.Lilly.

dzień dobry :-) jak się dziś macie ? :-)

dzień oczywiście a nie żaden zień..(maciej zień się chyli ku końcowi..hihihi wybaczcie mała głupawka mnie dopadła....) miłego wieczorku Wszystkim :-)

evika- wytrzymasz jako i ja wytrzymuję i setki innych :-) pamiętaj o przesyłanym pozytywnych fluidkach :-) :-) :-) i tak kolejny zień się chyli ku końcowi...szybko miną Ci te dwa tygodnie :-)

hej Smerfetko, myślisz? na bank to @? może jednak nie? czy raczej jesteś pewna?

hej ciążulko :-) a dobrze a tam :-) :-) ? jak ja kocham wszelakie urzędy to Wam mówię, cud malina, normalnie idzie się pochlastać co by człowiek nie załatwiał :-) a jak Twa niespodziewankowa strona?

monia....no ewidentnie macie różne punkty widzenia na to...musicie jakoś znależć złoty środek i dojść do porozumienia ..... to wiemy ...ale jak? łatwo być mediatorem albo patrząc z boku dawać zlote rady wiem wiem.. ale ja patrzę tak jak ja postępuję w życiu z moim mężem, ja chciałam wcześniej zacząć starania tak z rok temu ale mnie przekonał żebyśmy poczekali bo mieliśmy niestabilną sytuację życiową- praca itd... noi po wielu dyskusjach i przemysleniach poczekaliśmy prawie rok i teraz zgodnie i radośnie staramy się o fasolkę, dlatego wiem, że i w małych sprawach i dużych należy rozmawiać i rozmawiać i rozmawiać dopóki się nie dojdzie do konsensusu ( noi na pewno czasem trzeba pójść na ustępstwa, co mnie czasem wnerwia i jego też ale dzięki temu mamy fest fajne małżeństwo bez większych żadnych problemów)- oprócz zwyczajnych sprzeczek i częściej moich fochów :-):-) ale mądralińska ze mnie..myślałby kto...hihihi no ale ja tak to widzę :-)

no tak, mają rację dziewczyny , no ale może uda mu się znależć czas żeby to w końcu przemyśleć skoro Ty tak bardzo tego pragniesz... kurde, łatwo się tak mówi...ale no nic, taka moja opinia, może jak będzie mniej zapracowany, jakieś wolne czy coś to znajdzie chwilę na zastanowienie się...

monia, z tego co mówisz to nie jest tak, ze powiedział nie- na zawsze, tylko istnieje szansa, że jednak przemyśli i się zgodzi, czyż nie? czyli po prostu musisz go przekonać...mówisz, ze nie jest łatwo ale skoro Ty bardzo tego pragniesz to może się uda.... ? wierzę, ze Ci się uda, an pewno Twoje argumenty za w końcu go przekonają...oby..:-) :-) kochana :-)

no ale mówisz ze maż przemyśli....moze jednak da się przekonać...? monia..

nie dołuj się kochana :-) no ja nie teraz to w następnym miesiącu :-) nieprawdaż :-)? no ja teraz jestem jeszcze zadowolona ale jak dostane @ to też mi mina zrzednie ... ale nic, póki co pozytywne nastawienie i Ty monia też! :-) :-) :-) i koniec :-)

hej monia , jako niecieżarówka oczekująca na bycie cięzarówką czuję się dziś jak zwykle bezobjawowo :-) :-) no troszkę mnie piersi bolą ale to też jak na @ więc szału nie ma :-) dziś mam na szczęście trochę załatwiania spraw poza domostwem więc jakoś powinnam dociągnąć do wieczora a potem to już z górki i następny dzień :-) a Ty jak się dziś miewasz? :-)

a ja filmek :-)

dobrano evika, odpoczywaj kochana :-)

monia- dzięki myślisz że się zbienie? urodziny i 2 kresunie :-)? super by było :-) evika- abstynencja i czekanie - to nam pozostaje :-) pycha fasola- chyba jest to moje , nie, na pewno jest to jedno z moich popisowych dań :-) pyszotka , zapraszam na fasolkę :-)

a ksiązek to czytam tony;-) kocham czytać książki :-)

aż się z wrażenia głodna zrobiła, idę po fasolkę :-) po bretońsku...... :-)

i zero sssssssssssssssss do dnia @ ( oby nie przyszła)!!! :-)

że dwa dni przed @ czy 5 czy 7 czy 1 dzień ?ile to niby jest pod koniec cyklu..bo tak sobie mogę dywagować...

ale co to znaczy w ogóle pod koniec?

ups bo dziś było..kurde ..ale nie..bo już czytam coś i się schizuję .. powinnam mieć chyba zero dostępu do neta..

aaa, ok :-)

evika :-) nie dam się dziewczynom podpuścić..poczekam te parę dni :-) :-) aha, Dziewczyny!, mam małe pytanko, zacytuję teraz fragment, powiedzcie proszę co myślicie bo pierwszy raz się z tym spotkałam, czy to prawda?: "jak ognia wystrzegaj się też seksu pod koniec cyklu. Może on wywołać wczesne poronienie (jeśli udało ci się zajść w ciążę). Zapłodnione jajeczko zostanie wtedy wydalone z macicy przez skurcze."....???czyli, że już zero aż do (mam nadzieję, że nie przyjdzie) dnia @ ? jak uważacie?

:-) oj kochana kusi, ale za wcześnie... :-) poza tym ciaża kochana zabroniła mi kategorycznie robić testu jakiegokolwiek za wcześnie więc grzecznie siedzę i czekam :-) staram się nie nakręcać za bardzo .... dużo filmów oglądam :-) wtedy o tym nie myślę :-) :-) :-) noi nic, czekam :-) pmyślując: oby, oby... :-) :-) ale jak nie to jeden dzień smutku i potem dalej ....aż do skutku :-) :-) dziś zrobiłam wielki gar fasolki po bretońsku przy tym to trochę robotki i tak sobie wymyslam różne potrawy pracochłonne :-) szybciej czas mija ( ale i tak nie dość szybko :-) :-) :-) :-)

hej smerfeciu, ja czuję, ze nic nie czuję :-) no nic kochana! zobaczymy!chciałabym żebyśmy obie za kilka dni zobaczyły 2 kresunie :-)

ciąża tajemnicza :-) ja jeszcze 4 dzionki...eh jak wolno się toczą te dni :-)