kulka szczęścia

ha ha .Mr. nie zauważyłam Twojego wpisu, uprzedziłeś mnie:P

ok.poprawiam się... http://www.youtube.com/watch?v=Cxht-3Ga128 :)

http://muzyka.interia.pl/teledyski/teledysk/varius-manx-pamietaj-mnie,8307 Fajna nuta...

Mr.:) Istnieje lekarstwo, nazywa się CZAS,bardzo skuteczne, tylko jest jeden minus, działa bez znieczulenia.....i długo się czeka na efekty... Po przeczytaniu ostaniach wpisów, napisze tylko ...UFFFFFFFF... Pozdrówka:D Niepoprawna, co tam u Ciebie?

I o to puenta 363 stronicowego topiku:) Mr , nie mogłeś tak od razu, na 1 stronie::P Teraz ja dorzucę coś muzycznego, na złagodzenie obyczajów :D http://www.youtube.com/watch?v=VosFiY1SifA Zamykać oczy i słuchać.

Mr, tak jakoś podobają nam się te same utwory::) Pinezka, Mr, na razie , wrzucił nam piosenkę, żeby sprawdzić reakcję:P Czy my nadal,mamy ochotę, trochę nabluzgać:P A my takie już spokojne:D Ale, jedno jeszcze mi się przypomniało. Jeden znajomy mi powiedział, ze tak naprawcze decydujący krok należy do faceta, czy nam się to podoba, czy nie i nie chodzi tu tylko o seks. Co Ty na to Pinezka? A może Mr, się wypowie:D

ha ha, Pinezka, nie chciałam być taka dosadna:P, ale nie powiem, ze się nie zgadzam z Tobą :D

Zamknięta...przestań żałować i kręcić się w kółko własnego ''ogona''.Jeśli się da to naprawiaj, jeśli nie to, najgorsze już się wydarzyło.Teraz juz będzie tylko lepiej:) Na szczęście, świat nie stanął w miejscu, życie toczy się dalej.I to mnie zawsze napawa optymizmem.Bo, czy chce czy nie trzeba wstać i iść dalej:)a po drodze, jak tylko będziesz chciała dostrzec, czekają na Ciebie niespodzianki. Pinezka, ja myślę, ze jak komuś jest bardzo źle w związku, to coś z tym robi.Oczywiście, może to być , znalezienie sobie kogoś trzeciego, ale to tylko taki przystanek, przed czymś nowym.I jeżeli dalej nic z tym nie robi, to znaczy, ze nie jest tak zle jak by mogło się wydawać.I albo dalej rekompensuje sobie braki w postaci tej trzeciej i żyje sobie, dalej usatysfakcjonowany w małżeństwie, z widomych tylko dla siebie powodów. I nie chce nic zmieniać, bo nie widzi ku temu powodów. Odwaga..myślę, ze jak są chęci to i znajdzie się odwaga.

Dzięki Mr, za przypomnienie, tego wiersza:) Mi wyłonił się cytat'; ''miłości się nie szuka - jest albo jej nie ma'' Tak, proste a zarazem ,czasami, tak trudne do przyjęcia.

i za te ideały włośnie Cię lubię:)

Mr:) Lubię Twoją ''prostotę" w przekazywaniu innym rad:P Tylko nie wszytko, jest takie proste i lekkie, jak by Ci się wydawało:P Zresztą sam o tym wiesz, tylko czasami zapominasz:P

ha ha, Mr, Ty figlarzu:P Głodnemu chleb na myśli:D Pinezka co u Ciebie? Nie mam ,ostatnio weny do pisania, ale jak się zbiorę, to coś wycisnę z siebie.Pozdrówka.

Mr-erku:D jak miło być, czyjąś ulubienicą, aż dostałam rumieńców:) A ,tak odnośnie ostaniach postów, przypomniała mi się piosenka De Mono "kochać inaczej" "Kochać to nie znaczy zawsze to samo Można kochać tak lekko, można kochać bez granic Kochać, żeby zawsze i wszędzie być razem Wierzyć, że jest dobrze, gdy jesteśmy sami Kochać to nie znaczy zawsze to samo Kiedy jesteś daleko kochasz przecież inaczej A kiedy pragniesz tak mocno, żebyś nie żałował Kiedy jesteś daleko możesz wszystko stracić A kiedy przyjdzie na Ciebie czas A przyjdzie czas na Ciebie Porwie Cię wtedy wysoko tak Do góry Cię uniesie (2x) Lecz nagle możesz zacząć spadać w dół To już nie to samo Kochać to nie znaczy zawsze to samo Trzeba stale uważać, żeby kogoś nie zranić Nie tak łatwo jest kochać, nie tak łatwo być razem Kiedy wszystko najlepsze dawno już za nami" http://www.youtube.com/watch?v=ZviEtjbbCCg Pozdrawiam wakcynie:)

znalazłam:D 4, 5 roku:D o matko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! w sierpniu bede ochodzić okrągłą rocznice:D

nastka- nikt Ci nie pwie co masz zrobić.Sama zadaj sobie pytanie czego chcesz i czy to masz, czy on jest w stanie Ci to dac.Zrób podsumownie , ile z tego masz i pomysl co dalej.Pozdrawiam.

"ale dla niego to chyba nic waznego," "ale powiedzial zebym nigdy mu nie mowila "kocham' Czy to szczyt Twoich marzeń, odniosnie miłosci i zwiazków?

nasta- jak Ci straczaja takie namiastki, to wspólczuj sobie.Nisko sie cenisz. Zebys chociaz z tego miała jakies profity emocjonalne a masz tylko doły.Wiec wynik jest chyba prosty.

A zaglądam czasami:D.To kawałek mojego życia i chyba sentyment do tego topa mi już zostanie:P. Co do reszty Twojego wpisu Mr-erku:D to wiem. A kina klinem nie radze.To nie dla Ciebie ''zabawa''. Jak by potrzebna była Ci pomoc w wybijaniu ''pewnych rzeczy ' z głowy, to słuze osobistym młotkiem:P.Niezły jest:DLD

Jak miło widzieć starą gwardie:) Pinezka, to nie to co myslisz:P Myśli kosmate? myślałam, ze tylko ja je miewam:D Na meilla odpisze, jak znajde chwile i wene:)

Mr::D Też miło Ciebie ''widzieć", ja też roboty mam full,ale zamist tego słucham smetnych melodii, trzecia noc nieprzespna, za dużo jak na moją głowę:( Oki, koniec smętów, czas zając umysł czymś pożytecznym:)

A ja cofnełam się o lata świetlne. Pozdrówka. Ps, zaczerniałam się, to ja zakreconaa, kuleczka szczęścia- to tak dla ogólej inforamcji, jak by ktos miał chęć się doczepić.