Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

.Lilly.

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez .Lilly.

  1. 6 dniową ale chyba po zagnieżdżeniu....ściema to jest... eh no musisz wytrzymać jeszcze nie ma co :-) Migotka co jest? jak jest?
  2. Ania...tydzień przed terminem nikomu chyba jeszcze na świecie test nie wyszedł!!!! ja tu myślę czy dzień czy dwa przed terminem a Ty sobie tydzień przed zrobiłaś? no coś Ty! przecież możesz być w ciąży a test tego nie wykrył bo nie ma takiej opcji...więc nie dołuj się bo nie masz czym póki co! i czekaj jeszcze z 5 dni chociaż i zrób następny :-) w dniu spodziewanej pisze jak byk ale że my jesteśmy tak beznadziejnie niecierpliwe to dajemy zarobić aptekom....chociaż ja chyba dam radę do soboty/niedzieli :-) zaczekać...
  3. dzień dobry, Ania a kiedy masz termin okresu??????
  4. Monia no myślę, że to może być wszystko..i nic....i u każdego inaczej.....u mnie drugi raz tak mam w życiu całym..( a właściwie miałam wczoraj..) kiedy starania były z testem owu.. a ostatni cykl bez starań i zero plamień i poprzednie tez tylko teraz tak drugi raz...nie wiem sama ale gdybać mogę sobie godzinami.....zobaczymy co będzie w weekend ciążówko :-)
  5. chociaż... ostatnio ostatnio.. miałam po pozytywnym teście owu jedno staranie i też było git..no ale nie do końca wiadomo...
  6. Migotka to chwila i będziesz wiedzieć :-) Ania, spoko, że masz taką ginkę fajną..na dobrego lekarza to trudno trafić...ja tu mam do mojej ginki komórkę i nie powiem bo zawsze jak dzwonię a dzwoniłam już trochę razy...to pogada ze mną, recepty wypisze...ale też mogla za pierwszym razem wziąć mi ten wymaz zrobić...eh...teraz w Polsce muszę poszukać kogoś dobrego...to trzymam kciuki za Twój i Doroty "złoty strzał", u mnie wiem, że starania były idealnie i realnie patrząc szanse są..bo 3 starania po pozytywnym teście owu, a Migotka u Ciebie jak? dużo starań?
  7. na razie jeszcze nic nie dostałam..mam maść jeszcze która mi została i jej używam póki co...więc teraz znów wymazu nie mogę mieć...jestem wściekła, że tu właśnie mając po raz drugi infekcje nie zrobiono mi wymazu..i teraz kiedy mam po raz czwarty już też nie mogę mieć bo już maść użyłam ... no masakra jakaś...muszę jakoś znowu ją zabić na chwilę i potem jak się po raz piąty zrobi - a zrobi się.. -zrobić wymaz dopiero..eh... czyli Ty właściwie masz jutro dostać? w 28dc tak?
  8. no czekamy ..... na szczęście kręgosłup mnie mniej boli :-) ale za to infekcja się rozwija więc też dobrze by było jakby szybko się wyjaśniło to bym sobie mogła leki zjeść...
  9. siemanderro, cześć Dorota -a może złoty strzał był u Was ? :P:-) wczoraj napisałam, że plamienia ustały i owszem.. dziś rano tylko maleńka kropka była i to wszystko ale już zdążyłam poczytać na necie, że mogę mieć zaburzenia hormonów a nie implantację :P z resztą już tyle razy miałam być w ciąży... i lipa więc nie ma co się nastawiać..dziś już 26dc u mnie więc lada moment się wszystko wyjaśni... co tam u Was dziewczęta dziś? Monia -też bym tak chciała wyglądać :P:-):-)
  10. aha, no ja w czw,pt,sob.... to czekamy .... chociaż nie wiem na co ja liczę...eh.. zobaczymy...
  11. dokładnie tak jest !!ale tak robią TYLKO irlandzcy lekarze- bo polscy ginekolodzy są tacy sami i robią to samo co w Polsce, tylko każda wizyta u gina to 80 euro z usg 130 euro...ale nie ma co...gina trzeba dobrego trafić bo inaczej to na odwal się byle by kasę wziąć no ale tak jest wszędzie.....jako że ja wracam do Polski to dobrego gina muszę znaleźć i badania porobić, na razie to plamienie ustalo..hm..zobaczymy co bedzie dalej......a Ty masz termin w czwartek 28 dc?
  12. a trochę lepiej ten kręgosłup jak dużo leżę...a ja mieszkam w Dublinie i tu samo TSH 40 euro..więc masakra....w Polsce chyba wszystkie badania wyniosą mnie tyle ile tutaj to jedno.....
  13. ....jak wyleczę kręgosłup to już w sierpniu w Polsce znajdę dobrego gina i pójdę na badania....tu nie dość że badania są fest drogie i robią je w jednym miejscu w całym mieście tylko..daleko ode mnie.. (i pogięło ich z tymi cenami...)to nie mam gina dobrego nawet więc co mi po badaniach jak nie mam ich komu pokazać... czekam na okres i trudno.....ale Migotka u Ciebie szansa wciąż jest i Ania u Ciebie też więc trzymam kciuki (a ja dopóki nie zobaczę wielkiego okresu nadziejuńkę malusieńką mam :P)
  14. zrobię koniecznie, ale dziwnym trafem to plamienie po raz drugi się pojawiło kiedy się staraliśmy z testami owu, więc tak mi się nasuwa, że coś muszę mieć nie tak....no nic czekam co będzie dalej..a Ty jak się masz?????
  15. eh :-( jaki test? przecież dopiero za kilka dni mam testować...ale tak samo jak w cyklu z tymi dwiema kreskami znów to samo...drugi raz w życiu mam..czyli około tydzień 5-6-7 dni chyba po owu brązowawe plamienie mnie przywitało dziś ( 25 dc) ....daję sobie głowę uciąć,że znów to samo będzie czyli np. w 29 dc 2 kreski a następnego dnia wielki okres...więc doła mam..no chyba, że teraz zaniknie to plamienie i się uda ale wątpię, rozmawiałam z ginką i kazała mi za 1-2-3 dni test zrobić i jak będzie pozytywny to brać duphaston... ale wiem jedno, że po okresie bo zapewne nadejdzie..idę na wszystkie badania hormonów, widocznie dochodzi do zapłodnienia ale mam za niski progesteron czy coś....i się nie utrzymuje..takie brązowe plamienie mam drugi raz w życiu..załamka... na razie czekam na rozwój sytuacji i może pojadę na betę w czwartek...nie wiem sama...
  16. no u Ciebie też się samo poukłada zapewne :-) no a teraz -> czekamy...jeszcze tylko parę dni
  17. no dokładnie......też absolutnie nie wierzę ..tylko nadzieję mam chociaż zastanawiam się czy raczej nie przywitać okresu z ulgą i się wyleczyć najpierw....tak sobie będę jeszcze tydzień gdybać....nie mamy wyjścia trzeba czekać..ale mnie się tak dłuży szczególnie teraz kiedy muszę leżeć...
  18. no proste ale jak nie dostaniesz to tydzień jeszcze czekasz :D o to mi chodziło :-) już nie czytam :-)
  19. no czuję się jak przysłowiowy Hiob.... może jeszcze tydzień dam radę i ta infekcja się nie rozkręci za mocno to zaraz zabiję ją na chwilę antybiotykiem...a potem wymaz i w końcu wyleczę na zawsze...dziewczyny jak coś Was boli to nie czytajcie neta!ostrzegam ! ja już sobie poczytałam co mi może być z tym kręgosłupem i osłabłam...koniec!nigdy więcej nie zajrzę do internetu po jakieś info dot. jakiejś choroby/bólu....wolę już żyć w niewiedzy.... jakoś strasznie się dłuży to czekanie na to testowanie...Ty Migotka czekasz jeszcze jak coś 2 tygodnie do testu :-) ? :-) Ania a Ty do 23 marca?
  20. no to świetnie :-) jak się teraz nie uda to będę myśleć i gadać z ginem i badania robić i zobaczymy :-) na razie muszę wyleczyć infekcję która się zaczyna-fuck! i ten kręgosłup...eh..może lepiej żeby się nie udało ... no nic co ma być to będzie ... siemanko Migotka :-)
  21. hej :-) wiesz co Ania nie wiem, ale wydaje mi się że jak ta faza jest krótsza niż 10 dni to się podaje luteinę a normalnie trwa 12-16 dni, u mnie jest jakoś 12-13 dni wiec myślę ze ok i póki co gin też powiedział, że luz, z resztą jak się teraz nie udało to będę się badać dokładnie:-) ale miejmy nadzieję,że nie trzeba będzie.... najgorsze jest to że koło 25 czerwca dopiero polecę na badania kręgosłupa i muszę się jeszcze tyle męczyć ..eh..mam nadzieję, że to nic strasznie poważnego tylko... ale bądźmy dobrej myśli :P :-)
  22. powiem tak-jest to ból do zniesienia-daję radę bez tabletek przeciwbólowych ale jest upierdliwy noi jednak boli, nie w jednym miejscu bo czasem jakby nerki, czasem pod łopatką czasem jakby wyrostek czasem promieniuje aż do stopy-no jest jakiś ucisk chyba na nerwy czy coś...boli po prostu..no jak teraz się nie udało to w lipcu się nie staramy tylko załatwiamy sprawy wszystkie tu i leczenie może już czy cos... a w sierpniu już w Polsce idę na badania-tak postanowione, ale MAM NADZIEJĘ po raz setny piszę, że jednak będą DWIE kreski teraz - tadam :-)
×