penelopa kruz
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez penelopa kruz
-
mama przyszłej dziewczynki-> to pokaż nam taki przykładowy który polecasz:)
-
a ten tańszy adapter widzę mocuje się na około siedzenia, wiec nie sądzę, żeby ten pas się do góry podniósł? bo niby jak? przyjrzyj się zdjęciom, ale to już twój wybór. http://allegro.pl/besafe-nowy-adapter-do-pasow-bezp-gabka-ramer-i1407354259.html o tym konkretnie pisze.
-
ahhh agnes miałam pisać o tym i gdzieś mi umknęło;) , kurcze może to fajne, ale czemu takie cholernie drogie? 350zł za adapter? na allegro są też tańsze patrzałaś? http://allegro.pl/listing.php/search?string=adapter+do+pas%C3%B3w&country=1
-
mnie się podoba :) chociaż ja akurat miałam w stylu antycko- greckim coś takiego ;) : http://tnij.org/jwtx
-
Agnes71 jutro wizyta na 17stą :D w ciąży można pić zieloną herbatkę. evelina ma rację! wystrzegajmy się czarnej. eni ja tez lubię tortex mam go w lodówce nawet:D, ale on akurat ma kiepściutki skład.;/
-
niektóre linki źle się wklejają;/ jeśli ktoś jest zainteresowany, trzeba skopiować cały link co podałam, wkleić do przeglądarki i skasować spację za słówkiem JEM i enter:)
-
o chlebie widziałam, zresztą ja jadam tylko razowy, więc akurat wiem na co patrzeć:D wodę też muszyniankę tylko piję bo lubię jej smak:D a program jest mega:) http://vod.onet.pl/wiem-co-jem,wiem-co-jem-parowki,6095,1,6153,odcinek.html proszę bardzo odcinek o parówkach :D w drugiej części o ketchupie, pobiegłam szybko do lodówki, żeby zobaczyć ile Mój ma % koncentratu a tam 37:o tortex, a taaaaaki dobry się wydawał, kupiłam ost. raz :)
-
kropeczka... po prostu następnym razem patrz na skład :)))) nie każdy słoiczek musi być z kiepskim składem;) poza tym ja chyba wolałabym gotować dziecku, niż podawać gotowe posiłki:) co innego deserki owocowe, soczki, herbatki.. co innego gotowe dania.
-
myślałam, że mam jakieś pojęcie, ale widzę, że się mylę, czytam o tych fotelikach i już nic nie wiem, teraz najbezpieczniejszy jest ponoć jakiś system mocowań ISOFIX??? aha coś mi się przypomniało ostatnio oglądałam program na tvn style 'wiem co jem' zresztą bardzo go lubię i było na temat parówek nie będę opisywać całego programu w każdym bądź razie P. Bosacka mówiła, żeby omijać produkty na których napisane jest w składzie, MIĘSO ODDZIELONE MECHANICZNIE bo jest to najgorszy syf jaki istnieje, chrząstki, pazury,szyje wszelkie odpady np z kurczaka dodawane jest do parówek, a potem ładnie się nazywają drobiowe:o ale piszę o tym bo wczoraj wchodzę na net i link, który rzuca mi się w oczy: http://supermarket.blox.pl/2011/01/Pseudo-mieso-w-produktach-Gerbera-dla-niemowlat.html normalnie zrobiło mi się słabo:o /macie tam odnośnik w artykule do tych słoiczków z wypisanym składem/ dobrze, że takie programy są, bo naprawdę uświadamiają ludzi, przynajmniej mnie:D
-
ona akurat ma mieć chłopczyka :) ale długo brała tabletki na podtrzymanie, coś na F.? nastawiła się na rodzenie na początku grudnia bo od tego czasu już ich nie bierze i przysłowiowa dupa? lekarz pow. że te tabletki działają albo w jedną albo drugą stronę, masz babo placek:o dziewczyny o co chodzi z tą bazą na fotelik samochodowy? bo widziałam taki temat, lepszy fotelik z bazą czy jak to jest? zna się ktoś?jeśli bez bazy to przypina się pasami?
-
ja też mam taki parowar jak evelina ten z tefala zielony i jestem zadowolona:)))))))))) ale ten czas leci już jutro 13.01:)))))))))) mam koleżankę, która miała termin na 31 grudnia 2010 , od pn jest w szpitalu, podali jej drugą kroplówką z oksytocyną i dalej nic, wyobrażacie to sobie?????????????????:( x mnie jak boli brzuch, albo mam problemy żołądkowe piję miętę z jabłkiem:) i pomaga /do kupienia np. w biedronce/
-
no i ?
-
a skąd eni ma wiedzieć ile wynosi suma ubezpieczenia? jejku...
-
ja mam troszkę więcej składki płaconej chyba 54,45 jakoś jak dobrze pamiętam, a w drukach patrzałam sobie za urodzenie dziecka jest 700 czy 800zł nie więcej na pewno. także bez rewelacji. Mój M.w allianzie ma składkę podobną, a za urodzenie. ma 1400zł
-
helloł:) monitor oddechu to monitor oddechu, ten ma tylko funkcję monitora, a niania to już zupełnie inna sprawa, i uważam, że jesli ktoś ma domek dziecko śpi np na górze, albo w innym pokoiku to taka 'maszynka; się przydaje :) ja mam 2 pokoje zaraz obok siebie, więc ja raczej nie skorzystam:D z monitora oddechu też, nie popadam w paranoję;) ale to już w sumie indywidualna sprawa każdych rodziców. ciekawe dlaczego koleżance się nie przydał:D aha i co do wózków te które czekają na ost. chwilę trzeba wziąć pod uwagę, że często gęsto takich wózków nie ma od ręki. moja kuzynka kupiła wózek z znanej sieciówce(?) FIDO i czekała na wózek 6 tygodni, bo oni mają wystawione tylko modele, dopiero jak jest zamówienie to wtedy go sprowadzają.
-
kropeczka_między_brwiami :D powiem jedno nie radziłabym słuchać rad naszych mam:D czasy się zmieniły i nie zawsze ich "dobre rady" się sprawdzają. co do tej herbatki to pierwsze słyszę, żeby noworodkowi /niemowlakowi/podawać herbatkę?? wodę na przepojenie ponoć tak. jeśli dziecku chce się pić to najpierw possie sobie tzw siarę czy jak to tam się zowie profesjonalnie, bo na początku z piersi leci rzadszy pokarm, którym dzieciątko spokojnie może się napić dopiero potem ten, tłuściejszy, gęsty bardziej wartościowy:) eni ja robiłam teraz mocz, morfologię i przeciwciała/ mamy konflikt serolog./ za to ja mam pytanie bardziej z ciekawości 1. czy lekarz wysyłał Was na cytologię? 2. czy w karcie ciąży jest wpisana grupa krwi waszego partnera, w sensie czy kazali zrobić im jaką mają grupę krwi. Ja akurat cytologię miałam robioną jakoś w czerwcu, a grupę krwi mojego M. znałam, ale chodzi mi to czy jeśli ktoś nie miał robionej cytologi i nie znał gr.krwi ojca dziecka, czy dostał skierowanie?
-
odliczam, już nie mogę się doczekać!!!! marzę o dziołszce, ale co będzie to będzie...a Ty już wiesz???? bo nie nadążam;) , a jak nie to kiedy się dowiesz:>
-
bartolenka !OSPA to jedyne choróbsko którego się bałam, że może dopaść mnie w ciąży, bo sama nie przechodziłam jej będąc brzdącem. Jeżeli matka zachoruje na ospę, ryzyko dla płodu zależy od okresu ciąży: - Do 20 tygodnia ciąży płód może ulec infekcji. W 1 do 2 przypadków na 100, u dziecka wirus uaktywnia się i może spowodować uszkodzenie oczu, kończyn, mózgu, pęcherza moczowego oraz jelit. To czy dziecko zostało zakażone, może wykazać USG, wykonane w 16-20 tyg. ciąży lub 5 tygodni od chwili zachorowania matki - Pomiędzy 20 a 36 tygodniem ciąży wirus nie jest szkodliwy dla dziecka. Czasami jednak może pozostać ukryty w jego organizmie i uaktywnić się w pierwszych kilku lat jego życia jako półpasiec. - Po 36 tygodniu ciąży u płodu może rozwinąć się pełnoobjawowa ospa - Noworodek u dziecka może rozwinąć się ciężka postać ospy http://www.poradnikmedyczny.pl/mod/archiwum/5353_infekcja_wirusem_ospy.html JA MIMO WSZYSTKO BYM NIE RYZYKOWAŁA. UWAŻAJ NA SIEBIE!
-
mamuśka ja właśnie nie wiem jakie tak do końca kupić ubranka, sama mam 165cm, jak się urodziłam byłam maleńka 50cm, Mój M 52- rodzice też raczej niższej postury, i widzę różnicę już na etapie płodowym w wymiarach, także ja chyba skupię się na rozmiarze 52-56? zresztą sama już nie wiem:P wiem na pewno, że chcę wanienkę na stelażu:)
-
ja nie kupiłam jeszcze absolutnie nic, także ewelinka don't worry!:) nie liczę tego co dostałam. tak jak pisałam, w czwartek mam nadzieję poznać płeć, więc w pt ruszam na jakieś tam zakupki ale tylko ubrankowe, wózek, kosmetyki, łóżeczko nie sądzę, że kupimy wcześniej niż w kwietniu. ale to już każda robi według uznania i możliwości:)
-
dziewczyny trochę się wystraszyłam, wypiłam 2 herbatę zwykłego liptonka z sokiem i cytryną i nagle mnie tak zamuliło, że zwymiotowałam wszystko łącznie z porannym śniadaniem:( mam nadzieję, że to nic poważnego;/ zrobiłam sobie miętę z jabłkiem , może pomoże. oprócz tego żadnych innych objawów, ale trochę się zaniepokoiłam.
-
jeszcze wszystkie spicie?:D nie wierzę :D
-
@ majowe_szczescie ja też w czwartek idę do lekarza, ano do mojego, a o 17 do kliniki na połówkowe!:D poznamy płeć :D
-
witajcie :) ja już po śniadanku:))))) dziewczynki co do tego co potrzeba do szpitala, najlepiej dowiedzieć się na miejscu, w sensie pojechać wcześniej i się dowiedzieć co dają ONI, a co trzeba mieć SWOJEGO. jedne szpitale np. dają dla dzieciątek, ubranka, mleko/gdyby była potrzeba dokarmienia, albo zanik pokarmu/ , koszule dla mam, w innych wszystko trzeba mieć swojego, także najlepiej podjechać, albo zadzwonić i spytać:) wiem, że mojej kuzynce zabrakło podkładów i od razu mi powiedziała, przygotuj się na dużo więcej bo leci strasznie, a też korzystała z jakiejś listy z netu i się to średnio sprawdziło, poza tym chłopiec urodził sie 59cm!!! a ona miała same mniejsze ubranka i też był problem. także najlepiej porozmawiać z kimś kto niedawno rodził,a nie korzystać z tych rozpisek w necie bo z nimi różnie może być :) co do fotelika niestety nie słyszałam o tej firmie, także nie pomogę :( ja wybieram maxi cosi niestety są dosyć drogie, ale powiedziałam kiedyś mężowi, że wózka nie muszę mieć na mega wypasie z cudami na kiju, ale fotelik trzeba kupić najlepszy. i tego się trzymam. zresztą akurat ten fotelik jest z tym wózkiem, który chce kupić. Zaczynamy oszczędzać, żeby potem nie obudzić się z ręką w nocniku, że na to nie ma i na tamto też. http://www.bubumarket.pl/index.php?products=product&prod_id=75 taki fotelik jest w zestawie z wózkiem.
-
dziewczęta!!!! w moim profilu na naszym wspólnym @ przesyłam wam RELAKSACYJNO-ODPRĘŻAJĄCĄ muzykę dla kobiet w ciąży korzystnie wpływającą na nas same oraz na stymulację naszych maluszków. Słucham jej sobie, maluszek puka co chwilkę więc jemu też się chyba podoba, łagodne dźwięki w sam raz, żeby się zrelaksować.:) jeśli ktoś ma ochotę to zapraszam:))))))))))))) " Ta muzyka została skomponowana z myślą o kobietach w ciąży i ich dzieciach, ale może jej słuchać każdy. Są to łagodne i harmonijne kompozycje dźwięków, których rytm jest zgodny z naturalnym rytmem dziecka przepełniony spokojem, o łagodnej ekspresji, nawiązujący do rytmu bicia serca matki. Specjalnie dobrana tonacja ma za zadanie wprowadzić nas i nasze maluchy w bardzo miły i pogodny nastrój. Słuchajmy tej muzyki relaksacyjnej tak często jak tylko chcemy. Pozwólmy jej słuchać dzieciom w łonach matek a także tym starszym. Na pewno wpłynie to korzystnie na ich dalszy rozwój. Zapraszam dzieci i ich rodziców do pięknej podróży w świat dźwięków. Muzyka pozwala na uwolnienie się od stresu związanego z chorobą, może redukować ból. Nie jest cudownym lekarstwem, jednak jest bardzo ważna i pożyteczna dla zdrowia i dobrego samopoczucia. Muzyka uaktywnia też prawą półkulę mózgową, odpowiedzialną za intuicję i przeżycia estetyczne. Znany otolaryngolog Alfred Tomatis uważał, że rodzaj słuchanej muzyki wpływa na uczenie się czytania, pisania, postawę ciała, koordynację ruchową i stany emocjonalne. Już 5-miesięczne niemowlęta odróżniają zmiany wysokości tonów, a 8-miesięczne zapamiętują pewne melodie. Oddziaływanie na kobiety w ciąży. Kobiety w ciąży powinny często słuchać muzyki klasycznej i relaksacyjnej, ma to bowiem bardzo korzystny wpływ na dziecko. Spokojne melodie, których przyszła mama słucha w ciąży wpływają korzystnie na płód. Potwierdziły to badania okresu prenatalnego, czyli przed urodzeniem się dziecka. Wiadomo też, że przy łagodnej muzyce niemowlęta są wesołe i łatwiej zasypiają. Oddziaływanie muzyki na płód. Jak wykazały badania, pierwszym dźwiękiem odbieranym przez zarodek ludzki już od 6. tygodnia życia jest bicie serca matki, od 26. tygodnia płód słyszy rytm i melodię. Muzyka działa bardzo pozytywnie zarówno na płód, jak i stan psychiczny ciężarnej. Dźwięk dociera już do płodu w macicy kobiety. System słuchowy dziecka rozwija się już od 16. tygodnia ciąży. Im więcej dźwięków w tym czasie dziecko poznaje, tym będzie bardziej muzykalne i ... szczęśliwsze... Stwierdzono, że odpowiednia muzyka stymuluje: * rozwój ośrodkowego układu nerwowego, wpływa, nawet gdy śpimy, * szybsze zasypianie (wprowadza spokojniejszy i dłuższy sen), * procesy samoleczenia, * układ brzeżny mózgu (działając na narządy wewnętrzne), * twór siatkowaty (odpowiedzialny za pracę mięśni oraz ich relaks), podwzgórze, * i reguluje w znacznym stopniu procesy psycho-fizyczne i chemiczne odpowiedzialne za nadpobudliwość. Japońscy neurolodzy dowodzą, że muzyka słuchana w dzieciństwie ma fundamentalny wpływ na odbieranie bodźców dźwiękowych w ciągu całego życia. Dowiedziono, że słuchanie muzyki we wczesnym dzieciństwie pomaga budować neuronalne ścieżki, które mają wpływ na rozwój języka, pamięci i poczucia przestrzeni. Kontakt z muzyką od najwszcześniejszych chwil życia uczy harmonii, wyczucia rytmu, zwiększa ogólną wrażliwość dziecka i plastyczność jego układu nerwowego. Słuchanie muzyki angażuje wiele połaci mózgu. Lewa półkula bierze udział w rozpoznawaniu rytmu i wysokości dźwięków, natomiast prawa - barwy dźwięku oraz przebiegu melodii. Każdy z nas inaczej reaguje na dźwięki, odpowiednio dobrana muzyka przynosi spokój i pozwala się skupić na zadaniu. Dla nas dorosłych ta terapia dźwiękiem, poprzez którą oddziałujemy na mózg i system nerwowy, układ krążenia, ciśnienie tętnicze, wydzielanie hormonów, puls, oddech oraz stan psychiczny pozwoli na osiągnięcie między innymi zwiększenia energii życia, witalności i zdolności koncentrowania się. Terapeuci polecają codzienne słuchanie muzyki, do godziny dziennie. Może to nam ułatwić osiągnięcie równowagi duchowej, zwiększyć zdolność komunikowania się, zmniejszyć poczucie strachu, napięcia i zapobiec depresji "