiem, tez miała zołtaczkę ale do 1,5m-ca (po szpitalu taką domowa) a w szpitalu byłą 6 dni w inkubatorze i wkońcu nas wypuścili. teraz ma 3m-ce 3tyg i 4 dni i wazy 5kg ale lekarz mi mowi ze wszystko jest oki. nie doszukiwali się dlaczego ta zołtaczka tak dlugo, sama przeszła. na swzczescie nie ma anemii bo tez miała badania robione. a te badania i usg, o których pisałaś to miała tez wszystkie bezplatnie od razu w szpitalu.

hej wam, cały dzień Zuzia marudzi, już nie mam siły, czekam tylko na Mężą i się ulatniam na body ball!!! już dość ryku na dziś!!! od wczoraj schudłam 1kg!!! ciekawe co dalej będzie :) nagrałam na dyktafonie 15 minut suszarki jak głowe suszyłam i teraz zawiesiłam dyktafon na budce i Zuzia powoli odplywa. tylko ciekawe na jak dlugo, bo juz raz tak zrobiłam i spala całe 30 minut!!! masakra!!!

test suwaczka

agentka napisałam ci maila :)

agentka no przeciez ci wysłałam DUKANA. jak chcesz to wysle ci książkę, bo mam ją w formie elektronicznej :) a książka jest dla mnie super, bo wlasnie dzieki niej mam zapal i powera!!!

hahah ale mnie rozbawiłaś tę opowieścią o Mężu i tym kopniaku dla starych bab :))) mi jeszcze nikt tak nie podszedl do wozka i nie mowił. Agentka nie kupuj zadnych napojów proteinowych!!! a poza tym jesli chcesz robic te diete to nie czytaj tego co jest w internecie. ja mam książkę w oryginale - jestt mała, szybko się czyta i zawsze pod reka wiesz co mozesz a co nie. zainwestuj na poczatku w te ksiazeczkę ok 19zł "NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ" - DR PIERRE DUKAN

wow Helenka dzielna dziewczynka :) moja ostatnio jakos mniej się przekreca. Reprintku a ty zdrowiej. Aga to uwazaj na baby, ja tez czasem zostawiam na kanapie ale daleko od brzegu - musze bardziej uwazac zeby sie nic nie stalo. ja z zuzia jezdziłam tez juz ponad 80 km i ciagle spała i bylo ok.

hehe magda lubimy to samo :) ja dziś mam pierwszy dzień więc nie chce jeść jeszcze warzyw. oczywiście ja robie bardzo delikatnie tę dietę bo karmie, ty chyba tez. a uzywasz słodzika? bo to trujące i dla dziecka przy karmieniu tez nie za dobrze. ja zaraz ide z zuzią do sklepu i kupię sobie xylitol w eko zywności :) a na obiad po=iersi z kurczaka grillowane zrobię sobie, wczorAJ JESZCZE ZABALOWAŁAM z jedzeniem i zjadłam deser lodowy, schabowego z ziemniakami i surówkĄ i 3 kanapki o 23 :)

magdzia2 wyczuwam w twojej wypowiedzi nutkę ironii nt. mojego męża. pomarańcza też była zazdrosna nie wiedzieć czemu??? otóż nie jest aż tak idealny, owszem bardzo dużo mi pomaga przy małej i wogole w domu, ale też ma swoje hobby i też w soboty wyjeżdza. od jakis 2,5 miesieca jeździ z chłopakami do lasu na strzelanie. ma prawdziwy amerykański mundur i giwere tylko na kulki (nie wiem jak to się nazywa, chyba ASG- ta zabawa) i spotyka sie tam do 100 chłopa, dzielą na druzyny itp. wiec soboty od rana do 14 go nie ma, oczywiscie nie w kazdą, ale czesto hehe ale ja tam się cieszę, bo facet musi miec hobby zeby sie w domu nie nudził i nie szukał innych atrakcji. wcześniej grał w nogę i ciągle był na treningach - to mnie bardzo wkurzało. magda a co dziś jadłaś na sniadanko? bo ja zrobiłam taki twarozek chudy ze szczypiorkiem i zawinęłam go w szynkę - pycha!