LoveBorderline

@poprostu przeczytaj: "nerwicę można wyleczyć, ale tylko przy pomocy dobrego psychoterapeuty" To ma byc szczera pomoc czy propagandowka pro-terapeutyczna? Nerwice mozna wyleczyc na 100 sposob z czego jednym z nich jest psychoterapia, a 99 jest innych. Tak mowia terapeuci ze TYLKO oni sa w stanie wyleczyc nerwice, w ten sposob zbijaja kase odbierajac ludziom wiare w inne sposoby przede wszystkim w autoanalize. A tak naprawde do przyczyn nerwicy najszybciej i najskuteczniej mozemy dojsc my sami gdyz tylko my mamy pelny dostep do naszego umyslu. My sami dochodzac przyczyn nerwicy nie jestesmy w stanie popelnic razacych i wrecz szkodliwych dla zdrowia i pogarszajacych sprawe pomylek poniewaz znamy siebie od tylu lat ile jestesmy na swiecie. A taki terapeuta znajacy nas od kilkudziesieciu godzin nigdy nie bedzie bardziej swiadom naszego problemu niz my sami. A to ze ktos jest zdiagnozowany na jakas konkretna chorobe i niby terapeuta ma wiedze wlasnie o tej chorobie to nic nie daje bo terapeuta ma wiedze o chorobie a nie o nas calych to po pierwsze, a po drugie zdrowie psychiczne i choroby sa sprawa umowna, ilu lekarzy tyle diagnoz, nie ma wyraznej granicy pomiedzy zdrowiem i choroba a i w obrebie jednej choroby ludzie bardzo roznia sie od siebie zarowno zdrowymi cechami charakteru jak i nawet w bardzo duzym stopniu manifestacja owej choroby.

To ja rowniez bardzo sie ciesze ze moje wpisy moga byc pomocne. Dla podpowiedzi powiem jeszcze ze cala istota psychoterapii polega na tym zeby widziec problem w sobie a nie w innych tzn, przewaznie wina zawsze lezy po obu stronach ale drugiej strony nie zmienimy natomiast siebie mozemy wiec nalezy sie skoncentrowac na poprawie swojego zachowania i myslenia. Gdy to pojmujemy to nie potrzebna jest nam zadna psychoterapia poniewaz sami mozemy byc swoimi wlasnymi terapeutami i sami mozemy sie wyleczyc nawet z najciezszych psychoz. Dawniej nie bylo na swiecie takich dziedzin nauki jak psychologia czy psychiatria ale stara prawda zeby nie zajmowac sie tym czego nie mozemy zmienic czyli postepowaniem innych ludzi a zajmowac sie tym co mozna zmienic czyli swoim postepowaniem byla znana od wiekow i dzieki temu ludzie sobie radzili duzo lepiej niz teraz bo teraz czlowiek schorowany idzie do terapeuty i uwaza go za Boga przez co zamiast codziennie samodzielnie nad soba pracowac to tylko czeka zeby niczym ksiedzu spowiedziec sie jemu z problemow i jeszcze za to zaplacic. Psychoza nie ma zwiazku z komputerami ani internetem ani nowoczesnoscia i istniala od zarania dziejow a wczesniej bylo mniej samobojstw i zabojstw i generalnie wiekszego niz obecnie procenta populacji miescilo sie w normie. Dlaczego? Poniewaz ludzie zdolni byli sami myslec. Dzis nie sa do tego zdolni bo od malego terapeuci im piora mozg wymyslajac rozne pseudo-schorzenia jak np. ADHD i wyciagajac kase od biednych rodzicow. A tak naprawde to najlepszym terapeuta dla nas jestesmy my sami jesli zrozumiemy ze nawet jesli inni sa nie w porzadku wobec nas to warto zmieniac swoje postepowanie zeby sobie z tym radzic a nie zloscic sie ze ci inni nie chca sie zmienic. To jest klucz do sukcesu. A psychozargon wyparć i zaparć sluzy temu zeby prawdy zyciowe przedstawic jezykiem naukowym wzbudzajac w pacjentach poczucie fachowosci i posiadania jakiejs specjalistycznej wiedzy. Terapeuta nie posiada zadnej specjalistycznej wiedzy. Po prostu jest zwyklym czlowiekiem ktory najczesciej troche lepiej siebie rozumie niz przecietny obywatel i dzieki temu rozumie rowniez innych i daje rade pomoc ale to co on ma to zwykle zyciowe umiejetnosci a nie wiedza naukowa. Psychologia i psychiatria nigdy nie byly, nie sa i nie bede dziedzinami nauki wbrew temu za co same sie uwazaja. Pozdrawiam.

Mi najbardziej na nerwice pomogla terapia psychostatyczna tzn. zajecie sie czyms co sprawia przyjemnosc. Calkowicie darmowe a efekty widoczne juz po 1 dniu. Pozdrawiam.