kasia_k6475

a i z nowych umiejętności Patryk nauczył się klaskać :) i teraz prawie na wszystkich reklamach w telewizji które lubi klaszcze :) teraz już śpi, jak wstał po drzemce zaczął płakać i przez prawie godzine nie udało mi się go uspokoić. Nie wiem co było przyczyną płaczu, smarowałam dziąsła, dałam syrop przeciwbólowy. po prostu nagle przestał płakać. i tyle. ja teraz troszke odpoczne, obejrze serial i położe się na troche spać.

witam po przerwie. Tosiak super że już w domu, teraz napewno przyjemniej będą mijać dni :) U nas ok, noce są różne, ale mimo np nie spania w nocy mleko Patrykowi robie dopiero rano koło 5 lub 6. Ostatnie karmienie wprowadziłam o 23 i tego się trzymam już bardzo długo. U nas też zmiana czasu rozregulowała wszystko, mały usnął o 18 i musiałam go budzić na kąpiel, potem nie mogł długo usnąć, noc niby przespał całą do 6 rano bez żadnych pobudek, zobaczymy jak dziś będzie. Ilość zębów wciąż się nie zmieniła, wciąż tylko obie jedynki dolne. W środe mamy badanie usg bioderek, a przed tym jeszcze musze lecieć po skierowanie na to właśnie badanie bo całkiem mi to z głowy wypadło. M szuka w tym tygodniu mieszkanka dla Nas w NIemczech, i jeśli coś znajdzie to już w ten weekend przyjeżdza po nas, i się przeprowadzamy. Mam nadzieje że się uda szybko coś znaleźć. Ogólnie mały dopiero padł, a nie spał już od 9. Tak więc przez dłuższy czas już marudził że spać mu się chce i w końcu usnął na siedząco.

witam dawno mnie nie było. ale tak wyszło. Z M doszliśmy do porozumienia, i najprawdopodobniej już w listopadzie będziemy mieszkać razem w Niemczech. Troche się tego boje ale wiem że będzie dobrze, bo w trójke. ;) nawet nie wiecie jaka jestem szczęśliwa... aż skakać mi się z tego szczęscia chce. Mały ostatnio strasznie pakuje rączki do buzi, w nocy płacze przez sen. Pewnie to zabki, no nic niestety nie chcą wyjść i biedaczek się męczy. Co do zupek to czasem gotuje ale częściej daje słoiczki, duży słoik czasem zjada na raz a czasem na dwa dni. różnie z tym jest. Ale od kilku tygodni dużo gorzej je, w sumie gorzej je jak nie ma taty blisko. tosiak zdrówka dla Dawidka No i dziękuje za wsparcie dziewczyny.

tosiak zdrówka dla Dawidka. I ogólnie zdrowia dla wszystkch chorych dzieciaczków i ich mam :)

dawno mnie nie było, więc teraz napisze. ogólnie mały znów marudny,nie są to ani zęby ani problemy brzuszkowe. Poprostu jest marudny. Okuliste mamy 22listopada dopiero. U nas plan dnia jest minimalnie inny: 6:00- 180-230ml mm 10:00- 150ml kaszka 15:00- 190g obiadek 18:00- 100g deserek 19:30-20:00- 200ml mm 23:00- 150ml mm plus picie w ciągu dnia, i podgryzanie bułki i jabłka

ja tylko na chwile, u nas znów zielono w pieluszce, trzy zęby prześwitują przez dziąsła, dolne dwójki i jedna trójka dolna. Okazało się że musimy zacząć leczyć zeza, lekarka mówi ze albo z wagą jest to związane albo z wadą wrodzoną, co jest możliwe bo ja również zezuje. Trzymajcie się.

witam, ja na pare dni znikam z kafe. Postaram się jeszcze pojawić, może jak problemy miną. Trzymajcie się

dziękuje za rady.

teraz to juz nie będzie moja godność, bo kazał mi się wynieść.

tylko ze ja nie wiem kiedy on wróci, i czy wogóle b edzie chciał wrócić.

bardzo chętnie porozmawiam

Patryk już śoi, ladnie zjadł mleko. Mam nadzieje że ta noc będzie lepsza. Dzisiaj był marudny, ale w ostatnich dniach odkąd M pojechał ciągle taki jest, i odkąd M pojechał mały codziennie wstaje o 2 w nocy. eh On chyba zaczyna rozumieć ze jak tata wychodzi to potem dlugo nie wraca, i przez to zachowuje się tak jak się zachowuje. Bo on uwielbia zabawy z tatą. I jeszcze jak pójde do szkoły to już wogule będzie mu ciężko, bo dwa-trzy weekedny w miesiącu mnie nie będzie na całe dnie, jak będę wracać to on już bedzie spał. Bo co innego zostawić go na godzine, dwie a co innego na całe dnie. No i zaczynam się zastanawiać czy może lepiej by nie było gdybym do szkoły poszła w lutym dopiero, będzie większy może łatwiej będzie mu zrozumieć że mamy nie ma w weekend.

tak Patryk bardzo lubi mnie gryźć, jak tylko zobaczy noge albo moją ręke to gryzie, a czasem udaje że chce się przytulić a potem podgryza mnie

u nas noc znów srednia, maluch często popłakiwał to przez sen, a to budził się z płaczem. więc byłam zmuszona wziąć go do siebie do łóżka, wstał na jedzenie 5:30 i usnął przed 8, no i w laśnie wstał znów więc po takiej krótkiej drzemce pewnie będzie marudny. eh

Patryk już śpi, ja mam chwile dla siebie. Myślałam o tym żeby się dziś wcześniej położyć, ale położe się tak jak zwykle po 23. Może ta noc nie będzie taka zła. Mały byl większość dnia marudny, dziś znów jadł jabłuszko, ładnie sam gryzł sobie trzymając cale w rączkach. Spodobało mu się to że może sam jeść. Szkołe sobie załatwiam w poniedziałek, tylko kapa bo dwa weekendy mi miną. no cóż będe musiała nadrobić jakoś. Tosiak napisz coś więcej o tych naleśnikach :)

mały pewnie zje dziś klasyczną zupke marchewka ziemniak seler przepiórka

Patryk z kawałkami w jedzeniu sobie nie radzi ale jak dam mu coś w kawałku to ładnie gryzie. A przy zupkach z kawalkami ma też odruch wymiotny i zamyka buźke i nie ma możliwości go nakarmić.

85atka rzeczywiście śmiesznie będzie wyglądać z tymi ząbkami :) ciężko będzie utrzymać dzieci z dala od siebie. wspólczuje wyzwania. Zdrówka dla dzieciaków

larysa to super że ciąża potwierdzona, jeszcze raz gratuluje! :)

dziś znów bede spała z małym, bo już widze ze noc bedzie ciezka, zaczyna poplakiwać przez sen, i musze co pare minut podchodzić do niego żeby go chociaz pogłaskać po głowce. eh

witam po całym dniu, Patryk troche marudny. Ale za to nauczył się bardzo ładnie jeść jabłko, które tylko mu obrałam i dałam do rączek a on sobie fajnie gryzł i zjadał spore kawałeczki :) a co do zakładania rajstopek ja jestem raczej zwolenniczką ze względu na wygode. Mały już po kąpieli i po jedzeniu. Teraz grzecznie śpi w łóżeczku. Mam nadzieje że ta noc będzie lepsza bo dziś jestem bez formy do tego marny humor. Oby szybko mi przeszło.

moj pomidora w zupkach wcina od okolo miesiaca

maly zostal dzis zaszczepiony, nastepne szczepienie dopiero w styczniu :) jupi teraz już spi, zjadl ładnie mleczko. dzisiaj woli sam usypiać, wczesniej lubil sie przytulic a dzis nie, chce sam. w sumie nie przeszkadza mi to. Po szczepieniu byl nieco marudny, ale w miare szybko mu przeszło. Biegunka zaczyna mijać. Dalej mu burczy w brzuchu ale kupki już bardziej zwarte. jutro musze sie wybrać na większe zakupy. Mały nie ma już mleka, kaszek i deserków. ehh ja teraz troche odpoczne, a pozniej ostatnie karmienie kolo 23 i pojde spać.

co do gaworzenia to u nas raczej Patryk jeszcze nie łaczy literek, czasem ma dzień kiedy ciągle jakieś dźwięki z siebie wydaje typu "a", "e", "he", "la" itd a czasem jest milczący.

ok dzieki, spytam jak bede na szczepieniu. teraz maluszek śpi, obudzi się to troche się pobawimy i wyjdziemy do lekarza troche wcześniej to może pierwsi będziemy :)