fijolecik
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez fijolecik
-
światełko - wielkie gratulację dla Ciebie i Twojego maleństwa. Tez jestem ciekawa jak dajesz sobie radę i jakie wrażenia z porodu. Pozdrawiam. Dosia - z tymi słodyczami to faktycznie lanie powinnaś dostać, ale ja Cię rozumiem. Mimo, że nie jestem w ciąży dzisiaj zjadłam pół opakowania ptasiego mleczka milka :) ehhh... pewnie narobiłam Ci smaku :) kiki - jesteś na zwolnieniu, czy pracujesz wciąż? Ciekawa jestem kiedy zaczniesz mieć pierwsze objawy ciąży Całuski dla wszystkich.
-
kiki34 przesyłam Ci ogromnego buziaka. Strasznie się cieszę, że spełnia się Twoje najważniejsze marzenie. Zdawaj nam relację żebyśmy były na bieżąco. Ależ Ci gratuluję :) Hurra, Hurrrrra!!!
-
sportsmenka widzę, że masz podobne dylematy jak ja z in vitro a dokładniej ze swoim mężem. Może znowu uda nam się razem podchodzi do IUI w okolicy świąt. Wybierz się może do mojej kliniki do dr B. jeśli chcesz oczywiście :)
-
egz 30 - mysle podobnie jak Ty o in vitro. My rozmawialismy z mężem o jeszcze jednej IUI ale mnie się też wydaje, że szkoda kasy na to. Mam nadzieję, że też masz co do mnie pozytywne przeczucia :) Myslę, że może być trudniej przekonać mojego męża... Trzymam kciuki za wizytę w BS.
-
sportsmenka - strasznie żałuję, że to cholerstwo przyszło i do Ciebie... eh, najwyraźniej mamy pisaną dłuższą drogę przed sobą. No własnie jakie masz teraz plany? Cykle naturalne, kolejna IUI czy myslisz już o in vitro? Ja planuję laparo w październiku, później spokój do końca roku. W styczniu jeszcze raz chyba powtórzymy IUI, a jak się nie uda to za 3 razem chyba już in vitro będzie. Ale kurcze chyba juz zacznę zbierać kasę, bo w gamecie to chyba 10 tyś kosztuje. ehh... asiulka a Ty jakie masz plany teraz? ile płaciłas za in vitro? kiki - nie przemęczaj się w pracy, jutro koniecznie daj znać zaraz po wynikach bety. Mocno trzymam kciuki. Alicja - życze powodzenia na wizycie lakrskiej, i oczywiście, że spełnimy nasze marzenie :) Patulek - witaj, napisz cos o sobie :)
-
kiki nie wiem czy ciążowe fluidy ode mnie to dobry pomysł :) ale będę napewno się modlić. Postaraj się o jak najszybszy kontakt z lekarzem. Strasznie mocno gratuluję. Buziaczek.
-
sportsmenka i kiki ależ emocji nam dostarczacie :) Kiki nie chcę zapeszać ale chyba otwieramy szampana niedługo. Sportsmenka za Ciebie mam nadzieje też. Ciągle siedzę i czytam co nowego napisałyście. Dajcie znać dziewczyny bo zemdleję z wrażenia. Ciągle głeboko w Was wierzę. Wielkie całuski dla Was :)
-
dziękuję Wam bardzo za słowa wsparcia,to bardzo ważne w takiej chwili. Kolejne próby podejmieny w styczniu, to będzie nasze drugie podejście do IUI. Może faktycznie laparo coś da... Już mam dzisiaj lepszy dzień ale za to wczoraj szkoda mi było mojego męża bo chyba nie byłam miła dlaniego i dlatego o 21 poszłam spać. Okres mam już normalny, też liczylam, że może plamienia, ale niestety.... Kiki i sportsmenka - UDA WAM SIĘ! Jestem z Wami i modlę się o Wasze dzieciaczki...
-
Niestety...nie mam dobrych wiadomości.... Dostałam dzisiaj okres w 24 dc, jak nigdy... Jużnie wiem co napisać. Brakuje mi słów, łez i siły. Postanowiliśmy z mężem zrobić przerwę do końca roku bez leków i hormonów. Muszę tylko zrobić jeszcze laparoskopię w pażdzierniku. Czuję się dzisiaj jak inna kobieta z innej planety, nie rozumiem dlaczego inne kobiety mogą a ja nie! Co jest ze mną nie tak??? Dlaczego nie zasługuję na szczęście?
-
Misia będziemy miały jeszcze większą niespodziankę jak urodzisz i powiesz nam jakie imionka będą. Eh... Jużnie mogę się doczekać.... Asiulka a jak Twoje wyniki??? Kiki powodzenia w piątek i sportsmenka jutro, będę siedziała jak na szpilkach.
-
Spostsmenka a jak Ty się czujesz? Mam jakies bóle brzycha, piersi i tak dalej? Czy nie czujesz kompletnie nic? Ja wiem że każda z nas jest inywidualnością ale ja strasznie się stresuję.
-
Misia 72 dopiero teraz ujrzałam Twój wpis. Vhyba pisałysmy jednocześnie. Strasznie się cieszę, że będzie parka. My też z mężem marzymy o takim zakończeniu. Ależ super... Daj znać jak będziecie myśleć nad imionkami :) Ja podłamuję się troszkę, nie mówię, że poddaję ale to chyba już blisko. Pokładałam takie nadzieje w tej IUI a tymczasem wszystkie reakcjemojego organizmu wskazują na okres :(
-
Alicja polecam szczepienia na grypę. Pracujęw branży medycznej i samaszczepię się co roku we wrześniu i NIGDY nie miałam grypy. To szczególnie polecane dla kobiet w ciąży lub starających się. Nie mówię oczywiście o przeziębieniu, które sama miałam ostatnio, ale to zupełnie inna sprawa. Sportsmenka - to faktycznie możesz już testować jak masz 27 dc. Ja mam w sobotę 27 dc i dlatego uparłam się na testowanie w sobotę. Trzymam kciuki za Ciebie bardzo mocno... A masz jakieś objawy typu bóle brzucha albo bóle piersi?? I wogóle jak się czujesz? ja mam już niestety pierwsze objawy @ Osobiście nieznoszę tych cholernych bóli podbrzusza, zwiastujących nadchodzącą @. I równie cholernego uczucia "wyciekania", którego nienawidzę bo co chwilę biegam do toalety sprawdzać czy to już... Czuję się zdecydowanie na okres a nie na ciążę, choć wiem, że objawy mogą być podobne. Dziewczyny dlaczego to jest takie trudne????????????????
-
asiulka ja także mocno trzymam kciuki, koniecznie daj znać jak będą wyniki. Powodzenia :)
-
dziewczynki ależ weekendowa cisza zapadła :) Mam nadzieję , że wszystkie dobrze się bawiłyście w weekend i odstresowałyście się troszkę. Dla mnie niedziela jest troszkę traumatyczna bo jutro znowu do pracy :( Sportsmenka Ty chyba testujesz za 2 dni, tak? Kiki a Ty wytrzymasz do piątku? Ja twardo czekam do soboty... Lilia wodna - super, że już powoli szukujecie miejsce dla dzieciaczków, to napewno strasznie ekscytujący moment. Informuj nas jak dalej idą przygotowania. Mam nadzieję , że czujesz się rewelacyjnie.
-
no właśnie nie biorę nic... takie zalecenia lekarza...
-
dziewczynki przepraszam z góry za pytanie,ale jak wyglądał Wasz śluz po IUI lub po in vitro. Bo ja zaobserwowałam coś czego nie było wvześniej, czyli duża ilość białej papki. Ciekawa jestem Waszej opini. Tylko, żeby nie było, że wkręcam sobie ciążę, bo to zupełnie nie to.....
-
asiulka to super, że masz tak młodego meża, ja też. Mój ma 24 lata :) Tez było ciężko... dlatego u nas o in vitro nie ma mowy, absolutnie. Mielismy mozliwośc nawet zamrożenia komórek teraz po punkcji,ale niestety nie zrobiliśmy tego. Powodów było sporo ale między innymi mój mąż nie chciał o tym słyszeć :)
-
asiulka nikt nie jest bez szans, my na forum chętnie się wspieramy i żyjemy swoimi problemami. Każda z nas przeszła kilkuletnie starania o dzidzię i walka trwa nadal. Każda z nas robi badania, takie czy inne i podejmuje dyskusję na temat zmiany kliniki. Ja sama niedługo zmienię, jak nie uda się IUI. Co do testu to już kiedyś robiłam betę, i poszłam z mężem do przychodni, pani dała nam wynik w zaklejonej kopercie, otworzyliśmy zaraz po wyjściu. Niestety nie był pozytywny. To jest chyba najlepsze rozwiązanie, żeby pójść samemu. Co do objawów, to ja w sobotę będę miała tydzień od IUI i jak pisałam wcześniej, nie mam żadnych objawów oprócz standardowego bólu piersi (teraz sutki dokładniej) i troszkę jajniki. Poza tym zero objawów. sportsmenka, kiki a jak u Was???
-
asiulka pisz proszę, troszkę jasniej. ja chyba dzisiaj zmęczona jestem, ale nie kumam nic z Twojego wpisu. Do kogo mają zadzwonić? Nie chcesz sama go odebrać?
-
kiki34 - nic się nie martw napewno lek zadziała. Czasami tylko nam się wydaje, że coś zrobiliśmy źle a efekty są. I u Ciebie napewno efekt będzie :) Jesli chodzi o mnie, to nie czuję nic specjalnego. Bolał mnie brzuch, ale to zapewne po punkcji, którą miałam. I bolą mnie piersi, dokładnie same sutki, ale to zapewne po ovitrellu, który wzięłam. I mam sluz biały jak zawsze o tej porze okresu. Więc tak naprawdę to żadnych specjalnych objawów, zwiastujących ciążę nie ma. Ale nie ma co, to jeszcze nic nie znaczy, prawda. :)
-
ja też trzymam - przytulam Cię mocno.... nie będę Cię pocieszać bo już nie wiem co napisać, ale nie poddawaj się NIGDY W ŻYCIU asiulka358 - ja bym jednak poczekała, dziewczyny z forum już wiedzą, że zrobiłam za wcześnie test z apteki, dał dodatni wynik a okazało sie, że był fałszywie dodatni bo działały jeszcze leki. ja się cieszyłam jak głupia, mój mąż szalał z radości a tutaj taka załamka. Nie polecam naprawdę. Poczekaj do dnia spodziewanej miesiączki, ja wiem, że jest ciężko ale dasz radę. Ja też czekam, a jestem po IUI.
-
ja też trzymam - super, że i Ty będziesz testowała z nami za 2 tygodnie (no już niecałe). Ja teżjestem po pierwszej IUI. Mam nadzieję, że nam sie uda...
-
kiki34 - to super, że będziesz testować razem z nami. ja wierzę, że to jakiś znak, że w trójkę tak się nam złożyło, że dosłownie w ten sam dzień miałysmy IUI lub Ty transfer. Powiedz, czy będziesz robiła betę, jesli tak to kiedy? Ja obiecałam sobie, że dopiero równo za 2 tygodnie w sobotę (czyli 14 dni po IUI) zrobię, bo już raz miałam fałszywie dodatni wynik ale nie wiem jak wytrzymam... sportsmenka i kiki34 ruszamy do boju....
-
Dziewczynki jestem już po IUI, wszystko przebiegło szybko i sprawnie. To znaczy cały zabieg trwał koło godziny bo miałam robioną punkcję pod narkozą. Zostawione zostały 4 pęcherzyki. Nasienie męża w najlepszym porządku. Po zabiegu czułam tylko lekki ból brzucha ale teraz jest już ok. Własnie siedzę i jem milkę z orzechami na odstresowanie :) Obiecałam sobie, że nie będę robiła testów ciążowych ani beta HCG przed upływem 2 tygodni. Będzie ciężko wytrzymać ale jużmiałam raz nauczkę z fałszywie dodatnim wynikiem. Nie dostałam, żadnych leków po IUI, bo lekarka powiedziała, że raczej odchodzi się od tego. I nie zamroziliśmy komórek. Sportsmenka a jak u Ciebie po IUI???