_kasik_

Cześć dziewczyny. Ja dzisiaj byłam na malutkich zakupach...zaopatrzyłam się w grupy, rozpinany sweter bo w nic już się nie mieszczę :( , jest fajny, ale jak się zapnę to wyglądam jak wielka kula którą można turlać po ulicy :) Kupiłam też butki, ale z tym to poszłam na łatwiznę...siostra sobie kupiła takie fajniutkie, tak mi się podobały, że poszłam kupić takie same tylko inny kolor :) Odebrałam też zamówiony przewijak i jeżeli chodzi o zakupy dla dzidziusia to już niewiele do kupienia nam zostało. Karo31 ja też będę musiała targać wózek na 3 piętro, więc musi być lekki i poręczny, dlatego też x-lander xa mi pasuje. A słyszałyście coś o wózkach GTX Espiro ?? Widziałam dzisiaj dziewczynę z takim...wyglądał nawet ładnie...no ale nie tylko o wygląd chodzi. Ja też chętnie się pochwale brzuszkiem, ale powiem wam szczerze, że teraz nie mam żadnego zdjęcia. Planuje od jakiegoś czasu zrobić bo chcę mieć pamiątkę, ale strasznie nie lubię robić sobie zdjęć. Jak chcecie to mój mail 84kasik@wp.pl...do jutra kliknę kilka fotek i mogę wysłać. Kiedyś rodzice z mężem się śmiali, że synek taką niechęć do zdjęć będzie miał po mnie bo na zdjęciu z USG 3D miał twarz zakrytą rączką :)

Pasja24 jeżeli chodzi o wózki to mi się bardzo podoba x-lander xa 2010, jedyny minus to brak amortyzatorów, ale ma duże pompowane koła więc myślę, że może być ok. Mężulek oczywiście marudzi, że nie ma amortyzatorów, ale ja naprawdę próbowałam jakiś inny upatrzyć i nic z tego...tylko ten mi się podoba :) Witak herbata czerwona...ja też na forum jestem od niedawna i sobie dopiero przypomniałam, że nie napisałam ile mam lat ... a więc ... 26 :) Czytałam, że niektóre z was miały już robione KTG...nawet nie wiedziałam, że to już teraz się robi, mi nic lekarz nie mówił..może na następnej wizycie coś mi zaproponuje

Dziewczyny ja już mam taki duży brzuch, że jak ktoś mnie widzi i pyta na kiedy mam termin to są zdziwieni, że na 5 grudzień, bo wyglądam jakbym za miesiąc miała rodzić :) łe rety 30 km to jeszcze nie tak daleko...ja mam do najbliższego szpitala 17 km, mam tam znajoma położną, która powiedziała, że jak się zacznie to pojedzie ze mną, a mój mężulek i tak sie uparł żeby jechać do szpitala oddalonego o 120 km bo to duże miasto, lepsza opieka itd, zresztą ten szpital bliżej nie ma za dobrej opinii chociaż ostatnio wszystkie moje koleżanki tam rodzą i jest ok...tłumacze mu, że jak się zacznie to w życiu 120 km nie ujadę w samochodzie :)

Bettinka87 nie denerwuj się bo na pewno wszystko będzie dobrze...mi się kiedyś gdzieś obiło o uszy, że martwić się trzeba jak wynik po obciążeniu przekracza 11,1mmol/l, a jeżeli lekarz stwierdzi, że jest podwyższony to zleci obciążenie 75g glukozy...wszystko będzie ok tylko najgorsze to picie tego świństwa, ja po fakcie dowiedziałam się, że można było wcisnąć cytrynę :)

Bettinka87 ja nie miałam obciążenia glukozą 50 tylko 75 i mój wynik po 2h to 107, a na czczo 87

Cześć dziewczyny...dziękuje za miłe przyjęcie do grona grudniówek i za wpisanie do tabelki :) Po względem płci naszych maluszków rzeczywiście ciekawie to wygląda...prawie same chłopaczki. U mnie w pracy, nasz synek będzie piątym chłopakiem urodzonym w tym roku :) We wtorek, tydzień temu (28 tydzień) byłam na wizycie u gina, mierzył małego i okazało się, że waży 1420...mówił, że duży chłopak i że do porodu prawdopodobnie dobije do 4 kg. Trochę mnie to przeraziło, ale zobaczymy jak będzie w rzeczywistości :) Pasja24...20dkg do przodu to niezły bilans, ja już mam 10 ale niestety nie dkg tylko kg do przodu :) Bettinka87 zazdroszczę Ci, że masz koleżanki które fachowo Cię wymasują, ja już męża nawet nie proszę bo później wydaje mi się, że jest jeszcze gorzej niż przed :) Explosive, masz bardzo fajne zdjęcie w stopce :) a co do bólu plecków to jak nie możesz już wytrzymać to lepiej wybrać się do lekarza, może pomoże :) Evangeline, maluszek ukrywa swoją płeć, że jeszcze nie wiecie czy dziewczynka :) Nasz bezwstydnie co USG wypina się do nas swoimi klejnotami :) Dziewczyny a jak u was jest ze spaniem ?? Ja się powoli zamieniam w zombi...w nocy w ogóle nie śpię, w dzień raczej też mi się nie chce, a jak mi się zachce to się nie kładę bo wydaje mi się, że w nocy nie będę spała (chociaż i tak nie śpię) i takie koło się zamyka :)

Cześć dziewczyny...czy przyjmiecie mnie do swojego grona grudniowych mamusiek?? Podczytuje was od jakiegoś czasu i w końcu postanowiłam podjąć próbę przyłączenia się do was :) Mój termin porodu to 5.12. Nasz maluszek to chłopczyk...tak przynajmniej twierdzi lekarz :) chociaż mąż twierdzi, że wiedział o tym od początku :)