Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kasia_k6475

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kasia_k6475

  1. aniu gratuluje :) witaj na świecie Patryczku !!!
  2. witam po dlugiej nieobecnosci. Patryk juz ladnie korzysta z nocnika, na dwor tez wychodzimy bez pieluszki. bo potrafi informowac nas ze chce siku czy kupke. i wtedy staramy se wrocic do domu. Czesto jestesmy daleko a mimo to udaje sie bez wpadek i mokrych ciuchow :) w zasadzie Patryk przy M szybko zalapal sikanie do nocnika. Ostatnio maly ma prroblemy z zaparciami, caly czas jest na syropku przeczyszczajacym. mielismy isc do gastroenterologa ale okazalo sie ze w tym roku jest juz to nie mozliwe. w listopadzie zapisuja juz na przyszly rok. ja poki co nie pracuje, tamta praca zakonczyla sie nie za dobrze, maly zachorowal, nie moglam go zostawic wiec im powiedzialam ze niestety nie jestem w stanie zajac sie ich corka, wiedzieli ze moze sie zdarzyc taka sytuacja a mimo to zachowali sie zle, nie zaplacili mi za moja prace. tak wiec na razie mam dosc. powoli szukamy wlasnego mieszkania, mam nadzieje ze uda nam sie znalezc cos fajnego w tym roku jeszcze...
  3. do pomaranczki: patryk zawsze ladnie jadl, nie bylo z nim problemow. a co do robakow to napewno nie ma. my w tyg mamy szczepienie, i potem spokoj. maly uparl sie ze bedzie wszystko samodzielnie jadl wiec wiadomo jak to wyglada jak je zupy... ladnie nabiera na lyzke czy widelec ale czasem sie chce jedzeniem bawic. i wtedy jedzenie laduje nawet na podlodze czy scianach.
  4. u mnie tez patryk baaardzo ruchlliwy, w dzien caly czas biega, szaleje... trudno go uutrzymac w jednym miejscu na dluzej. a w nocy czesto sie kreci, albo calkiem sie budzi... i wtedy juz do rana chodzi po calym lozku. z nocnikiem juz lepiej, robi kupke i siku do nocnika, na spacerach wogole nie sika chocbysmy chodzili dlugo, to czeka i sika dopiero w domu na nocniku. jakosto poszlo.tylko problem jest taki ze on nie wola ze chce. trzeba to przewidziec jesli juz jest w domu, bo po wstaniu po drzemce i po spacerach nie ma problemu, a w ciagu dnia czasem nie zdazymy i sa wpadki male. w nocy jeszcze pielucha, bo jak wstaje to nie mamy sily go wysadzac. pozdrawiam
  5. laryso Patryk z wstawaniem radzi sobie świetnie, budze go koło 4:50 i wychodzimy o 5. A ostatnie dni sam się budzi bez budzenia, powoli sie przestawił. Zasypia po 21. Przyszły tydzień luźniejszy bo tylko po 1,5godz dziennie będę pracować. Co do spacerów to nie jest to problem, Patryk bardzo ładnie chodzi za rękę, a dziewczynke woże w wózku. Niestety dziś patryk obtarł dwa kolanka, potem nie chciał chodzić z obawy że znów coś się stanie, ale musiał bo nie byłam w stanie nieść go na rękach. Dodam kilka zdjęć jak mały uśnie jego i Ani (tej dziewczynki) bawiących się i razem spiących. Patryk czasem potrafi pokazać jaki jest zaborczy w stosunku do mnie. Jutro przyjezdza M na tydzien, i potem znow jedzie do holandii.
  6. i Patryk również tak się zachowuje. To normalne w tym wieku
  7. witam dawno mnie tu nie było ale praca i obowiązki mnie wciągnęły tak ze ledwo mam czas. Od 2 tygodni pracuje jako niania i muszę stwierdzić ze jestem bardzo zadowolona ze sie tej pracy podjęłam. Mała bardzo mnie lubi, dziś zamiast do taty przybiegła do mnie żeby ją wziąć na ręce mimo że jej tata przyszedł dopiero z pracy. Troche wykańcza wstawanie o 4:30 i budzenie Patryka na 5, ale dajemy rade. Pierwszy tydzień pracowałam po 1,5 godz., a ten po 10 godzin dziennie. Na szczęście dzieci grzeczne, więc źle nie jest. Wiadomo jak to dzieci dokuczają sobie, a to Ania popchnie Patryka, a to Patryk zabierze Ani zabawke. Co jakiś czas trzeba ich rozdzielać. Jak jedno zapłacze to drugie też, w sumie ze wszystkim tak jest. Od poniedzialku znów wstawanie na 5 i po 10 godzin. Mam nadzieje że jak M wróci to będę miała prace tylko po 1,5 godziny, bo chciałabym spędzić z nim czas a będziemy mieć znów tylko tydzień i znów pojedzie. Patryk czasem nosi okulary, czasem nie. Z nocnikiem musiałam zrobić przerwe z powodu pracy, bo nie chciałam nosić tam nocnika, a wiem że niestety Patryk nie woła że chce siusiu, i trzeba go obserwować, sadzać często więc nie miało to sensu. Jeszcze któreś wywróciło by się w kałuży. Jak Patryk jest z tą dziewczynką to nawet mówi więcej, może nic z nowych słów ale zawsze coś. Bardzo często powtarza teraz mama, daj, nie, i kiwa głową na tak jak czegoś chce. Więc troche łatwiej jest. Jak usypiam małą mówie mu żeby wyszedł z pokoju albo żeby był cicho, i rzeczywiście stara się to robić. Oby nic mu się nie odmieniło. Koleżanka ma synka 9 miesięcznego, który już mówi mama, tata, baba, dada, pić, am i wiele wiele innych słów, a przede wszystkim powtarza jak się do niego mówi. No i wiadomo wszyscy się nim zachwycają, i dają mi do zrozumienia że mam dziecko głupie które nic nie umie. Ehh :( przykro mi, bo przecież każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Dobra to tyle, trzymajcie się, jak znajde czas kiedyś to odezwe się. Pozdrawiam
  8. Patryk najpierw uciekal z placzem z nocnika, ale wtedy sadzalam go jakos w kwietniu, tak jakos zeby go przyzwyczaic, a teraz sa momenty kiedy moglby siedziec i siedziec na nocniku po zrobieniu siusiu. Juz nie taki straszny nocnik.
  9. ja juz z nocnikiem próbuje od maja, kilka prób podejmowałam a teraz już tak na poważnie próbuje ponad tydzień. No wiadomo pierwsze dni sikał na podłoge, ale teraz powoli widze że chce mu się to go sadzam, i sadzam aż wkońcu zrobi siku do nocnika. Z dnia na dzień jest coraz lepiej, tylko Patryk niestety nie mówi, i to jest meeega problem. Bo ciągle musze na niego patrzeć. Jeden dzień mieliśmy idealny bo jęczał bardzo jak tylko mu się chciało, zadnych majtek nie przemoczyl, jedynie małe mokre plamki były, reszta zawsze lądowała w nocniku. Za to kupki nie chce robić do nocnika. Dziś byłam u małzenstwa ktoremu bede pilnowala dziecka, ogolnie robia dobre wrazenie. Mam nadzieje ze ja dzis rowniez zrobilam dobre. Jutro znow ide na pare godzin przyzwyczaic do siebie ich coreczke.
  10. marzka dziękuje za przykłady ćwiczeń, chętnie skorzystam, a nuż pomogą. Sama nie wiem czy jest sens tak szybko iść do logopedy, ja w jego wieku również nie wiele mówiłam. Może ma to po mnie.
  11. witam, chciałam się pochwalić że od soboty zaczynam pracę - jako opiekunka do 14miesięcznej dziewczynki. Jej rodzice mieszkają pare bloków ode mnie, więc bliziutko. Będę zajmować się nią po 2 godziny dziennie, a raz w tygodniu 9godzin. Jestem strasznie szczęśliwa z tej pracy. Zawsze jakiś grosz wpadnie do kieszeni. A czasu mam ostatnio dużo, M ciągle w Holandii, a ja siedze z Patrykiem, a Patrykowi też przyda się towarzystwo dziecka w podobnym wieku. Patryka ciągle sadzam na nocnik, rano po wstaniu ładnie siusia do nocnika, na wieczór przed snem również nie ma z tym problemu, a w ciągu dnia wiadomo tyle zajęć zabawek itd że zapomina, bywa że zdązymy na nocnik, a bywa że nie, ale widze że zaczyna rozumieć więc nie przerywam. Okularki nosi przeważnie na wieczór do bajek po kolacji i czasem na spacerze. Jednak na razie zdarza się że ściąga je jak tylko sobie przypomni że mu je założyłam. Staram się przy nim wtedy nosić też okulary żeby było mu raźniej. Tosiak zobaczysz jeszcze troche i będzie biegać. Ja mam zmartwienie bo Patryk mało mówi, a są dni kiedy nic nie mówi tylko jęczy. A czasem tylko "mama i mama". A zdjęcia super, jakie on ma fajne włoski, my co miesiąc bywamy u fryzjera i obcinamy na krótko. Buziaki
  12. aniu zycze zeby malemu szybko zabki wyszly... wiem co to znaczy miec mala marude w domu :) my juz mamy okularki, wstawilam zdjecie na galeriusa.
  13. Aniu mój Patryk też jeszcze nie mówi, tylko takie podstawowe słowa typu: mama, tata, da(podejrzewam że daj), da(chyba tak), nie, baba i w sumie tyle. Czasem jak go wołam mówi de, wydaje mi się że to jest coś typu idę. Ale pewności 100%nie mam. Czasem jak widzi że robie mu jedzenie czy picie mówi "mama da". Co do wagi, waży teraz koło 11kg. ale jest niziutki, tylko 81/82 cm. A ciuszki nosi na 92cm. Rozmiar 86cm jest u niego na styk jeśli chodzi o spodnie, bo bluzeczki są ok jeszcze. NIe które może za bardzo opinają mu się na brzuszku. Patryk dalej chory, na szczęście troche na dworze bywamy, mniej więcej 45min dziennie. W sumie nawet pogody nie ma, bo od rana do wieczora gorąco tak, że człowiek się rozpływa. Pozdrawiam
  14. Pestusiu jeszcze raz napisze, jak ja ci zazdroszcze tego wyjazdu na urlop! Patryk chory zarazil sie ode mnie, wiec meczy go meeeegaaa katar, ma czerwone gardlo, stan podgoraczkowy caly czas i zaczyna kaszlec od kataru. A dzis na dodatek zwymiotowal i sniadanie i obiad. Wiec teraz biedaczek jest o bułce i wodzie. A na dodatek w tym tygodniu wyszły mu dolne 4 i nie wiem czy nie wiązać choroby z ich wyjściem. Bo to jednak osłabienie dla organizmu. A póki co przy wszystkim zębach chorował. Więc teraz pewnie to samo. Ehh... Dobrze ze jeszcze tylko 3-ki i 5-ki muszą mu wyjść. M do sierpnia za granicą, teraz wyjeżdża na 1,5 miesiąca i wraca na tydzień i znów jedzie. Jest ciężko. Patryk w pierwszy dzień przyjazdu taty nie chciał nawet do niego podejść, prawie się rozpłakał, bo nie poznał tatusia. Było to smutne dla M, ale cóż ja mu na to poradze? Niby codziennie widzą się i "rozmawiają" przez skypa ale to za mało jak widać.
  15. miszka nie martw sie nie tylko twoje dziecko nie umie normalnie chodzic, patryk tez wszedzie biegiem, nawet nie wiem kiedy zabka ukruszyl. Na szczescie u nas czesciej konczy sie zdartymi kolanami. Choc na buzie ostatnio cos czesto leci. Powodzenia, zeby Polusia buzie u dentysty otworzyła.
  16. pestusiu zycze zdrowia, dlugo juz chorujesz, a piszesz ze dalej z gardlem masz problemy. Ja rzadko choruje, i czesto pomagaly mi nawet ziolowe tabletki a teraz biore juz naprawde mocne i nic, jak cukierki sa. Okularki Patrykowi jutro zamawiam u optyka, to w tym tygodniu jeszcze będą. I ciekawe czy sie do nich przekona. Oby.
  17. http://www.optica.pl/galerie/f/fisher-price-fpv-20_2910.jpg takie te okulary musimy kupic, bo ogladalam tez zwykle metalowe, ale one zaraz sie wygną, i beda do wyrzucenia, a szkoda bo sa 3 razy tansze.
  18. mialo byc ze badanie patryka jest niezbedne.
  19. Pestusiu zazdroszcze wyjazdow, u mnie zero planow, bo M tylko na tydzien przyjedzie z holandi w sierpniu i nie bedzie czasu myslec zadnycm wyjezdzie, a badanie patryka jestne, poniewaz ciagle utrzymuje mu sie zez i musimy zaczac leczenie, im szybciej tym lepiej.
  20. witam, w czwartek przezylismy koszmar z Patrykiem, ze wzgledu na badanie wzroku mialam mu podawac przez 5 dni atropine dwa razy dziennie do oczu, myslalam ze to jest proste, lekarka nic nie mowila o skutkach ubocznych itd, jednak juz po jednej dawce Patryk dostal goraczki, wypiekow na buzi i zrobil sie mega nadpobudliwy, nastepnie senny, od razu poszlismy do pediatry, ta kazala odstawic. Na nastepny dzien okulistka, stwierdzila ze mozna sprobowac teraz isc na badanie bo zrenice jeszcze lekko powiekszone, jednak jak doszlismy wreszcie do optyka pani stwierdzila ze niestety zrenice za male, badania nie ma co robic, bo wynik bedzie bledny. No i znow nie wiemy co robic, podobno mozna wykonac badanie bez rozszerzania zrenic, ale nikt nie chce go wykonac tak malemu dziecku. :( najgorsze jest to ze maly sie nacierpial a i tak nic nie wyszlo z tego. Tak tylko chcialam sie wyzalic. Ostatnio spotkalam sie z kolezanka ktora urodzila 9miesiecy po mnie, jest w kolejnej ciazy, obecnie 3miesiac. :)
×