Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kasia_k6475

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kasia_k6475

  1. maluszek teraz spi, jak wstanie to idziemy na dwór pospacerować, troche posiedzieć. do domu wrócimy pewnie dopiero na kąpiel. więc napisze jak już uśnie. kolo 15 obiadek. Mam nadzieje że dziś zje, bo dwa dni już obiadków nie jadł. W pieluszce ciągle zielono, ale żaden ząbek się jeszcze nie przebił, a cały czas widać przez dziąsła obie dwójki dolne. Jak coś wezmę mu mleczko bo przy pierwszych zębach jadł cały dzień tylko mleko z kleikiem i było dobrze. Jak tylko wyszły ząbki wrócił mu apetyt na inne potrawy :) M wraca w piątek na weekend i znów jedzie do pracy.
  2. u nas super nocka, spal od 20 do 5:40 i potem jeszcze do 8:30 pospalismy. teraz sobie biega po podlodze... a ja na nego zerkam zeby przypadkiem czegos glupiego nie chcial zrobic. widze ze kombinuje jak wejsc do szafy... :) tylko biedny nie wie jak ja otworzyc... hehe dzis jak wstalismy Patryk mimo spania pod koldra byl strasznie zimny, ubralam go cieplej i wzielam do siebie przytulilam sie do niego i ogrzal sie. lekkiego katarku dostal... pewnie przez te zmiany temperatur. mam nadzieje ze nie bedzie gorzej bo w przyszlym tyg szczepienie. niedlugo dam malemu kaszke, jak usnie to pojde zrobic cos ze soba bo poki co rano mialam lenia i nie chcialo mi sie mimo ze zawsze robie ze soba porzadek podczas tej pierwszej drzemki po jedzeniu. pogoda dzis piekna... wiec napewno wiekszosc czasu bedziemy na dworze sie dotleniac. milego dnia wszystkim.
  3. maly marudny, teraz usnal ale kreci sie przeokropnie. wiec pewnie dlugo nie pospi, i noc bedzie ciezka... ehh
  4. witam poniedziałkowo, my nocke mieliśmy taką sobie. Maluszek spał ze mną już od 1:00 bo strasznie się wiercił i sam nie wiedział o co mu chodzi. na szczęście obyło się bez jedzenia do godz 6:30. dziś znów zielona kupka... tera siedzi u mnie na kolanach i zerka w laptopa. ślini się przeokropnie, wszystko pływa w jego ślince.
  5. tez bym chciała żeby mój maluszek miał kolege w swoim wieku. niestety będzie miał młodszego o prawie 9miesięcy.wiec zbyt szybko się razem nie pobawią. ja ide przyszykować wode na mleczko i niedługo spać. oby ta noc była w miare. dobranoc wszystkim
  6. witam, dzień spędziliśmy na dworze, Patrykowi najprawdopodobniej za dzień dwa wyjdą dwójki bo właśnie odmówił jedzenia łyżeczką, ehh ani obiadku ani deserku nie zjadł. ale za to mleczka na kolacje zjadł 200ml tak samo jak dziś zaraz po wstaniu. Nakarmie go jeszcze koło 23 i mam nadzieje że mu jakoś wystarczy, jeśli jutrro też nie będzie chciał jeść podam mu mleko w tych godzinach zamiast innych posiłków. Jedynie kaszke udało się żeby zjadł dziś łyżeczką chociaż już wtedy też marudził troche i kręcił się. M pojechał. niby albo jutro albo za tydzień wróci. Maluszek już śpi, na razie na moim łóżku bo tam padł a zaraz przeniose go do swojego łóżeczka.
  7. ogólnie to ciągle mowiła że przez to że nie chce mu ich zakładać te rzeczy się zmarnują a ona tak dużo za nie zapłaciła. ehh no trudno że były drogie, ale przecież to chłopiec nie dziewczynka. Dziwnie bym się czuła widząc go w czymś różowym.
  8. papka moja tesciowa chciala ubierac patryka w rzeczy po wnuczke, rozowe koszulki, spodnie, zakardowe skarpetki itd. a to juz bylo przegięcie.
  9. ja nie chce nastawiac malego zle wobec tesciowej, w koncu to jego babcia, a on potrzebuje i jednych i drugich dziadkow tak samo. jednak widzialam do czego jest zdolna ta kobieta i obawiam sie tego. u nas nocka przyjemna, maly spal od 20:30do 6:00. wstal to zjadl 210ml mleczka,az sie zdziwilam ze mial taki apetyt. M znow wyjezdza do pracy,do kompromisu zadnego nie doszlismy. On wie wszystko lepiej i ma byc tak jak on zadecyduje, tak wiec moje zdanie sie nie liczy. Wiec znow musze mieszkac sama z jego rodzicami, mimo ze wogule ze soba nie rozmawiamy. Zreszta tesciowa uznala ze ja i ona lubic sie nie musimy, bo dla Niej tylko WNUCZEK sie lliczy a ja jestem do niego dodatkiem bo go urodzilam. i tyle. ehh humor mam dzis kiepski, wiele bym dala zeby wygrac w totka i sie stad wyprowadzic bardzo daleko.
  10. u mnie podobnie tesciowa nastawila swoja wnuczke przeciwko rodzicom do tego stopnia ze nie chciala wracac do domu i potrafila u babci byc po kilka dni.
  11. maluszek wczoraj wstał po 23 i przez dłuższy czas nie mógł zasnąć, okazało się że to przez dziąsełka. posmarowałam żelem i usnął. żałuje tylko że nie od razu pomyślałam o tym, że mogą go boleć dziąsła, bo biedaczek słaniał się już sił nie miał a płakał i usypiał. nocka w miare, już nad ranem się budził co chwila i płakał, ale zjadł mleko dopiero po 6:00. potem zjadł kaszke po 10:00, obiadek przed 15:00 jakoś. a co do szyjki w tym tygodniu ciąży to lepiej skonsultuj to z lekarzem.
  12. u nas nocka całkiem dobra, maly nie budził się w nocy, wstał dopiero o 5:50. troszke marudny jest, ale damy jakoś rade, wczoraj było zielono w pieluszce a nic nowego nie jadł więc myślałam że to ząbek następny ale dziś kupka normalna. więc nie wiem co to było. pokłóciłam się z M, i powiedział że mogę się wyprowadzić a on tylko alimenty będzie na dziecko płacił.
  13. my tez na zime myslimy o kupnie kombinezonu, bo Patryk wierci się przeokropnie, więc żadne koce nie mają przy nim szans. u nas nocka taka sobie, mały wstał po 2 na jedzonko, a potem jadł o 6. kaszke zjadł przed 10, i teraz śpi. tate rano próbował obudzić uderzaniem rączką w jego głowe. średnio miłe, ale jakże skuteczne. od razu się obudził. znajomą w ciąży wypuścili ze szpitala, mówią że powinna wytrzymać jeszcze ze trzy tygodnie jeśli nie będzie się przemęczać.
  14. zdrówka dla Dawidka, biedaczek męczy się tyle z tą gorączką.
  15. u nas noc w miare,tylko poranek koszmarny, maly juz ledwo glowe podnosil ale spac isc nie chcial,i straszznie przy tym plakal, tak wiec mininum 1,5 godz byl wrecz nie do zniesienia, a my z M nie wiedzielismy co robic, eh. no rzeczywiscie smiesznie wyszlo z tym zmniejszeniem posilkow i zjadaniem lozeczka :P zmniejszenie posilkow srednio wychodzi. jak narazie dalej jest 6 posilkow dziennie. sprobuje jednak zmniejszyc do 5. moze z czasem sie uda.
  16. u nas też nocki ciężkie, dziś jedynie w miare dał nam pospać, wczoraj ostatni posiłek zjadl o 20, potem już nic do dziś 6:00. tak więc dzis też rezygnujemy z karmienia o 23. i zobaczymy czy dziś też pośpi noc bez jedzenia.
  17. u nas przez dziąsła widać już dolne dwójki ale co z tego jak wyjść nie mogą, z jedynkami poszło szybko nawet nie wiedzieliśmy kiedy wyszły, bo tak nagle. a teraz maluszek się meczy, wczoraj uraził sobie dziąsełko paluszkiem i kurcze krew mu poleciała z dziąsła i strasznie zaczął płakać przez to a akurat w sklepie byliśmy. Na razie tych osłonek na łóżeczko w Ikea nie było, więc mały dalej zjada drewno. zmniejszyłam mu ilość posiłków w ciągu dnia do 5. Dwa razy mleko po 200ml, zupka,deser i kaszka. Reszte dnia daje herbatke. Zupki na razie mu gotuje, czasem kupuje jakieś z rybą lub pomidorową z Hippa bo jest naprawdę smaczna. Dziś pogoda w miare więc posiedzimy na dworze. wczoraj małemu kupiliśmy bluze w 5-10-15 polarową z kapturem brązową z pomarańczem w rozm 80 i kurcze mogliśmy kupić nawet 86 i czapke na jesień z zapinaniem na rzep pod szyjką. miłej niedzieli.
  18. witam, M wczoraj wrócil, mały się budzil jak słyszał tate. ogólnie mały po 4 zarządził pobudke godzinną, musiał się tacie pochwalić jak ładnie i sprawnie wstaje na nogi. a potem przytulil się do tatusia i usnął, dał nam pospać do prawie 7. pomijajac że w nocy trzeba było wstawać często do niego bo się kręcłił i przebudzał. zjadł troche mleka po 4 i troche po 8. jak teraz wstanie dostanie kaszki a potem to dopiero obiadek.
  19. poranakawe moj ostatnio nawet 3 godzin nie moze przespac ciągiem, w nocy wstaje czesto do niego, czasem co pol godziny albo i mniej, bo jęczy stęka płacze... tak wiec calą noc kursuje miedzy lozkiem a łózeczkiem. dwa ząbki są już tuż tuż u nas i wyjść nie mogą, mały męczy się okropnie przez nie. nie wiem już jak mu pomoc. smaruje żelem ale nic nie pomaga. zjadl mleczko ladnie na noc, jeszcze dzis jedno karmienie kolo 23 i poloze sie spac. dzis wraca M kolo 23-24 godz. pewnie i tak jeszcze nie bede spac. ale z sil to wypluta jestem calkowicie. wiele bym dala zeby sie wyspać. Jutro pojade z M na zakupy, moze malemu kurtke na jesień się kupi i czapke cieplejszą, bo mamy tylko lnianą. jutro z rana jeszcze do lekarza z małym pojde, zapytam o to wyginanie głowy do tylu.
  20. larysa ale on ta glowke odchyla jak lezy na pleckach lub boku tak mocno, gdyby odchylal ja tak bedac na brzuszku nie martwilabym sie o nic.
  21. moj uwielbia zupki w ktorych jest pomidor, marchewka, seler, ziemniak i kurczak. proporcje rozne wazne zeby byl pomidor, wrecz ubostwia pomidory. dzis jak dostal zupke zjadl strasznie duzo, wiecej niz jest w tych duzych sloikach tak bardzo lubi gotowane zupki.
  22. aha, u nad wlasnie cala szyje ma sztywna ze nie da sie ruszyc, i wydaje sie jakby rece tez mu przy tym sztywnialy. mam nadzieje ze to nic powaznego i raz dwa sobie z tym poradzimy
  23. sprawdze, bo wczesniej tak nie robil, teraz dopiero zaczal i dlatego mnie to niepokoi. przejde sie jutro do lekarza, skonsultuje. niby wszystko wykonuje dobrze, ale gdy zaczyna sie denerwowac to ta glowa wlasnie do tylu strasznie idzie, nie wazne czy lezy na plecach, czy boku. i dopiero jak sie uspokoi to kladzie ja normalnie
  24. u mnie noc ciezka, maly sie krecil w lozeczku, pojekiwal wiec co chwile do niego wstawalam, o 5:30 wzielam go do siebie a o 6 juz wogule nie chcial spac. tak wiec sie nie wyspalam... ale za to rano zjadl 230ml mleczka taki byl glodny... az mnie to zdziwilo. dopiero drugi raz zdarza sie zeby zjadl tak duzo naraz. jest z nim problem teraz bo zaczal strasznie mocno odginac glowke do tylu jak sie denerwuje, i jak czegos mu nie wolno... mam nadzieje ze przejdzie mu to.
  25. moj ma 72cm, to nie tak mało raczej, a ciuszki mimo to mniejsze nosi.
×