Robiłam botox na czoło i na zmarszczki przy oczach. Do tego kwas hialuronowy żeby trochę "podpompować" usta. Dwa razy w roku funduję sobie taką przyjemność. Jeśli chodzi o kwas to trzeba uważać, żeby trafić do dobrego lekarza, niektórzy ładują go tyle, że ma się usta jak Pamela Anderson. Robiłam u doktor Lorkowskiej w Centrum Malia i jestem zadowolona.
Pozdrawiam